Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Citroen C4 Picasso Picasso "Pablito"
»
Pierwsze 10 "kolasi" przekroczone :)
Wpis w blogu auta
Citroen C4 Picasso
Dodano: 13 lat temu
Blog odwiedzono 1938 razy
Data wydarzenia: 04.12.2011
Pierwsze 10 "kolasi" przekroczone :)
Kategoria: obserwacja
Niestety awarii uległa moja komórka ( spadła na glebę i cały przedni panel dotykowy szlag trafił ) i pomimo tego że jeszcze w miarę działała to próby zrobienia fotek w/w zdarzenia były daremne.
Ale może małe podsumowanie Cytryny po roku użytkowania :
+ wygoda i komfort jazdy, świetnie wyprofilowane fotele i co najważniejsze z prawidłowo dobraną długością siedziska
+ widoczność zza "kierownika" jest niesamowita, olbrzymia przednia szyba i cienkie słupki przednie dzięki czemu widok do przodu nie jest właściwie niczym ograniczony
+ duży bagażnik co przy 2 dzieci było dla mnie jednym z priorytetów
+ świetny pomysł z elektrycznym hamulcem ręcznym i systemem kilkusekundowego podtrzymania hamulca przy starcie na wzniesieniach
+ klima, tempomat i ogranicznik prędkości, ledy i cała masa innej elektroniki oraz cała masa innych udogodnień m.in schowki, żaluzje boczne czy też możliwość użycia jednej z lamp bagażnika jako latarki
a minusy :
- chwilami jest uczucie jakby niezbyt dokładnie "zgranej" skrzyni biegów, zdarza się że bieg wchodzi z lekkim oporem lub tak jakby o coś "haczył"
- szczególnie teraz przy niższych temperaturach zawieszenie jest trochę głośne, na szczęście cichnie po "rozgrzaniu się"
- zbyt duże słupki boczne które bardzo utrudniają widoczność a szczególnie z prawej strony
- brak języka polskiego w menu komputera pokładowego oraz brak możliwości zarządzania niektórymi z góry narzuconymi funkcjami auta ( np automatyczne składanie się lusterek przy uzbrajaniu autoalarmu ) - tylko ASO.
Czy kupiłbym jeszcze raz to auto ???
Zdecydowanie tak ( pomimo tego że nadal pałam miłością do S-Maxa ), uważam "Pablo" za bardzo udany zakup i pomimo jest już w mojej rodzinie ponad rok to nadal jest moim "oczkiem w głowie".
Osoba która będzie go kiedyś ode mnie kupować kupi totalnie "wychuchane" i "wypieszczone" auto z małym i oryginalnym przebiegiem
Pozdrawiam
Ostatnia aktualizacja: 04.12.2011 23:42:53
Najnowsze blogi
Dodano: 5 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
1
komentarz
Dodano: 13 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
2
komentarze
Dodano: 14 dni temu, przez Egontar
Zima za pasem, śnieżyć ma od 1 listopada, więc na początek przyszłego tygodnia zaplanowałem zamianę kół! Jednak felgi „zimowe” pozostawiały wiele do życzenia. Brałem pod uwagę ...
27
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Mnie się podoba, no i brawa za świetne podejście.
Pozdrawiam
Życzę dalszego zadowolenia.Choć do bagażnika to miałbym inne zdanie.W wersji grande nie wydawał mi się duży jak na tą wielkość samochodu,ale tu też pytanie,zależy co dla kogo oznacza "duży".
koniecznie kup jemu coś pod choinkębył grzeczny
Bardzo ciekawym rozwiązaniem jest również ta kierownica z nieruchomym środkiem.
Co do przebiegu, to nie każdy ma wszędzie daleko, i niektórzy robią nawet mniejsze niż Ty Ja np. profil mojego auta na awc traktuję również jako dodatkową dokumentację przebiegu, co może się przydać podczas sprzedaży auta
A tej szyby wciąż Ci zazdroszczę.
Pablo też zayebisty tylko strasznie powolutku Ci te kilometry przybywają
Oby nigdy nie zawiódło
Mało jeździsz! Musisz jeździć sobie wokół miasta bez celu - wtedy będzie dobrze.
Hehe już wiem do czego przyczepi się kilka osób... Do małego przebiegu.