SPRZEDANY Z ŻALEM...NIECH SŁUŻY NASTĘPNEMU WŁAŚCICIELOWI...

od jutra niywartki zasmakuje dłuższych tras...firma deleguje mnie na budowę do Kutna, więc trasa Łaziska-Kutno-Łaziska w każdy piątek i poniedziałek. Zobaczymy czy 3-4 godziny wycia, bulgotu i nienawiści z wydechu nie spowoduje nagłej zmiany w postrzeganiu odporności mózgowej na hałas :) Gdzieś tam w graciarni leży "cichy" wydech obym nie musiał go wspawywać :) Relacje z tras i nowe raporty spalania gwarantowane.

Jechałem wczoraj z żoną i dzieciakami do brata na urodziny (ot młody się zestarzał znowu). Już w mieścinie do której jechaliśmy, w przydrożnym rowie stał chłopaczek, tak na oko 5-6 lat. Widzę już z daleka że trzyma coś w ręku i się zamachuje. Szybka dogłębna analiza , po hamulcach no i kurna mam rację rzucił kamieniem! Kamień wielkości orzecha włoskiego przeleciał przed przednią szybą. Zatrzymałem samochód, żona i dzieciak w szoku po awaryjnym ...

W piątek koncert zespołu Plateau z autorskimi aranżacjami Grechuty, między innymi z nieśmiertelnym kawałkiem Wiosna, ach to Ty....a w sobotę pierwsze w tym roku wiosenn pożądki w Subaru. Z racji tego że od rana raczej pochmurno, trochę popadywało to zacząłem od sprzątania wnętrza osłonięty garażem. 3 bite godziny odkurzania, domywania zakamarków i prania tapicerki. Swoją drogą miałem wrażenie że tam gdzie urzędowały moje dzieciaki, to jeszcze chwilą a nowi towarzysze ...

coś czuję że nadchodzą nowe wydatki. Od kilku dni na zimnym silniku słyszę jakieś takie brzęki, zgrzyty ciężko określić. wczoraj wieczorem czekałem na moją familię, samochód się grzeje (wiem nie wolno, ale dziciaki strasznie marudza jak mają do zimnego auta wchodzić) przyjąłem pozycję przyklęk z wyciagiem i zerkam pod auto...a tam po środku coś się dymi...chyba jakaś nieszczelnośc, nie ma tego dużo, trzeba będzie do znajomka na kanał zajechać. okaże się czy ...

Chlastu chlastu gwizdu gwizdu kamień w szybę szyba w piz*u... Dniem wczorajszym zaliczyłem kamienia w szybe. Dzisiaj obdzwoniłem kilku szybiarzy i rozrzut spory. Od 340zł za chińczyka po 600zł za Securita. Przez ostatnie 4 lata zawsze ubezpieczałem dodatkowo szyby niestety PROAMA gdzie teraz mam ubezpieczony samochód nie ma takiej opcji i trza będzie wybulić gotówę

za mną 5000km na LPG jest nieźle. Auto śmiga jak śmigało. Oczywiście dużo taniej - koszt na setkę ponizej 30zł jeszcze ok 2k km i instalacja się zwróci. Zawsze podchodziłem do instalacji LPG jak pies do jeża, teraz wiem że się myliłem i prawdopodobnie nie pojeździłem kilkoma fajnymi autkami właśnie ze wzgledu na odstraszające koszty

Wkraczam w nową rzeczywistość, dzisiaj 8 października a.d. 2012 po długich rozważaniach, wielu przeczytanych stronach, zebraniu opinii podjąłem decyzję o montażu INSTALACJI LPG do Niywartkiego. w piątek montaż, a od soboty nowy rozdział w moim życiu jako szofera. Nigdy nie miałem auta w gazie, a teraz będę miał :) czy na długo? To się okaże...