W Suwalskim Parku Krajobrazowym szukałem miejsca, żeby zostawić samochód. Szwagier sobie zaparkował na łączce, ja obok niego. Jak wjeżdżałem, to wydawało mi się miękko. I dobrze mi się wydawało. Trzeba było jechać do "chłopa" po linę, z resztą poradziliśm sobie sami - szwagier jeździ Leśnikiem :)

12 marca minął rok jak jestem posiadaczem Aśki. Małe podsumowanie. Przuklałem jak widać na zdjęciu. Spalanie z całego dystansu: 8,5 l/100km - tyle spodziewałem się. Ogólnie z auta jestem zadowolony. Mimo swojej nadwagi jest wystarczająco szybkie (ile byłoby szybsze, gdyby nie te 250kg za dużo? ;) ), pali tyle ile spodziewałem się. Jak dla mnie i rodziny komfort jazdy jest ok. Bałem się trochę bagażnika dużo mniejszego niż w poprzednim aucie (kombi 510l vs htb ...

Miałem oddać alusy do malowania. Okazało się, że poza kosztami związanymi z malowaniem dochodzi mnóstwo innych. Trzeba rozbroić koła, postawić u kogoś samochód "na kołkach" (o co wcale nie jest łatwo), zrobić dwa kursy do sąsiedniego miasta (w jedną stronę 70km) z alusami do malowania. No i musiałbym jeszcze kogoś zaangażować do jeżdżenia i załatwiania moich spraw. Poszukałem na popularnym portalu na A felg. Udało mi się kupić Oplowskie struktury za 560zł z ...

No to sprawa wewnętrznej osłony przegubu załatwiona. Jak pisałem wcześniej ASO zażyczyło sobie za osłonę 360zł. Trochę gimnastyki mnie to kosztowało ale było warto - ściągnąłem zamiennik firmy Febest (20 euro) i cała impreza z wymianą kosztowała mnie mniej niż połowa ceny żądanej przez ASO :) Niech żyje wolny rynek! ;)

Tak piszę, żeby wyżalić się, bo jak usłyszałem cenę, to mało co pod stół w kuchni nie padłem. Osłona przegubu, ta wewnętrzna w Oplu (nr części 1603019) kosztuje - 361zł Chyba kogoś w GM Bóg opuścił. Zamiennik Febest ok 200zł, ściągany z Łotwy przez Amazon 32$. Panie premierze, jak żyć??

Wynalazłem na Allegro opony Brigestone Potenza S001 225/50 R17 w cenie 300zł za sztukę. Z przesyłką. Wietrzyłem jakiś podstęp ale dzisiaj przyszły i wygląda, że jest wszystko w porządku. W poniedziałek jadę założyć - zobaczymy, co powie spec.

Po prawie ośmiu latach jeżdżenia renówkami zmieniałem obóz na niemiecki. Na niemiecki nie dlatego, że france się psuły - szukałem Meganki III lub Laguny - nie mogłem w nic się wstrzelić. Na początku roku robiłem przymiarki do Astry J od rodziny - nie wyszło ale wiedziałem jak Astra jeździ i wygląda. Jak wrażenia z nowego jeździdła? Świetne! Na razie banan z gęby nie znika, jest efekt "Łał" - 180 koni, automat - szukam pretekstów do przejażdżki. Pewnie 2-3 wizyty na ...