Okazało się że jeszcze stukają drążki kierownicze, więc są do wymiany i trzeba założyć nowe osłony drążków bo są porozrywane a to nie wróży dobrych rzeczy w przyszłości. Wymiana w następnym miesiącu.

No i wahacze zrobione, aczkolwiek dalej mi stuka lewa strona. W środę jadę wymienić olej, to muszą znaleźć przyczynę.

No i byłem u fachowca, okazało się że wahacze przednie to już na włosku się trzymają, do wymiany sworznie z dwóch stron, umówiony jestem na poniedziałek, do naszykowania 450 zł. Cieknie również z turbosprężarki, pewnie do wymiany, ale nie stać mnie na regeneracje, więc będę nadal jeździł.

No, czeka mnie naprawa zawieszenia z przodu. Coś mi stuka i to z dwóch stron. Za jakiś czas pojadę do magików by sprawdzili co tam jest i ile będzie to kosztowało. Mam nadzieję że nie będzie drogo.:)

No i w końcu w domu. Przejechałem około 1700 km w trzy tygodnie. Powrotna droga na raty, część do Torunia, potem Solec Kujawski - dinozaury - i reszta do końca. Nie było dużego ruchu, w miarę spokojnie, znów audi A3 na ograniczeniu do 70 jechało 50, był radar, - zgroza, a potem pruł bez ograniczeń. Generalnie na przestrzeni 300 km nikt nie jechał poniżej 100, bo nikogo nie wyprzedziłem, no cóż może się czepiam. No ale już w domku, samochodzik bez zarzutu, powrotna droga ...

Odbyliśmy podróż do rodziny w okolice Wilanowa. Trasa prosta, spokojna, była sobota, więc wszyscy jechali w drugą stronę na Mazury. W Warszawie mały ruch, na trzypasmowej drodze ograniczenie do 60. W Szczecinie jest do 80. Warszawiacy jak większość kierowców, też jeżdżą szybciej. Przy zoo mało miejsca na parkowanie, ale są "naganiacze" co wskazują miejsce niekoniecznie zgodne z prawem. Przyjechała policja ale załatwili to między sobą. Z drugiej strony gdyby nie oni, to ...

No i wyjechaliśmy na wczasy. Trasa przebiegła spokojnie, bez korków (niedziela). Wyjechaliśmy ze Szczecina o 4 rano, było chłodno, 18 stopni. Na miejscu około 13, czyli 9 godzin jazdy, w tym 1,5 godziny na dwa postoje. Do Torunia fajna droga(10), potem już lokalne na Mławę i Przasnysz. Po drodze widziana jedna stłuczka i wariat w audi ścinający pobocze, dobrze że opanował i nie wleciał na nas:( Nie wiem jak spalanie bo nie tankowałem do pełna. Przed nami jeszcze wyprawa do ...

Jechałem w piątek w ten upał nad morze, no i po raz pierwszy zobaczyłem temperaturę powyżej 90 stopni, oczywiście w mieście, dopiero po kilkunastu kilometrach trasy zeszło poniżej, ale i tak normalną temperaturę osiągnął dopiero przed Parłówkiem.

Wymieniłem filtr powietrza, od razu lepiej silnik chodzi, jak gdyby lżej, no i sprężarka mniej gwiżdże, choć i tak coś już za mocno hałasuje, może powoli na wykończeniu jest? Trzeba by sprawdzić, ale nie wiadomo gdzie no i to kolejne pieniążki, na razie chodzi. Poczekam jak wrócę z wakacji, czeka mnie trochę jazdy, to zobaczymy. A filtr pyłkowy to już zarósł :), od razu lepiej dmucha, oczywiście po wymianie.

Mój pug się powoli rozsypuje:( Problem z zasilaniem, bo potrafi zgasnąć na wolnych obrotach i szarpnąć w czasie jazdy. Jeszcze nie zdiagnozowane, ale zacznę od filtra powietrza, nowe świece, filtr paliwa.Rozsypała mi się gałka zmiany biegów, trzeba nową.