Tym razem stłuczka - jechalim sobie na wprost drogą główną, a z naprzeciwka skręcał w lewo przecinając nasz tor jazdy gostek "polówką" i jak raz pakował się nam bokiem centralnie przed naszą maskę - co prawda odbiwszy w lewo, ale zabrakło parunastu centymetrów do minięcia bezkolizyjnego - tyle, że rąbnelim zdrowo w krawężnik po lewej stronie z rozpędu... - sprawca nawet się nie wypierał i sam nie potrafił wytłumaczyć dlaczego w biały, słoneczny dzień wpakował nam ...

Znowu byliśmy w okolicach Trogiru i tak jak w zeszłym roku zrobilim ogółem ok. 2500 km bez samochodowych przygód na szczęście…. Przed wyjazdem całkiem świadomie postanowiłem zignorować pojawiające się ostatnio rytmicznie stukanie chyba przy półosiach w trakcie cofania (zaqpilim tylko dla spokoju sumienia siakieś ubezpieczanie za 30 zeta w PZU na tę okoliczność;-). Z inszych uwag motoryzacyjno/drogowych: mimo powrotu końcem sierpnia, nie należy ruszać w trasę w ...

Ano trzeba było się przekonać w jakiej kondycji jest autko po 8 latach użytkowania - tym bardziej, że w zimie zaczął odpalać jakoś tak raczej bez entuzjazmu, wyprzedzanie trzeba nierzadko rozpoczynać od "trójki", spalanie mu wzrosło tak z 1 l na setkę, a i o dolewaniu oleju silnikowego trzeba jakoś tak pamiętać ostatnio... w sensie udalim się na kontrolną diagnostykę silnika............

Zaqpilim autko ;-) Volkswagen Golf Mk. II - wg dokumentów będzie służyło już szóstym użytkownikom.... Z taśmy produkcyjnej w Wolfsburgu zjechało 14.03.1991 r. Wyposażone zostało w silnik o pojemności 1588 (1600) cm3 - Diesla z turbodoładowaniem o stopniu sprężania - 23, mocy 44 kW (60 KM), nadwozie 5-drzwiowe, wersja wyposażenia CL - standardowa w tym czasie produkcji...... Wyposażenie to m. in.: wspomaganie układu kierowniczego, szyberdach, hydrauliczne ...

Tym razem trafiło na stadko mocno niezdecydowanych sarenek, które postanowiły sobie pospacerować po poboczu wieczorową porą i przebiec przez jezdnię w najmniej oczekiwanym momencie.... Dwóch nie udało się nijak ominąć i przypłaciły to życiem niestety. Straty to połamany grill (okazja by wreszcie nabyć i założyć atrapę na 4 światła :-) co i tak było planowane), lekko wsunięty zderzak z migaczem, wgłębione przednie drzwi prawe i zarysowane z lekkim ...

Co prawda nie za wysoko, ale jednak.... Było to pewnego razu w maju - otóż wjeżdżamy sobie pod pewną górkę na trasie Prudnik - Nysa............, a tam na szczycie niespodzianka - znak pod nazwą "Wypadek" i prawie równo z nim koniec ostatniego samochodu co to stał w kolejce do tego wypadku chyba z piętnasty (akurat prawie do tego znaku o wypadku co to go tam niebiescy postawili i póki było raptem parę samochodów w kolejce tylko to nawet wszystko działało). A że było mokrawo ...

Tak to wyglądało gdy w stolicy przy wyjeździe z parkingu pod stadionem X-lecia jeden gostek nas "nie zauważył" i przydzwonił starym Poldolotem w nasz tylny lewy róg. Zawiadomiona telefonicznie policja w centrum Warszawy raczyła przyjechać po ponad pół godzinie, kiedy wszystko zostało już spisane i opisane, a na placu boju pozostaliśmy już sami próbując doprowadzić światła do stanu umożliwiającego bezpieczne poruszanie się po drodze - stanęło ostatecznie na zastąpieniu ...

W sumie z Polski do Trogiru, tam na miejscu i spowrotem zrobilim ze 2500 km w 2 dorosłe osoby + 2 dzieci. W zasadzie z technicznego punktu widzenia nic ciekawego się nie działo (na szczęście), poza rozwaleniem opony na przydrożnej skałce i lekkim szumieniem łożyska prawy tył przy powrocie - tylko klimy niet ;-(, a tam cieplutko.... Co ciekawe najtańszą "wymiarową" oponą jaką mieli tam na miejscu był nasz KORMORAN ;-). Obejście elektryczne do ręcznego uruchamiania ...