Co chwilę jakieś niespodzianki - w piątek wieczorem zapaliła się kontrolka "check engine". W sobotę rano próbowałem wykasować błąd (druga sonda lambda, P0139), ale tym razem błąd wraca uporczywie. Pewne nadzieje na uniknięcie wydatku na nową sondę daje to, że w sobotę wieczorem kontrolka zgasła i zapaliła się ponownie dopiero w niedzielę - wygląda jakby sama sonda była w porządku, jedynie szwankuje jej łącze. Koszt jeden po drugim.

Przyjechało lusterko, czeka mnie teraz rozbieranie drzwi... Boże, miej w opiece moją Vi, nadchodzę ze śrubokrętem! ;)

No to dorobiłem się pierwszych strat. Wjeżdżając do garażu w kopnym śniegu źle wymierzyłem, trochę za mocno przycisnąłem gaz i pozbawiłem Vi prawego lusterka zewnętrznego. Jakoś udało się je przymocować, ale będę je musiał wymienić. :(

Nie warto. Chyba. Co prawda Vi przejechała na pełnym baku Shell V-Power 95 ok. 80 km więcej w porównaniu do U95 z Bliskiej czy Shell Eurosuper 95, ale koszt był większy. Nie na tyle większy, żebym płakał z tego powodu, ale chyba jednak za duży. Nie mam diesla, żeby zła jakość paliwa była zabójcza dla osprzętu silnika, więc nie będę udawał, że ma to dla mnie kapitalne znaczenie - dopóki jakość jest znośna. Następne tankowanie będzie na Tesco, trzeba ...

Przez kilka dni Vi zyskała nowe życie - zostały wymienione gumy drążka stabilizatora, płyn hamulcowy i dostała nowe/stare ramię wycieraczki na tył oraz antenę do radia. Teraz jedzie się "luksusowo", bez chrzęszczenia na wybojach, biegi wchodzą lżej i wreszcie mam czystą szybę z tyłu, a radio odbiera także między budynkami. Mały kroczek w kierunku doskonałości, ale droga przed nami daleka: zostało jeszcze wymienienie prawego tweetera (bo harczy), obudowy głośnika w lewych ...

Wiadomość tygodnia (a może i miesiąca, albo kwartału) - Saab ocalony! Nie ma co powtarzać po publikatorach szczegółów tego newsa, po prostu cieszmy się z tego, że będą nowe Saaby, że w Szwecji nadal będzie się produkować te fajniutkie samochody i że przyszłość jest ogólnie jaśniejsza. Pozdrawiam sąsiadów - w końcu z Goeteborga do Trollhattan jest niecałe 100 kilometrów. :)

Siarczysty mróz załatwił moją Volovinę - poszły gumy stabilizatora w przednim zawieszeniu. Miałem cichą nadzieję, że to amortyzator albo coś równie "generycznego" (co mógłby wymienić pierwszy-lepszy mechanik), ale niestety nie. Odstawię jutro Vi do specjalisty od Volvo, co jest bardzo, ale to naprawdę bardzo kłopotliwe - warsztat mieści się dokładnie w samym sercu niczego i dojazd stamtąd do mnie do pracy przy użyciu komunikacji publicznej jest po prostu tragiczny. ...

Słówko o tym, dlaczego warto zainteresować się badaniem technicznym, tzw. "przeglądem rejestracyjnym". Każdy go robi co jakiś czas, większość co roku. Jest to kłopotliwy obowiązek, ale skoro już to badanie się wykonuje, to może warto skorzystać z tego, że i tak płacimy diagnoście za obejrzenie auta i poprosić go o dodatkowe sprawdzenie paru rzeczy (za drobną opłatą lub może nawet za free)? Kilka dni temu byłem w SKP na badaniu technicznym. Zapytałem, czy ...

Przy okazji przeglądu technicznego w OSKP zdemontowałem kratę i Vi jest już "nienormalną osobówką". Nienormalną, bo czteromiejscową - koszt montażu pasa środkowego o mało mnie nie zabił, więc skończyło się na tym, że wciąż mam 4 miejsca w aucie, ale wreszcie mogę złożyć tylną kanapę. Ilość miejsc siedzących nie robi mi wielkiej różnicy, bo i tak więcej niż 2 osoby nie dadzą rady ze mną podróżować (no, ewentualnie małe dziecko - ale naprawdę małe). ;)

Jak się cieszę, że mam poliftowe V40... Przepaliła się żarówka w tylnej obrysówce, więc przysiadłem do wymiany. Trochę trzeba było podłubać nożem, żeby lampa wyszła ze zderzaka, ale jak już wyszła, to było z górki. Instrukcja wiele nie pomogła, bo w S/V40 obrysówki są wymienne "na skos z obrotem o 180" - gdybym postępował zgodnie z instrukcją, to urwałbym plastikowy ząbek, który trzyma klosz w zderzaku. Na szczęście wiedziałem o tej "skośnej wymienności" i ...