Witam Serdecznie!


Niechcący znalazłem jakiś dzienniczek. Wyszło na to, że auto przy zakupie miało przejechane 145 974km a nie ~147 jak myślałem. Więc "Dyszka" pękła.

10tys km. przejechane od 12 lipca 2013 do ~10 marca 2014. 8 miesięcy. Było by 7, jednak po stracie pracy cały grudzień auto stało z urwanym resorem

Od tego czasu wydałem na auto wydałem 5228zł.
- paliwowe LPG: 3 068 PLN
- paliwowe Pb: 396 PLN
- serwisowe: 990 PLN
- pozostałe: 775 PLN

Średni koszt na miesiąc: 722,92 PLN

Średni koszt 1km: 0,46 PLN
- paliwowy LPG: 0,30 PLN
- paliwowy Pb: 0,03 PLN
- serwisowy: 0,07 PLN
- inny: 0,07 PLN

Średnie spalanie LPG to 11.50l a Pb 5.7l

Pomińmy statystykę. Przez te 8 miesięcy, 10kkm z autem nie było większych problemów. Pierwsza awaria to koniec hamulców. Właściwie 1.5 tygodnia jakoś tak jeździłem do pracy na "ręcznym". Auto się spisywało.
Następnie urwany resor. Przejechałem tak 50km. Miał bym to wymienione z dnia na dzień jednak nie było to takie pilne. Gdyby nie poczta polska awaria była by zażegnana szybciej.
Kolejna awaria to... a to podłużnica. Gdyby nie przegląd bym o tym nie wiedział. Dało się jeździć, wzmocniło się i wuala.
Ostatnia na świeżo to uszczelka pod miską olejową. Przejechałem tak koło 1000km więc dało się żyć. Usunięcie awarii to 3.5h.


W między czasie zakupiłem wycieraczki za jakieś 33zł, 4 koła zimowe z niemal nowymi oponami za 300zł, wymieniłem płyny eksploatacyjne i kupiłem płyn na przeczyszczenie wtryskiwaczy.

Największy mankament auta to korozja karoserii. Prócz tego nie mam na co narzekać.

Ile przejedziemy razem? Tego nie wiem. Jednak myślę, że dalej nasza współpraca będzie się odbywać w taki bezkonfliktowy sposób