Wpis w blogu auta
Citroen C4
Dodano: 5 lat temu
Blog odwiedzono 686 razy
Data wydarzenia: 09.08.2019
Parę fochów
Kategoria: serwis
1,5 roku temu padł mi czujnik ABS-u. Nie uniemożliwiało to jazdy, ale perspektywa jeżdżenia zimą bez ABS (i zarazem ESP) nie kazała zwlekać. Za wymianę czujnika i wiązki ASO skasowało niecałe 700 zł.
Druga przygoda była dokładnie rok temu. Wracałem znad morza i wtedy poczułem, że po zwolnieniu i redukcji na 2 bieg (a więc przyśpieszanie z obrotów bliskim jałowym) silnik trochę szarpie. Z początku czasami, potem już za każdym razem. Poza tym jednak jechał normalnie. Niestety nie miałem czasu od razu jechać z tym do serwisu i następnego dnia pojechałem w kolejną trasę. Niestety będąc w Kutnie zaskoczył mnie komunikat błędu mówiący o usterce silnika. Co ciekawe, po wyłączeniu silnika wentylator chłodnicy pracował jeszcze dobre 10 minut, choć silnik nie sprawiał wrażenia przegrzanego. Nie mając pojęcia, co mnie czeka (to była sobota blisko południa, a w niedzielę miałem wracać do domu), postanowiłem odwiedzić ASO Citroena, które znajduje się w Kutnie. Szybka diagnoza wykazała, że cewka zapłonowa na pierwszym cylindrze jest do wymiany. Całe szczęście, że akurat mieli ją na stanie i mi ją od ręki wymienili. Lżejszy o prawie 400 zł mogłem spokojnie wracać do domu.
Ostatnie nieplanowane wydatki miałem w przeciągu ostatniego miesiąca. Najpierw pojechałem do ASO na przegląd okresowy, zgłaszając im przy okazji, że klima coś słabiej działa. W sumie nie ma w tym nic dziwnego - auto ma prawie 8 lat, a jeszcze nigdy nie miało uzupełnianego czynnika. Czynnik został uzupełniony i myślałem, że na tym koniec. Podczas przeglądu wykryli jednak delikatny wyciek z uszczelniacza wału korbowego i zalecili wymianę. Do tej pory nie widziałem plam oleju pod samochodem, ale może ten wyciek był minimalny, a te pojedyncze krople zatrzymywały się na spodniej osłonie silnika i potem skapywały dopiero podczas jazdy. Tak czy inaczej, zgodziłem się na wymianę.
Jakież było moje zdziwienie, czy kilka dni potem zobaczyłem ślady oleju w garażu pod samochodem. Wróciłem do serwisu z reklamacją, gdzie ponownie wymienili tę uszczelkę. Pomogło? Niestety nie. Po paru dniach ponownie zawitałem w serwisie. Potwierdzili, że ciągle cieknie z tego samego miejsca i są mega zaskoczeni tym faktem. Musieli jednak zamówić tę część, bo kolejnej nie mieli już na stanie. W końcu uszczelniacz wału został wymieniony po raz trzeci (to już w zasadzie reklamacja reklamacji była). Bardzo mnie przepraszali i wyrażali nadzieję, że następna wizyta będzie dopiero przy okazji przeglądu. Niestety nie było tak różowo, bo ponownie przyjechałem do serwisu już następnego dnia, gdyż znów dostrzegłem dwie krople oleju w garażu. Akcja była natychmiastowa - podnośnik, sprawdzenie o co chodzi. Oczyścili dokładnie blok z oleju i sprawdzali przez następne 15 minut (na luzie i pod obciążeniem), czy coś leci, czy nie. Ponoć nic nowego nie pociekło. To skąd ten olej? Prawdopodobnie niechlujstwo mechanika, który robił trzecią wymianę i nie oczyścił plastikowych osłon i to z nich kapało. Oby mieli rację. To było wczoraj. Mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu nie będę miał powodów do reklamacji reklamacji reklamacji wymiany uszczelniacza
A co do klimatyzacji, to niestety nabicie na przeglądzie nie pomogło i po paru dniach klima znów niedomagała. Okazało się, że skraplacz klimatyzaji jest nieszczelny. Znajduje się on przed chłodnicą, więc zawsze jest ryzyko, że jakiś kamień go uderzy. Klima w aucie musi być, więc wymieniłem ten skraplacz przy okazji 3 wymiany uszczelniacza wału korbowego. 1000 zł w kieszeni mniej.
Czy to już koniec przygód? Mam nadzieję, że tak. Mimo wszystko wciąż uważam samochód za udany i jestem z niego zadowolony. Jak na 8 lat eksploatacji i tak jest nieźle, a powszechna opinia o francuzach nie znajduje w mojej C4-ce potwierdzenia. Czas jednak leci i powoli zaczynam myśleć nad następcą. Zmianę planuję dopiero na przyszły rok i mam nadzieję, że więcej fochów już nie będzie.
Najnowsze blogi
Dodano: 3 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
1
komentarz
Dodano: 5 dni temu, przez Egontar
Zima za pasem, śnieżyć ma od 1 listopada, więc na początek przyszłego tygodnia zaplanowałem zamianę kół! Jednak felgi „zimowe” pozostawiały wiele do życzenia. Brałem pod uwagę ...
16
komentarzy
Dodano: 6 dni temu, przez JacK
T-roc, Sportsvan i i-10 wymiana kół na koła zimowe.
T-roc i Sportsvan w zakładzie wulkanizacyjnym i tam zostaną koła letnie a i-10 zajmę się osobiście :-)
Dla Sportsvana to będzie ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Raczej nie, bardziej podobają mi się starsze modele, oczywiście jeśli chodzi o auta.
Chrysler Grand Voyager.
Ja tam bym wybrał.
Ciekawi jesteśmy, co zastąpi Seductiona 🐸🍋😍