Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Peugeot 307 SW
»
Buractwo parkingowe czyli pierwsza obcierka.
Wpis w blogu auta
Peugeot 307
Dodano: 10 lat temu
Blog odwiedzono 2171 razy
Data wydarzenia: 27.06.2014
Buractwo parkingowe czyli pierwsza obcierka.
Kategoria: inne
Ostatnia aktualizacja: 27.06.2014 20:47:05
Najnowsze blogi
Dodano: 13 godzin temu, przez powerTGS440
Renault Megane III 1.5DCI 95PS 6-gear MANUAL
Ogólnie, w ten długi weekend przejechałem 903km, średnie spalanie 4.2litra (nie korzystałem z klimy), trasa ekspresowa S3 (tylko 30km na ...
1
komentarz
Dodano: 14 godzin temu, przez powerTGS440
Właśnie minęło 9 miesięcy od kupna P208, przejechane w tym czasie 10.000km, było by więcej, ale od czasu kiedy pojawiła się Meganka to autko jeździ trochę mniej i bliżej, trasy nie ...
1
komentarz
Dodano: 4 dni temu, przez darek-k
zdjęcie wykonane jeszcze u poprzedniego właściciela
super autko jak na tylko Peugeota 207
4
komentarze
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Moje maleństwo ma obcierkę na tylnym zderzaku bo jakiś palant się nie zmieścił na parkingu. Mało widoczne ale jest i ja o tym wiem, że jest Niestety nie udało się złapać sprawcy.
Jak się dało spolerować to oczywiście polerowałem, jak nie to tylko zabezpieczałem by nie korodowało, co niestety np. w przypadku Kia i tak nie odnosiło rezultatu.
Co do mojej miłości do starszych aut, przy moim trybie eksploatacji, po prostu każde auto się psuje, a koszty napraw nowszych modeli są znacznie wyższe niż starszych.
Gorszy jest też często dostęp do części i obsługi serwisowej. Znacznie wyższa też jest utrata wartości.
A ja znam ciekawsze sposoby wydawania pieniędzy niż na auto.
Generalnie ja na eksploatacje auta chce wydać jak najmniej, to dla mnie priorytet w przypadku wyboru auta.
Gdybym zarabiał chociaż z 5 tys. euro na miesiąc to kupiłbym nową hybrydę i jeździł nią z 10 lat.
Obcierkami też bym się raczej nie przejmował, przyzwyczaiłem się, pewnie podobnie jak mieszkańcy Paryża .
W Niemczech większość starszych samochodów ma lakier jak z salonu.
Pioneerek zostawił by czy nie zostawił to mało ważne. Stało się więc jak jest okazja trzeba korzystać. Nikt za darmo tego nie zrobi, nawet ze szwagrem za pomoc należy wódkie wypić
Gdybym ja miał robić każdą taką obcierkę i robił to u jednego lakiernika to już byśmy się dobrze skumplowali .
U mnie na parkingu jest tak ciasno, że uniknięcie obcierki graniczy niemal z cudem.
Jeśli chodzi o obcierkę to mało ważne czy szkoda mała czy nie mała. Narobił bałaganu- powinien zapłacić. Likwidujmy takie buractwo. Jeśli ktoś widzi taką sytuację należy spisać numery i zostawić za wycieraczką u poszkodowanego. Może kiedyś nam ktoś w taki sposób pomoże.