JAA..teraz ja postanowiłem podnieść ciśnienie co niektórym(?).. I tak sobie młamżonka powoziła,aż dotarła do momentu serwisowego typu wymiana oleju ;-} (i jak?..są już pierwsze zgrzyty rzóhfy..?)Ok,wiadomo co i jak...zalałem 4.2l jurajskiego mobila 5w50 i dolałem (dlaczego?)koncentratu do ukł. chłodzenia... Alfisti, pamiętajcie o 'ołtarzykowej' wymianie bo nagar tłamsi pompę oleju i potem jest 'ojeju!!!'..;-}..tyle o pierwszym tłoczeniu.. Wróćmy zatem niepostrzeżenie ...

Alfka w serwisie Wiedziałem,wiedziałem, także nic mnie nie zaskoczyło i wziąłem problem na klatę z nutką ironii i lekką krzywizna w kącikach ust....do meritum ; Parę miesi temu na cyferblacie alfki ukazał się tajemniczy hieroglif ,który jasnością przekazu wiercił mi dziurkę w korze a alfce nie dawał momentalnego odpału i powodował lekko większy apetyt na zupkę.Pojawiał się i znikał jak murzyn na pasach..Dowiercił się do momentu w którym prawdziwy kierowca ...

Nie będę pisał,że dawno nie pisałem bo nie pisałem z dawien dawna albo i drzewiej.A zatem do meritum... Sytuacja wydawałoby się,że mogłaby mnie przerosnąć ale nic z tego...zwyklawka...podchodzę do autka,cisnę opuchem guzioł(tzw.buton) na pilocie(removecontrolerze) a tu w oczach ukazuje mi się napis "czeka cię wałek jeleniu"!!..nic,myślę sobie,sezon...Ok,centralny zwariował,bujnę się na kozetkę,fachowiec wyłuszczy i się dźwignę.Cóż,żeński małżonek postanowił ...