ODA DO SAXO Kiedy pierwszy raz na mym podjeździe się pojawiłeś, Większego wrażenia na mnie nie zrobiłeś. Mały, niebieski, o kanciastych kształtach… Niestety mogłam wtedy pomarzyć o lepszych autach… I nie raz ludzkie ręcę w Tobie grzebały, Do życia wilokrotnie przywracały. I wszystko znosiłeś jak na disela przystało: Czy to ropę, czerwone czy olej z frytek się w Ciebie wlewało. Po dwóch latach dzielnego służenia Pozostawiłeś wspaniałe ...

Witam, Po ponad dwóch latach razem i nakreconych na licznik 23 tysiącach mil nadszedł czas pożegnać się z Saxo. Auto zaczyna pokazywać coraz częściej swoje niedomagania z racji wieku i przebiegu. Zapewne posluzyloby jeszcze kilka lat jako wózek na zakupy ale zmiana pracy mojej lepszej polowicy wymogla zmianę auta na inne , które będzie w stanie wytrzymać 70 mil trasy dziennie. Saxo wędruje zatem do mojej siostry, która do pracy dojeżdża raptem 3 mile. Autko dostanie ...

Podobnie jak Zadyszka Saxo mialo miec zrobiony przeglad okresowy. Niestety Saxo ostatnio platalo troche figle i bylo oczywistym, ze trzeba bedzie zajrzec do niego zeby zaliczyc przeglad. Na pierwszy plan poszlo wspomaganie kierownicy, ktore to juz standardowo plata figle. Powod jest prozaiczny, wspominany juz we wczesniejszych wpisach. Mianowicie przepalajacy sie przekaznik odowiedzialny min za elektryke wspomagania. Po ogarnieciu wspomagania przyszedl czas na tylne hamulce. Kilka dni ...

Witam serdecznie. Od jakiegoś czasu w Saxo wspomaganie działało kiedy miało na to ochotę niekoniecznie kiedy tego my potrzebowaliśmy. Typowe objawy kiedy to nie dziala wspomaganie kierownicy wraz z dmuchawa nawiewu ogrzewania oraz podgrzewanie tylnej szyby. Po przewertowaniu internetu podejrzenie padło na siwy przekaźnik pod maską auta, który jest odpowiedzialny za jego działanie. Wlozylismy zamiennik niestety niewiele to pomoglo. Zaczęło się przeglądanie kabli i szukanie ...

Witam, Jak to zwykle u mnie bywa wpis jest wstecz i z mala iloscia zdjec. Nie moge jakos przyzwyczaic sie do pstrykania fotek kiedy grzebie przy aucie W zeszlym tygodniu w Saxo zostaly wymieniona chlodnica. Stara byla juz tak skorodowana, ze przypominala bardziej durszlak niz chlodnice. Znudzilo mi sie dolewanie chlodziwa. Z racji zblizajacego sie lata przegrzanie silnika jest dalece nie wskazane. Koszt nowej £42 ze sklepu. Juz aluminiowa a nie miedziana. Pasuje jak ulal choc o ...

to juz bedzie wpis bardzo bierzacy. dzisiaj po poludniu wraz z moim kolega wzielismy sie za dlugo oczekiwany rozrzad w saxo. Niby sprawa blacha ale jak sie okazalo nie do konca. Auto ma przebieg jaki ma , kazdy widzi. wiec pasek rozrzadu byl trzecim z koleji, napinacz moze co najwyzej drugim , za to pompa wody zaostala zastana przez na fabryczna. I to wlasnie ona dala sie we znaki najwiecej. Byla tak zastana ze trzeba ja bylo odbijac przecinakiem co zdarza sie czasem ale zeby sypala ...

Wracałem dzisiaj do domku. Stwierdziłem ze wjade sobie jeszcze do sklepu. Jadę sobie przez miasto może ze 20 na godzinę może nawet nie. Nagle łup zerkam w lewo no fajnie facet wisi mi na drzwiach. No spoko zajechalem na bok. Wysiada dziadek z babcia 80 plus. Łapie się za portfel i chce płacić. No w sumie się nie dziwię no bo jakże by inaczej w końcu to on wyjeżdżając z pobocza zaparkowany wjechał mi w bok. I tu zaczynają się schody. Z pobliskiego ogródka piwnego ...

Wpis troche spozniony. Dokladnie o jakies 2 tygodnie. Jak juz wczesniej wspominalem. Saxo to skarbonka bez dna. Lista rzeczy, ktore zostaly juz wymienione niemal nie ma konca a z tego co widze zostalo jeszcze calkiem sporo. Dwa tygodnie temu wraz z kolega zabralismy sie za zmiane sprzegla. Coz wymiana sprzegla jak to wymiana sprzegla. Nie ma sie co wiele rozpisywac bo w kazdym aucie wyglada to nieco inaczej. Co innegeo wymontowac badz zdjac w innej kolejnosci. W saxo nie nastrecza to ...

Wpis nieieco spozniony z okazji blokady konta. Tak, tak sam sie doigralem:P W weekend wymienilem z kolegi pomoca wzichrowane tarcze z przodu. Bylo nieco gorzej niz mozna bylo sie spodziewac. Kliny klocki trzymaly ale sprzezynek juz nie bylo. Nie mialo to wlywu raczej na to ze sie one wypaczyly bo to tez sobie sam zagwarantowalem przegrzewajac tarcze. tak czy siak robota zrobiona a hamulce dobrze naoliwione.....

Jak w tytule. Weekend zapowiada sie ciekawie i pracowicie. W Saxo padly przednie hamulce. Calkiem niezla wiadomosc na zakonczenie dnia.:( Dodam tylko ze hamulce calkiem nowe bo max kilka tygodni. Zachcialo sie ostrzej pojezdzic wiec zagrzalem hamulce po czym zaczelo padac. Przepis na wypaczenie tarcz gotowy. Nim dojechalem do domu z lewej strony klocki juz zaczely walic w szczeki. Szybkie ogledziny na podjezdzie i okazalo sie ze bicia jest na okolo 2-3 mm na lewym kole. Przynajmniej ...