Sytuacja jak na załączonym filmiku.Było naprawdę groźnie,filmik tego nie oodaje to są ułamki sekund.Jechałem około 50-60km/h a gostek chyba 100 walił.Trochę gumy na asfalcie zostało.Dobrze ,ze nikt za mną nie jechał.

Zaczęło się telefonem od mojego dobrego kolegi Zbigniewa,który poinformował mnie ,że w drugie święto pękł w jego Corsie pasek rozrzadu.Auto z 2009 roku z przebiegiem 81 tyś.Lekko się wystraszyłem bo przebieg i rocznik prawie jak w moim Kropku.Szybki telefon do mojego mechanika i umówienie wizyty.Wczoraj w drodze do pracy podstawiłem auto i o godz 13 zabieg był już wykonany.Założony zestaw rozrządu INA oraz dodatkowo wymieniono pasek klinowy CONTI.Koszt za całosć z klamotami ...

Korzystajac z ciepłej słonecznej pogody przystąpiłem do konserwacji profili zamknietych w moim Kropku.Użyłem preparatu Movicar ML.Zakonserwowałem progi ,maskę ,drzwi,podszybie i pokrywę bagażnika.Cały zabieg zajął mi około 2 godziny.Koszty około 30 zł.Dostęp wszędzie raczej bezproblemowy.Przy okazji oględzin podwozia znalazłem kilka ubytków powłoki antykorozyjnej tak więc przed zimą muszę się jeszcze tym zając.Pozatym całe podwozie bez jakichkolwiek oznak korozji.

Wczoraj wybrałem się do Poznania w celu załatwienia kilku spraw.Będąc już u kresu tułaczki po zusach,krusach srusach i innych urzędach zaparkowałem auto na parkingu strzeżonym pod jedna z "galerii" w celu uzupełnienia wartości odżywczych,które to szybko ubywały przy 30-sto stopniowym upale.Kropek pozostał sam na około godzinę.Wracam,wsadzam kluczyk do stacyjki a tu Zonk-zero reakcji,nawet kontrolki się nie zaswieciły.Wstępna diagnoza,rozładowany akumulator .Ale jak i co to ...

"Podziękowania" dla kierowcy srebrnej Hondy,który wymusił na mnie zjechanie na chodnik i uszkodzenie o kraweżnik felgi i kołpaku. Już z daleka widziałem ,że Honda jedzie za szybko aby prawidłowo wyjechać z tej drogi (podporządkowanej)a jeszcze wtedy nie miałem włączonego kierunkowskazu więc nie mógł wiedzieć,że bedę skręcać.Ostatecznie zjechałem na chodnik uszkadzając lekko felgę i kołpak

Jak co roku w lipcu zacząłem przeglądanie ofert firm ubezpieczeniowych w celu zakupu pakietu ubezpieczeniowego.Założenia to: pełny pakiet OC/AC/Ass/NW,w przypadku szkody naprawa w autoryzowanym serwisie na oryginalnych częściach z wyłączeniem udziału własnego i amortyzacji cześci oraz auto zastępcze na czas naprawy.Odpowiedź dostałem od Generali 1284zł AXA 1078zł Liberty 915zł(naprawa w ich sieci warsztatowej) Proama 1130zł Aviva 1071zł ...

Na początku października na liczniku pojawiło się równo 50000km. No to czas na małe podsumowanie. Kropuś sprawuje się bardzo dobrze.W kabinie nic nie trzeszczy i nie skrzypi.Spalanie cały czas na równym poziomie około 6,5 l/100km.Przegląd u znajomego mechanika nie wykazał żadnych uszczerbków na zdrowiu poza urwanym kabelkiem od czujnika klocków hamulcowych i niewielkiego wycieku z uszczelniacza wybieraka skrzyni biegów,co jest częstym niedomaganiem w tym aucie.O dziwo ...

Korzystając z kuponu zakupów grupowych udałem się na przegląd klimatyzacji.Usługa obejmowała "Serwis klimatyzacji z nabiciem czynnika do(100 g),wymianę filtra kabinowego, ozonowaniem i sprawdzeniem skraplacza".Filtr zakupiłem w własnym zakresie Filtron-37,60zł.Usługę wykonała podpoznańska firma Radiator Service za kwotę 69,99zł.Przypuszczałem,że będą chcieli dorobić na dodatkowym czynniku ale po półtoragodzinnym zabiegu okazało się,że weszło niecałe 100g i ...

Korzystając z pięknej pogody postanowiłem usunąć skutki spotkania z leśnym sierściuchem .Do wymiany miałem prawe nadkole oraz prawy kierunkowskaz.Raczej nie jestem typem złotej rączki,więc niechętnie się do tego zabrałem.Po zdjęciu resztek nadkola stwierdziłem jednoznacznie,że kierunkowskazu nie wymienię bez zdjęcia zderzaka :( W odwodzie był jeszcze zięć,który zaoferował pomoc ale się zawziąłem i spróbowałem sam.No i nie taki straszny jak go malują.Cztery ...

Jadąc rano jak co dnia do pracy przez teren leśny pomimo zwiększonej ostrożności nie uniknąłem kolizji z jak się później okazało cielakiem daniela.Znam b.dobrze ten teren i wiem ile zwierza się tu kręci więc prędkość miałem niewielką ok 50 km/h.Niestety okazało się ,że i to za dużo.Danielek wystrzelił jak z procy z przydrożnych krzaków nie dając mi żadnych szans na reakcję.Szczęściem w nieszczęściu(oczywiście dla mnie)było to ,że po uderzeniu stwór ...