Niestety pojawiła się rdza. Trochę przy tylnym słupku, ale więcej na progu od strony pasażera. Czeka mnie wizyta u ojca i troszeczkę majserkowania. Nie mam szczęścia do lakieru;)

Dzisiaj Rowerek po raz drugi zaliczył wyjazd do naszych południowych Sąsiadów. Zapasy zrobione, niestety zapomniałem, chociaż nie wiem jak, o kasie na benzynę i nie byłem pewien czy dojadę do domu. Na szczęście opary benzyny pozwoliły dojechać;) Tym razem wyjazd bez teściowej;)

Dzisiaj schodzę do Rowerka, a tutaj bardzo niemiła niespodzianka. Jakiś sku...syn porysował mi lakier. Ewidentnie widać - gwóźdź albo klucz. Rysa od wlewu paliwa(klapka) do drzwi. Nie potrafię zrozumieć, co komu przeszkadza zaparkowany pod blokiem samochód. Na szczęście kupiłem wcześniej lakier aby trochę odswieżyć powłokę po poprzednich właścicielach, ale jednak nerwy zostają...

Wczoraj Rowerek został gruntownie umyty w myjni. A dzisiaj oczywiście na Śląsku rozpadał się deszcz. Normalka, ale cóż zrobić...:)

Dzisiaj Rowerek zaliczył swoją pierwszą podróż do naszych południowych Sąsiadów. Wybraliśmy się z rodzinką i teściową;) na Czechy kupić trochę ichniejszego jedzenia, a przede wszystkim CZEKOLADY STUDENCKIE, które pamiętam jeszcze z lat dziecięcych. Niestety pogoda nie dopisała, ale cóż czekolada jest i to się liczy;) W czerwcu prawdopodobnie jeszcze raz pojedziemy. ale to na razie tylko plany.

Zerwało mi wężyk do tylnego spryskiwacza. Niestety kabelki wpadły do kanalików prowadzących i ciężko będzie je z tamtąd wydostać...

Za namową Żonki dokupiłem sobie zestaw głośnomówiący Bluetrek. Teraz czytam instrukucję i staram się to pojąć...

Wymieniłem opony na letnie i oczywiście na Śląsku zaczął padać śnieg.

Dzisiaj kolejny przegląd rejestracyjny. Autko przeszło bez problemu. W końcu to Anglik;)

Dzisiaj wymiana rozrządu i pompy wodnej. Jeszcze trochę i autko będzie jak nowe. Mam nadzieję...