Elo, Jednodniowy wypad około 70 km: - Grób Mazowieckiego - Palmiry - groby żołnierzy - Mogiła powstańców - Zamczysko - Żelazowa Wola (u Szopena) i wsio co po drodze. Początek metro Młociny, koniec PKP Sochaczew.

Elo, Napisałem sporo, ale dodawanie dziennika skutecznie mi skasowało wpis. W skrócie napiszę jak było: Pierwszy dzień - 28.06.2014 - około 70km: -wyjazd rano pociągiem do Białegostoku, -przegrupowanie na rynku, -później jazda, zwiedzanie, kolacja, nocleg. Drugi dzień - 29.06.2014 - około 90 km: -śniadanie, zwiedzanie, jazda, puszcza białowieska, bardzo dobre jedzenie, powrót. ps. znowu zdjęcia trzeba układać

Elo, to była ostatnia okazja, żeby zobaczyć Damiana, ale nie tylko. Nigdy nie widziałem jego green froga na żywo. Na miejscu dowiedziałem się, że to ja jadę. Podjechaliśmy frogiem do sklepu po prowiant, a potem pod wał, żeby spokojnie móc pogaworzyć. Tam spędziliśmy kilka godzin. Pod noc zgłodniałem, to jeszcze podjechaliśmy na hot-dogi. Odwiozłem właściciela do domu, a potem siebie. Mam nadzieję, że się w cieplejsze czasy spotkamy. ps. Były też telemosty, ...

Spontanicznie wpadliśmy, żeby podjechać nad jeziorko. Było fajnie, pogoda średnia, ale nie padało.