Zajrzał do mnie dzisiaj listonosz z przesyłką z AutoCentrum, którą rozerwawszy natychmiast poleciałem przykleić :) Po krótkim przymierzaniu wybór padł na prawą szybę bagażnika - nie chciałem naklejać nic na grzałce tylnej szyby, a z przody moim zdaniem naklejka jest mniej widoczna niż z boku, gdzie się dość wyraźnie odcina od przyciemnionej szyby. Naklejka tylko na szybę, ponieważ pod tablicami będą projektujące się właśnie naklejki firmowe.

Mając chwilę wolnego czasu, wymieniłem dzisiaj część nazbieranych punktów Vitay na apteczkę i gaśnicę, których to było w Astrolocie brak. I tak stojąc przed otwartym bagażnikiem naszła mnie refleksja mała. W kwadratowym i pozbawionym zagłębień czy krzywej podłogi bagażniku mojego kombiaka ciężko znaleźć mądre miejsce na umieszczenie gaśnicy, bo samą apteczkę można schować po lewej stronie - tam gdzie projektanci zamocowali gumę od majtek. Coś mądrego trzeba ...

Minął niewiele tydzień odkąd jestem właścicielem Astrolota, a już na liczniku stuknął pierwszy tysiąc. Co mogę po tym czasie powiedzieć o samochodzie to to, że jest wygodny, pojemny, bardzo dobrze się prowadzi, no i ma pod maską całkiem niezłe stadko rączych rumaków. Już dawno lawirowanie po mieście, czy lot koszący A4-ką Katowice - Wrocław nie sprawiał mi tyle przyjemności co obecnie, tym bardziej, że zarówno sprzęgło i hamulec jakimś dziwnym trafem w tym autku ...

Zakup tego samochodu, to jeden z tych zakupów, o których będę pamiętał dożywotnio. Znaleziony w piątek wieczorem na Allegro, szybki telefon do sprzedającego, w sobotę o 8:00 oględziny i o 10:00 stałem się właścicielem nowego rydwanu. Cóż powiedzieć. Autko zadbane - może nie wychuchane, ale wystarczająco zadbane, żeby nie trzeba było od razu na pranie tapicerki jechać, silnik cichutko mruczy, nic nigdzie nie stuka, nie trzeszczy ani nie skrzypi. Szybka przekładka ...