Heheee zdało by się 4x4😀

Jeżdżąc na ryby takich przygód kilka miałem. Dlatego kupiłem Jeepa i po problemie.

Do Misza_Elk: Przerabiałem podobną akcję jeszcze za czasów Megane ale w końcu udało mi się wyjechać...

https://youtu.be/iqcWRsepeL8

Ja się kiedyś w taki sposób na łączce pod domem załatwiłem. Tylko, że przez to że próbowałem wypchnąć auto to musiałem go później odkopywać z obu stron

fajna przyczepność pozniej na takich oponach

Kolejny poszedł w piach

Do Misza_Elk: No ok ja miałem poprzednio Astrę III i chwalę sobie do dzisiaj te felgi.

Do speedi: Nikt Kupiłem bez kołapków. Kupowac nie będę, bo z kołpakami mam złe wspomnienia Na Samych strukturach też dobrze wygląda

A kto Ci zarąbał kołpaki na felgi strukturalne

Też kiedyś znalazłem się w podobnej sytuacji za granicą, na nieutwardzonej nowobudowanej osiedlowej drodze, gdy auto w sekundzie osiadło mi na silniku. Na szczęście w pobliżu była budowa domu i pożyczyłem sobie długie deski, które podstawiłem pod wcześniej podlewarowane koła i na nich wybawiłem się z opresji. Od tamtej pory unikam piaszczystych nawierzchni