Co prawda przebieg rejestrowany na tym portalu nie przekroczył jeszcze 30 tys. km jednak w rzeczywistości przebieg ten został już o ok. 50 km przekroczony w związku z czym należało wykonać krótki przegląd. Przegląd nie wykazał żadnych usterek - jedyne co zostało zrobione poza standardową wymianą oleju i filtrów to wyregulowana została lekko klapa bagażnika, która ponoć była delikatnie obluzowana. Ja absolutnie tego nie zauważyłem, jednak pochwała należy się ...

No to pierwsze 15 tys. km za nami i wypadało zrobić pierwszy przegląd i serwis olejowy. Tym razem salon "Elcar" we Wrocławiu. Bardzo profesjonalny, szybki i sprawny serwis. Zero zastrzeżeń. Irytujące pikanie sygnalizujące konieczność odwiedzenia serwisu zresetowane i Żaba gotowa na kolejne 15 tysięcy. ;)

Nawiązując jeszcze do sprawy sprzęgła, która teoretycznie już ucichła. Okazuje się, że Skoda Auto Polska może też mile zaskoczyć, serwis poinformował, że w związku z wcześniejszymi usterkami sprzęgła i stukami, które dochodziły z okolic skrzyni i sprzęgła, auto kwalifikuje się do wymiany całej skrzyni na nową w związku z ewentualną wadą fabryczną. :) Termin już umówiony i nowa, młodsza o 13 tys. km, skrzynia pojawi się niedługo w Żabie. :)

Zdarzyło się, Żaba niestety po raz pierwszy oberwała. Niestety Pani wymusiła na mnie pierwszeństwo i nie zdążyłem wyhamować co spowodowało że Żabsko wyląduje znowu w serwisie. ;/ Zderzak, lampa i lampa przeciwmgłowa idą do wymiany. Na szczęście likwidator szybko, sprawnie i bez targowania potrafił załatwić sprawę. ;)

Żaba już odebrana i bezpieczna w garażu ;) Hałas z okolic sprzęgła ustał, sprzęgło chodzi jak marzenie. Jest kompletnie nowe. Boczki drzwi, którym wcześniej zdarzało się skrzypieć, też przestały doskwierać. Zostały zdjęte przeczyszczone i założone z powrotem. Mogłem się pożegnać z Fabią i przesiąść się z powrotem do Żaby, jeszcze wiele kilometrów przed nami, miejmy nadzieję, że bezawaryjnych. :)

Żaba trafiła wreszcie do serwisu! Dzisiaj zajechała na warsztat i wymiana się zaczęła. Miała trwać 4 godziny, autko zostało w warsztacie do jutra, ale to nie ważne. Może wreszcie hałasujące sprzęgło i haczące biegi się uspokoją. :) Póki co zastępca Żaby, Fabia 1.4 16v 85KM, która oczywiście nie mogła uniknąć drobnego testu ;). Całkiem przyjemny samochodzik, oczywiście wyraźnie czuć podczas jazdy że autko jest rozmiar większe od Żaby, ale mimo to parkowanie czy ...

No i przygód ze sprzęgłem ciąg dalszy. W skrócie tarcza niestety nadal nie wymieniona, chociaż w salonie we Wrocławiu Żaba nie jest jedyna z taką awarią. Tarczy niestety na razie wymienić się nie da, ponieważ Skoda zmieniła dostawcę tarcz (na tego który podobno sprzedaje bezawaryjne) i nie daje on rady dostarczyć naraz tylu sztuk, aby wystarczyło dla bieżącej produkcji i jeszcze na części zamienne. Awaria w sumie nie byłaby aż tak niepokojąca gdyby nie to, że ...

Dwie podróże z Wrocka do domu i z domu do Wrocka minęły szybko i bezawaryjnie. W jedną stronę jeszcze na letnich w drugą już na zimówkach, które sprawują się całkiem dobrze. Z Wrocławia postanowiłem nieco "przegonić" Żabę po autostradzie po ponad miesięcznym okresie jeżdżenia po mieście na krótkich dystansach, i rozpędziliśmy się max do 168 km/h, a prędkość przez większość trasy utrzymywała się na poziomie 130-140 km/h. Spalanie do domu ok. 5,8l/100km. ...

Pogoda coraz mniej sprzyjająca, więc nadszedł momenty wymiany opon na zimówki. Z racji tego, że autko odebrałem z oponami letnimi musiałem zainwestować w nowe zimowe. Wybór padł na Klebery z racji dobrej relacji ceny do jakości. Jak na razie po kilku pierwszych km nie ma na co narzekać, mimo suchej nawierzchni i słonecznych warunków pogodowych nie było słychać zbyt dużych szumów. Mam nadzieję, że sprawdzą się dobrze przez cały sezon. ;)

No i stało się. Niestety pierwsza drobna, acz denerwująca usterka pojawiła się w Żabie. Od czasu kiedy przekroczyła 4200km pojawiły się drobne, stuki dochodzące ze sprzęgła, gdy silnik pracował na luzie, przy jeździe na którymkolwiek biegu bądź przy wciśniętym sprzęgle problem nie występował. Oczywiście udaliśmy się do ASO Skody jednak po 3 godzinnej analizie Panowie serwisanci doszli do wniosku, że rzeczywiście "coś tam stuka". Niestety nie wiedzieli kompletnie ...