Całkowicie nieracjonalna decyzja pod wpływem impulsu i chęci zakupu nowego samochodu. Dlaczego nieracjonalna ? Bo Altea świetnie się spisywała, nie było z nią najmniejszych problemów. Do tego nic nie straciła przez te lata na urodzie. Dalej bryła tego samochodu wyróżnia się na ulicy. Ale tak to już jest, była kupiona pod wpływem impulsu to i tak została sprzedana. Ale jednak trochę mi szkoda :-) Przejechała na wakacyjnych trasach całą Europę od Włoch, Chorwacji, ...

bez żadnego problemu. Koniec wpisu.

Wymiana oleju, filtrów, kontrola stanu zawieszenia. Wygląda, że będzie jeździł dalej. Generalnie nuda, nie ma o czym pisać. Ale uprzedzając malkontentów to dopiszę, że jestem z tej nudy zadowolony :-)

i tyle opisu.

Przejechałem 60 tys. w 4 lata. Jeździ dalej poprawnie i bezproblemowo. Nic ni stuka, nic nie puka :-) Skończyły się klocki hamulcowe. Wymienione. I co tu dalej pisać ? Chyba nic :-) Jak na już stary samochód sprawuje się bardzo dobrze.

Tyle już na liczniku i dalej jeździ choć temperatury zewnętrzne na poziomie -20 stopni powodują, że zaczynają skrzypieć plastiki.

minęło 30 tys. przebiegu i zrobiłem drugi przegląd w ASO. Standard obejmuje podłączenie pod komputer, wymianę oleju i filtra. Dodatkowo na własne życzenie wymieniłem filtr powietrza i przeciwpyłkowy ponieważ były już bardzo brudne. Został uzupełniony płyn chłodniczy, był na poziomie min w zbiorniku wyrównawczym. Za całość zapłaciłem 860 pln, chyba leją olej na bazie złota a filtry z jedwabiu, olejowy pewnie z wkładem z platyny.

jeździ dalej i nawet poprawiło mu się :-) Zrobiłem prawie 2 tys. km w sposób generalnie wakacyjny czyli zgodny z większością napotkanych ograniczeń ;-) i spalanie potrafiło wyjść w granicach 5,6 l/100 km na odcinkach 200-300 kilometrowych. Średnia z tych 2 tys, to 8l/100 jak na mój typ jazdy to rewelacja, ale wiadomo jak się jeździ za granicami, wolno i zgodnie z ograniczeniami :-) max 50 w miastach, 90 na trasach i 130 na autostradach :-) I wtedy spokojnie spala poniżej 7 ...

zrobiłem 15 tys. a trwało to 11 miesięcy i nic się nie zepsuło, koło dwumasowe całe, sprężarka się kręci, pompowtryskiwacze pompują i wtryskują, nic nie trzeszczy w środku. Dolewałem tylko płynu do spryskiwacza no i myłem od czasu do czasu. Mam nadzieję, że silnik do przebiegu 100 tys. dociągnie bez problemów. Teraz muszę na przegląd się udać oraz wymienić olej i filtr (byłem :-) zapłaciłem za to 590 pln, ale najważniejsze, że nie trwało to zbyt długo) ...

dzisiaj było na chwilę równo na liczniku 10 tys. przebiegu no to warto to odnotować :-) Pojechałem na narty, krótka trasa pod 400 km, starałem sie jechać zgodnie z przepisami (na trasie V bieg i obroty poniżej 2000) więc spalanie wyszło niecałe 8 litrów na 100 (biorąc pod uwagę box na dachu i cztery osoby to bardzo dobrze) Wąskie, kręte drogi górskie ujawniły coś co do tej pory było niezbyt dokuczliwe, a dokładnie daleko wysunięte do przodu grube słupki szyby ...