Przyznam się, że miałam wątpliwości, czy warto inwestować w Paskudę. Swoje lata mimo wszystko ma, to że nieźle wygląda z daleka o niczym nie świadczy. Nie chciałam powtórki z rozrywki - eks-Viper był wieczną ruiną, zeżarł sporo kasy, a ciągle coś było nie tak, a taki niby zwykły cintek. Tak więc pojechaliśmy z chłopakiem do mechesa, od jego opinii miał zależeć dalszy los Paskudy. Po przebadaniu pacjentki usłyszałam "warto zainwestować" :) Jest trochę do ...

Mój urodzinowy prezent już od jakiegoś czasu znajduje się w aucie dzięki mojemu mężczyźnie :) Jak widać na zdjęciach, bardzo się przydał ;) Następnym krokiem będzie wymiana rozrządu, albo alternatora :) A i oczywiście grilla, jak tylko zostanie pomalowany.

Narzeczony dał mi taki oto prezent urodzinowy. Właściwie to Asterce, ale za to jaki praktyczny :D A więc w najbliższym czasie przednie zawieszenie zostanie doprowadzone do porządku. Jest to również początek długiego okresu odnowy Astry :D

Piątkowy wypad do Bonarki skończył się lekkim przytarciem drzwi pasażera o kolumnę. Uratowały mnie listwy boczne, więc otarcie było na tyle delikatne, że pasta polerska wystarczyła :)