Do MaArek77: no właśnie obawiam się, że mogą tyle nie zarabiać albo po prostu są sknerami albo wolą Japończyki, bo niezawodne i pasują jako rodzinne wozidła albo mają kredyt hipoteczny na 30 lat, itp, itd. Jak jest naprawdę, tego się raczej nie dowiemy... mnie bardziej fascynuje wiedza tych ludzi i możliwość certyfikowania Ferrari. ASO widać na fotkach - jak to stwierdziłeś - jak na sali operacyjnej.

Nie dla szaraków...

Bardzo ciekawe, zdjęcia też jakby z sali operacyjnej

Ale największą wiocha to na końcu. Super dyrektor i mechanik prywatnie jeżdżą corolla czyli mega nudnym i wolnym autem a drugi Honda Civic ale nie mówił że Type R

Nie spodziewałem się że odpowiedzą że jeżdżą prywatnie maseratti ale liczyłem że Stelvio np: 280 koni, Golfem R, Formentorem czy 250 konnym Audi w Coupe

Ci ludzie kochają auta i pewnie Dobrze zarabiaja

A tu niezawodna i powolna mocą Japonia z wyglądem kartonu