Blog auta Opel Meriva Merry
Dodano: 14 lat temu, przez
mrirob
Trochę z innej beczki. Bo chodzi tu o malowanie ścian :)
Ostatnio remontuje swoje nowe M i malowałem już wieloma farbami, Duluxami, Śnieżkami itd. Nie mniej jednak ostatnio odkryła moja żona farbę Bondex - ponoć najlepsza w rankingu farb na rynku niemieckim. Pani i Panowie - byłem pod wrażeniem. Krycie niesamowite. Pierwsza warstwa niemal całkowicie pokryła starą powłokę! Naprawdę polecam.
Ale żeby notka nie była całkowicie pozbawiona nowinek motoryzacyjnych, ...
Dodano: 14 lat temu, przez
mrirob
Dzisiaj temperatura wyświetlana koło zegarka wróciła do normy. Podczas największych mrozów sięgała do 65 C!
Problem był spowodowany czujnikiem temperatury zewnętrznej. Ileż się namęczyłem żeby go znaleźć, zwłaszcza że nie dysponowałem podjazdem. Na szczęście nie dałem za wygrana i odnalazłem wariata za kratką wlotową na środku, trochę z lewej strony patrząc na przód samochodu. Po odpięciu okazało się że w środku jest woda. Wysuszyłem więc wariata ...
Dodano: 15 lat temu, przez
mrirob
Dzisiaj jadę sobie Piotrkowską spokojnie, a tutaj jakiś gościu postanowił zawrócić. Najwyraźniej mnie nie zobaczył i w momencie gdy byłem na jego wysokości - patrze a on się ogląda gdzieś do tyłu i JEDZIE NA MNIE! Ależ się cieszyłem że w tym momencie Merry ma wystarczającą moc by zwinąć się z miejsca w porę. Naprawdę - brakowało kilka milimetrów. Uff.
Dodano: 15 lat temu, przez
mrirob
Korzystając z okazji że mam dzisiaj wolne popołudnie, postanowiłem zająć się Merry. Z początku pomyślałem że ją tylko ogarnę w środku. Jednak pomimo mrozu postanowiłem ją wykąpać.Szaleństwo! Woda zamarzała bardzo szybko na powierzchni zmrożonej karoserii, jednak z pomocą kolegi i ciepłej wody, udało się ją z grubsza opłukać z piachu i kurzu. Następnie wjechałem autem na halę produkcyjna w mojej drukarni, gdzie po wyschnięciu odkurzyłem ją ładnie w środku. ...
Dodano: 15 lat temu, przez
mrirob
No i czapa. Miałem dzisiaj pierwsze holowanie. Jadę sobie Merry na luzaka a tu bach! Jakby jej ktoś paliwo odebrał. I stoję jak wryty na środku wąskiej uliczki. Na szczęście stoczyłem się tak że nikomu nie przeszkadzało. Odpalam - NIC! Ups. Po chwili próbuje ponownie - odpaliła, czekam, działa - więc jadę. Ale nie za daleko bo po 50 m znowu to samo. W sumie odpala ale po kilku sekundach gaśnie. Lipa. Telefon do znajomego mechanika i kumpla w celu holowania. I tak oto Merry ...
Dodano: 15 lat temu, przez
mrirob
Dzień tankowania. Jak zawsze na maksa. Szybka kalkulacja. 8,15 l/100 km. 100% miasto na zimówkach przy dość dynamicznej jeździe w międzyczasie, gdy nie stoi się w korkach.
Cóż, spalanie dość wysokie, bo ostatnim wypadzie w Bieszczady przekonałem się że Merry potrafi wziąć poniżej 6/100.
Być może na spalanie wpływ miał płyn czyszczący wtryski dolewany do paliwa? Jak sądzicie?
Dodano: 15 lat temu, przez
mrirob
Przejechany dystans: ponad 1100 km
Średnie spalanie w trasie: 6,4 l/100km
Warunki na drodze: 40% deszcz, 50% śnieg/deszcz
Zimowy wyazd w bieszczady oceniam bardzo pozytywnie pomimo kilku niepodzianek. Ale po kolei.
Po przejechaniu ok 100 km zapaliła się kontrolka z samochodem i kluczem. Po restarcie samochodu wszystko git. Później zdarzyło mi sie to jeszcze z 5 razy. Za każdym razem ponowne uruchomienie zapłonu żegnało problem. Ciekaw jestem co pokaże komputer.
Inna ...
Dodano: 15 lat temu, przez
mrirob
Jutro ok. 5:00 zaczynam podróż z Łodzi do Pszczelin - niewielkiej miejscowości zakopanej głęboko w Bieszczadach. Do przejechania ok 470km. Samochód przygotowany do podróży. Zobaczymy jak Merry radzi sobie w trasie.
Przy okazji życzę wszystkim Wesołych Świąt oraz Szczęśliwego Nowego Roku! Niech Wam samochody zawsze odpalają, wskaźniki zużycia paliwa nigdy nie opadają, a korki to spotykajcie jedynie w szampanie! Szerokości!!!
Dodano: 15 lat temu, przez
mrirob
Dzień pierwszej dalszej podróży Merry zbliża się. W środę wyjazd do rodziny w Bieszczadach. Co do przygotowań to bak zalany do pełna. W bagażniku bańka z płynem do spryskiwaczy. Olej w normie. Ciśnienie w kołach jeszcze do sprawdzenia. Jeszcze wymienię wycieraczki na nowe, bo te co mam są zużyte i rozmazują wodę na szybie. Reszta chyba ok.
O czymś zapomniałem?
Dodano: 15 lat temu, przez
mrirob
Dzisiaj odbyłem drugą wizytę w Urzędzie Komunikacji w Łodzi. I tutaj muszę zdementować pogłoski na temat ww. placówki. Naczytałem się i nasłuchałem, że niby ludzi cała masa, że kolejki w których trzeba stać po kilka godzin i że najlepiej to pojechać tam już o 5:00 rano.
Kurcze pomyślałem. Masakra jakaś!
Jakoś tak się złożyło że 2 tygodnie temu pojechałem po tablice. Na miejscu byłem ok 10:00. W punkcie informacji wyznaczyli mi godzinę 12:30 i konkretne ...
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych