Po wczorajszych walkach została mi do odkręcenia tylko jedna śruba trzymająca jeszcze tego nieszczęsnego EGR-a. Śrubę tą przykrywały 3 wiązki przewodów - 2 z nich udało mi się odsunąć, a ten który pozostał, już tak nie przeszkadzał. Jednak dalej nie mogłem się dostać do tej śruby. Nie było żadnych szans bym ją zobaczył, natomiast zlokalizowałem ją wreszcie manulanie. Jednak kluczem którym miałem, nie było szans by ją odkręcić - był za długi. Udałem się ...

No i dzisiaj nastąpił ten dzień. Po dłuższych przygotowaniach postanowiłem dostać się do tego nieszczęsnego EGR-a. Wiedziałem, że nie będzie łatwo, bo EGR w Tigrze jest mocno schowany... Tak więc po kolei. Najpierw w moim przypadku musiałem usunąć, a przynajmniej odsunąć (co właśnie zrobiłem) rozpórkę. Potem odłączenie mapsensora, i demontaż zbiorniczka płynu wyrównawczego. Usunąłem płyn ze zbiorniczka, i walczyłem z samym zbiorniczkiem. Było ciężko, bo nie ...

Dzisiaj, około godziny 20-stej, mija dokładnie 5 lat od zakupu Tigry. Auto zostało kupione z przebiegiem 192 906 km. Przez te 5 lat przejechałem Tigrą dokładnie 39 082 km, czyli wychodzi 7816 km rocznie. 72% z tych 39 tys. przejechałem w mieście, a 28% w trasie. Najniższe spalanie jakie uzyskałem to 5,16 l/100 km w trasie, a najwyższe to 11,91 w jeździe miejskiej zimą. Średnie to 9,15 l/100 km. Podczas tych pięciu lat, 4 razy nie mogłem kontynuować jazdy. Trzy dni po ...

Od dłuższego czasu (tak naprawdę, to już chyba od ponad roku, hehe) przygotowuję się do zrobienia porządku z tym nieszczęsnym zaworem EGR... Już od ponad roku daje mi się we znaki, i niestety jest coraz gorzej. Pytałem kilku mechaników o zaślepienie tego dziadostwa, ale żaden nie wyraził ochoty, więc przymierzam się, i sam chcę to zrobić... A roboty trochę jest, zwłaszcza dla laika jakim w tym temacie jestem. Mam nadzieję, że uda mi się poskładać to wszystko tak jak ...

Wreszcie moja Tigra doczekała się innego wyjazdu niż tylko praca, dom, zakupy... Wyjazd nie był daleki, a nawet bardzo bliski, ale chyba warty odnotowania... Udałem się z żoną na dzień otwarty Mostu Rędzińskiego, który jest kluczową częścią Autostradowej Obwodnicy Wrocławia, która to z powodu polskiego prawa nie będzie autostradą, a... drogą ekspresową, hehe. Takie rzeczy tylko w Polsce... Ja wprawdzie z tej obwodnicy za często nie będę korzystał, ale podobnie jak ...

Termin badania technicznego wypadał mi na 7 czerwca, ale ponieważ 31 maja wyjeżdżałem, postanowiłem zająć się tą sprawą dopiero po powrocie. Przed wyjazdem odłączyłem akumulator, w nadziei, że to pozwoli uniknąć mi podobnej sytuacji jak z zimy, gdy to musiałem pożyczać prąd. Po czterech tygodniach postoju podłączyłem akumulator, i auto odpaliło za pierwszym razem, choć gdybym mu nie pomógł dodając gazu, to pewnie by od razu zgasło. O dziwo po tym postoju hamulce od ...

W zasadzie to nie wiem czy się chwalę (choć nie ma czym), czy też się żalę (to już prędzej)... W każdym razie zakupiłem "grzejąco-masującą poduszkę na siedzenie" - bo tak jest napisane na opakowaniu :)))) Po polsku ma to być po prostu samochodowa mata masująco-grzejąca. A wszystko to po to, by choć trochę ulżyć mojemu kręgosłupowi. Planuję wymienić gąbki w moim "nieco" już wypie-rdzianym fotelu, w którym to niemiecki dziadek co drugą niedzielę jeździł do ...

Tigra służy mi jako wół roboczy, co niestety głównie objawia się obecnie tym, że auto ma jeździć, a nie wyglądać. O ile rzadkie odwiedziny na myjni jakoś za bardzo mi nie przeszkadzają - bo ja jednak głównie to auto widzę od środka - to wewnątrz w końcu dochodzi do takiego momentu, że już mi zaczyna to przeszkadzać. Tak było od dłuższego czasu z moją piękną, skórzaną, dwukolorową kierownicą. Już teraz wiem, że pomysł by część kierownicy obić w jasnym ...

Nie mam już 18-stu lat, mój kręgosłup swoje już przeszedł, i obecnie mówi dość przy zasiadywaniu w fotelu mojej Tigry. Problem tkwi właśnie w fotelu, bo ból daje mi się we znaki już po kilku minutach, a w Brerze dopiero po ponad godzinie... Oprócz tego, że fotel w mojej Tigrze nie ma regulacji lędźwiowej, to jest już po prostu zużyty. O ile tapicerka wygląda bardzo dobrze, to gąbki już zdecydowanie nie. Oparcie i siedzisko jest wyraźnie zapadnięte, dodatkowo coś tam ...

Wreszcie oddałem auto do warsztatu. Uszczelka pod pokrywą zaworów ciekła coraz bardziej, i nie było już na co czekać. Okazało się, że przy okazji wymiany tej uszczelki, trzeba było ruszyć też kolektor, i też została wymieniona uszczelka kolektora. Zleciłem również naprawę cieknącego korka spustowego miski olejowej. Tu się okazało, że mój poprzedni mechanik krzywo nagwintował, i trzeba było to poprawić. No i po prawie 5-ciu latach jeżdżenia na Mobilu, zalałem inny ...