Ponad 3 lata od ostatniego wpisu. Czasu i chęci na pisanie jakoś mniej niż na samym początku. Można by odnieść wrażenie, że zupełnie nic się przez ten czas nie działo. W dużej mierze to prawda. Samochód spokojnie pokonywał kolejne kilometry (około 60tys.), prawie niczym nie zaskakując. Prawie? 1,5 roku temu padł mi czujnik ABS-u. Nie uniemożliwiało to jazdy, ale perspektywa jeżdżenia zimą bez ABS (i zarazem ESP) nie kazała zwlekać. Za wymianę czujnika i wiązki ASO ...

Wszystko zaczęło się 21 listopada 2014 roku. Po pracy czekała mnie ponad 200 kilometrowa podróż. Skierowałem się na autostradę A2, gdzie na odcinku, który jest jednocześnie autostradową obwodnicą Poznania, panował duży ruch. Jechałem razem z całą kolumną samochodów lewym pasem z prędkością lekko ponad 100 km/h (ograniczenie na tym odcinku to 120 km/h, ale i tak szybciej się nie dało), powoli wyprzedzając jadące prawym pasem ciężarówki. W pewnym momencie, jakieś 1,5 ...

Ale ten czas leci… to już dwa lata mojej przygody z C4-ką. A przecież dopiero co ją odbierałem z salonu… Nie będzie to wpis o wymianie opon na zimowe, choć w miniony weekend zrobiłem przekładkę kół. Nie będzie też opisywane analogiczne do wiosennego pucowanie auta, które miało miejsce jakoś na przełomie września i października. Będzie za to o tym, co robiłem w związku z mijającą lada moment drugą rocznicą odebrania auta. Skończone dwa lata w ...

Wiosna nadeszła już definitywnie, a to czas, w którym trzeba zmyć z auta wszelkie pozostałości zimy. Na dokładną pielęgnację przyszło C4-ce długo czekać, bo przez ostatnie kilka miesięcy odwiedzała jedynie myjnię bezdotykową, a i za wnętrze nie było specjalnie kiedy się zabrać. Na pierwszy ogień poszły pióra przednich wycieraczek, bo stare zaczęły zostawiać delikatne smugi. Nie miałem ani chęci, ani czasu na szukanie dobrych zamienników, więc kupiłem nowy ...

Jeden wpis - parę historii. Niestety przy małym dziecku nie ma czasu na regularne pisanie, a nie ma sensu teraz rozbijać tego sztucznie na kilka wpisów. 1) Mandat Pierwsza z opisywanych historii wydarzyła się trochę ponad miesiąc temu. Jadę sobie drogą 92 z Poznania w kierunku Warszawy. Za kierownicą jestem spokojny i zwykle staram się jeździć zgodnie z przepisami, pozwalając sobie jedynie na minimalne zawyżenie prędkości (< 10km/h). Ograniczenie? Zwalniam. Teren ...

Ostatnio zastanawiałem się, jaki element wyposażenia mojego samochodu jest najbardziej zbyteczny. Nie chodzi mi tu o element, który drażni i którego najchętniej bym się pozbył na dobre, tylko o taki, który bym umieścił na samym końcu listy wyposażenia, za które byłbym skłonny dopłacić. Znalazłem taki element: "Dźwięki polifoniczne z funkcją personalizacji ustawień". Żeby było śmieszniej, dopłaciłem do tej opcji, przy czym jest ona częścią Pakietu Automatycznego, w ...

Właśnie mojej Cytrynce stuknęło pierwsze 3000 km. To niewiele jak na 4 miesiące, ale ostatnio nie wykorzystuję jej intensywnie. Postanowiłem wykorzystać zakończony okres docierania (choć instrukcja wprost o nim nie mówi), aby przedstawić trochę gruntowniejszą ocenę tego samochodu. Zdaję sobie sprawę, że jeszcze nie sprawdziłem samochodu we wszystkich możliwych warunkach, ale te parę miesięcy pozwoliło już na stworzenie wstępnej listy zalet i wad. Kolejność jest ...

Jednak nie tylko lewe lusterko było inne, niż specyfikacja przewiduje. Tego dnia, kiedy montowałem pod maską odstraszacz kun, postanowiłem skorzystać z okazji, że byłem w garażu i sprawdzić na spokojnie, jak działa zamontowany w samochodzie alarm. Pomijając chęć sprawdzenia poprawności działania, byłem zwyczajnie ciekaw, jak wyje zamontowana syrena, aby wiedzieć, na jaki dźwięk mam być wyczulony. Najpierw, mając opuszczoną szybę, zamknąłem samochód pilotem, ...

Nie wiem, co to było, ani kiedy to się stało, ale faktem jest, że jakiś zwierz polubił mój samochód. Sprawa się wydała w drugi dzień świąt, gdy postanowiłem zajrzeć pod maskę po raz pierwszy od sesji zdjęciowej zrobionej zaraz po kupnie samochodu (czyli po miesiącu). Ujrzałem wtedy wiszące kawałki wyżartego wygłuszenia komory silnika. Nie muszę chyba mówić, że szlag od razu mnie trafił, no bo nowy samochód i od razu takie rzeczy. Trudno powiedzieć, czy stało się ...

No i powraca temat różnych lusterek w moim samochodzie (szerzej opisywany w jednym z poprzednich wpisów do dziennika). Skończyło się na tym, że nie wiadomo, dlaczego lewe lusterko było inne niż prawe. Citroen Polska również na podstawie zdjęć nie potrafił wyjaśnić tej różnicy. Najważniejsze, że postanowili wymienić w ramach gwarancji to lewe lusterko (a w zasadzie górną część obudowy tego lusterka) na normalne. Cała akcja w serwisie trwała nie więcej niż 20 minut. ...