Po wymianie radia i zamontowaniu schowka na okulary ... posprzataniu autka zastanawialem sie co trzeba ... tak na prawde przy nizm zrobic bo troche mnie się nudzi. Hmmmmm no tak trzeba wymienic olej (a to bedzie zrobione za tydzień), no i wypadałoby zmienić rozrząd gdyż auto co prawda miało rozrzad zmieniony jakiś niedługi czas przed tym jak stałem się jego właścielem, a z racji tego że zapomniałem dokładnie kiedy to było i zrobiłem już nim prawie 30 tys km postanowiłem że ...

W trakcie kiedy kończyłem pisać poprzedni dziennik do furtki dotarł kurier UPS z paczuszką ... w której znajdowała się upolowana nawigacja MFD ver D. Jakiś czas temu już postanowiłem zastąpić medialną zabaweczkę ponieważ troche brakowało mi fabrycznych rozwiązań w aucie... sterowania z multifunkcyjnej kierownicy i troche draznil mnie fakt "martwego" górnego wyświetlacza ... Dziś wszystko wróciło do poprzedniego stanu rzeczy. Nawi ktora byla zamontowana fabrycznie ...

Jak wspominałem wcześniej postanowiłem troche pozmieniać wnętrze swojego auta bazując na orginalnych podzespołach. I tak już od długiego czasu myślałem aby zakupić schowek na okulary montowany w miejsce rączki przy podsufitce. Dzis odebrałem paczkę. Stan schowka idealny, przesylka zabezpieczona bardzo dobrze a w zestawie sprzedawca zadbal o to aby znalazly się również śrubeczki co było zbędne gdyż można smiało użyć tych od odkręconej rączki :) No ale za to plus. ...

Ponieważ nic nie dzieje sie z autem troche może i na siłe ale szukam sobie przy nim zajecia ... I tak przegladajac co jakis czas aukcje itp postanowilem ze wreszcie zakupie schowek na okulary (orginal montowany w miejscu raczki przy podsufitce) ktore to walaja sie jak nie w kieszeni drzwi to w tulenu srodkowym. Teraz beda mialy swoje miejsce. To bedzie zmiana pierwsza. Kolejna to powrot do fabrycznego radia ... czyli navi MFD ... poprzednia ktora byla zamontowana podczas zakupu auta ...

Nie działo się nie działo wiało nudą teraz tez chyba tym powieje ... Jak w tytule przymusowy zakup opon ... tylko i wylacznie z mojej winy, chodz co prawda po tym sezonie przednie Dunlopy na ktorych pomykał Helmi i tak nadawalyby sie do wymiany... ale po kolei. W sumie zaczeło się w zeszłym roku kiedy to w drodze na wakacje troche otumaniony podrozna przywalilem w dosc wysoki krawęznik na stacji bęzynowej i delikatnie rozcialem prawą przednią opone po czym pojawil sie bąbelek. ...

Krótko i treściwie: Przyszedł czas na wymianę filtra powietrza oraz filtra kabinowego. Staram się wszystkie prace przy aucie wykonywać sam to też zainwestowałem dziś całe 43 PLN na nowe filtry firmy HART: - filtr powietrza 23 PLN - filtr kabinowy 20 PLN i trochę swojego wolnego czasu cale 25 minut. Rozbebeszyłem co trzeba, odkurzylem odkurzaczem wnętrzności z jakichś tam liści i innych zaciągnietych śmieci poskładałem do kupy i teraz kolejny rok lub 15000 km ...

Dzis zabralem sie troche za moj wozik. Troche sie ukurzyl od piatkowego mycia wiec trzeba bylo troche podzialac... dodatkowym bodzcem do tego byl pewien malo przyjemny fakt ... zmieniane zawieszenie (wahacze i koncowki drazkow - zamienniki) zaczely strasznie trzeszczec ... sworchnie prawdopodobnie wysuszylo i wiec zastosowalem stary sprawdzony patent ... strzykawa igla i zloty strzal w "stawy" ... jak pomyslalem tak zrobilem... od razu trzeszczenie przypominajace stary wyeksploatowany tapczan ...

Witam Oj dawno dawno nic tu nie pisałem ... chyba tylko dla tego iż Helmucisko jest tak nudny i monotonny że aż przykro ... Miałem coś skrobać na pierwszy jego roczek ... no ale cóż nie bardzo było o czym pisać ... sielanka kolejnych tygodni użytkowania i co ... i znowu nic ... leje jeżdze, leje jeżdze, leje jeżdze i tak do usr...ej i to chyba prędzej mojej niż jego .... tak TDI ... Teraz mogę Wam napisać chyba co nieco gdyż dałem sobie na pewne obserwacje czas ...

Dawno tu nic nie pisalem ... szybkie podumowanie roku: Helmutem przejechalem juz bez problemowo jakies 22 tys km przejezdzilismy sporo kasy ... paliwko od momentu zakupu zdrozalo o rowna zoleczke ... ale to maly pikus w koszcie utrzymania pojazdu gdyz poniewaz nie dochodza mi zadne inne koszty zwiazane z naprawami ... po prostu auto idealne... i mimo tego iz nie powala mnie swoim urokiem to cenie go bardzo i powazam za to ze jest to po prostu B5 ... solidny niezawodny o uroczej gebie Angeli ...

Nowy rok postanowilismy przywitac w gorach spedzajacz czas aktywnie na nartach i zorganizwoalismy sobie kameralny spocik AwC :) Ewcik39, Kkasia i oczywiscie Pioneerek :P W droge ruszylismy 31.12 o godzinie 13tej. Wstepnie plan byl aby wyruszyc okolo 10tej niestety moja slubna Kkasia musiala byc do 12tej w pracy. Wobec powyzzego autko musialem spakowac sam, uzbroic w gadzety elektroniczne oraz odwiezc psiaka do tesciow gdyz nie mogl z nami jechac ;( nie chciano go na kwaterach. Punktualnie ...