Po weekendowych przebojach autko dostało nowe kable wn firmy Sentech chciałem ngk ale nie mieli chwilowo. Winę za złą pracę autka ponosiły kable które były niestety trefne. Co zrobić po prostu kable jedno razowe na 2 tyś km;/ ale cóż grunt że usterkę usunąłem. Nie obeszło się bez kopnięcia prądem, ale nie ma tego złego co by na dobre nie wszło autko jeździ super i to cieszy:)

Całą niedzielę spędziłem przy samochodzie grzebałem kombinowałem, kupiłem cewkę zapłonową i nic dalej to samo, a nawet gorzej. Zrezygnowany ogólnie zaczynam przeklinać auto. Oto najnowszy film co robi autko:

Jako iż o mechanice wiem nie wiele a zepsutego auta nie lubię mieć. Postanowiłem sobie pogrzebać. Odłączyłem przepływomierz i dalej to samo kombinowałem z filtrem powietrza. Nic przez to nie wskurałem zauważyłem tylko że autko kopci troszkę na biało na benzynce i kostka brukowa jest mokra przy tłumiku więc gdzieś musi być woda. Załącze filmik co autko robi.

Nie wiem co jest. Z prędkością 50 km/h zaliczyłem kałużę i koniec jechał jechał zaczął przerywać chwilę drapał i padł. Nici z odpalenia. Aku przy okazji padło. Z pomocą przyjechał znajomy podciągnął mnie auto zapaliło gasło i tak w kółko. W Końcu zaczął pracować ale jak by nie na wszystkich garach. Świece wymienione kable kopułka palec i dalej zonk. Pali na dotyk w wilgoci, aż tu nagle dostanie wody i nie wiem co z nim. Teraz stoi odpalony w garażu. Muszę się ...

Niestety śruba od łożyska się poluzowała i trzeba było dokręcić. Od początku zaczęły się schody. Felga nie chciała zejść więc trzeba było troszkę sposobem do niej podejść. Skutkiem są drobne ryski ale nie jest tak źle. Po zdjęciu koła i uprzednim podniesieniu bandziora na czerwonym lewarku zdemontowałem "kapselek" który ukazuje dostęp do śruby. Po zdjęciu zawleczki i wytarciu wszystkiego od tawotu przystąpiłem do dokręcania śruby. Z początku szło gładko nawet ...

Jako, że termometr wskazywał 19 kresek a pogoda była przednia, postanowiłem wybrać się na mały wypadzik po okolicznych miejscowościach. Polnymi drogami zrobiłem około 60 kilometrów, natomiast po szosie przejechałem ok.52 kilometrów. Spokojna ekonomiczna jazda cicho muzyka otwarty szyberdach i uchylone szyby sprawiły, że odpocząłem. Krótkie spacerki i przyjemnie czas spędzony. Pełno ludzi na spacerach. Ogólnie lubię takie wypady. Seat dał radę zawieszenie mam nie wybite, ...

Dlaczego napisałem, że nie udany montaż halogenów. Otóż zamówiłem halogeny do auta obie strony miały być takie: http://www.allegro.pl/item975953221_halogeny_orginalne_seat_ibiza_cordoba_1996_1999.html Po otwarciu przesyłki dostałem prawy taki jak zamówiłem natomiast lewy przyszedł taki: http://www.allegro.pl/item980423847_ibiza_cordoba_polo_inca_halogen_halogeny_lewy.html Niestety muszę poczekać na wymianę, tego trefnego halogenu. Natomiast dobry halogen, został już ...

Od jakiegoś czasu zmagam się z usterką która przyprawia mnie czasami o ból głowy. Otóż problem przedstawia się następująco. Podswietlenie bagażnika nie działa. Chyba,że przytknę wcześniej wyjęte miejsce mocowania żarówki do karoseri auta. po zamknięciu bagażnika światło natomiast nie gaśnie. Co do tablicy rejestracyjnej, po otwarciu bagażnika gaśnie a po zamknięciu raz się pali raz nie. Trzeba wtedy na okrągło zamykać otwierać i tak w kółko aż zaskoczy i pali. ...

Wszystkie usterki zostały usunięte. Soczewka w lewej lampie została naprawiona. Auto zostało w pełni przygotowane na wiosnę no poza blacharką po stłuczce ale tym się zajmę w kwietniu jak zrobi się cieplej.

Dzisiaj przystąpiłem do wymiany żarników z 8000k na 4300k z dwoch powodow. Prawy żarnik padł(świecił na fioletowo) a poza tym przechodząc na 4300 likwiduje do minimum ryzyko oślepienia drugiego kierowcy, tylko estetycznie mi się to już nie podoba...ale sam na drodze nie jestem, więc dlatego taka decyzja. W trakcie odczepiania żarnika w lewej lampie soczewka wyskoczyła z zaczepu bądź też urwała się. Ciężko stwierdzić wiem tyle że była luźna...a to mi się bardzo nie ...