Wpis w blogu auta
Renault Koleos
Dodano: 13 lat temu
Blog odwiedzono 2366 razy
Data wydarzenia: 12.02.2011
10.000 km minęło......
Kategoria: obserwacja
Wygląd:
Wygląd zewnętrzny Koleosa jest bardzo stonowany. Opinie ludzi kształtują się po połowie to znaczy jednym się podoba drudzy uważają że auto jest zbyt spokojne i obłe. Stylistyka auta także nie rzuca mnie na kolana ale po upływie czasu coraz bardziej się do niej przekonuje i nawet zaczyna mi się podobać. Uroku dodają mu chromowane dodatki, takie jak relingi dachowe i klamki.
Wnętrze:
Po zajęciu miejsca kierowcy od razu odczuwa się że samochód jest bardzo przestronny. Fotele są wygodne, dobrze wyprofilowane i regulowane w szerokim zakresie(fotel kierowcy elektrycznie). Minus to ciężkie wsiadanie do tyłu, za krótkie są tylne drzwi. Kanapa z tyłu jest wygodna choć miejsca na nogi nie jest za dużo. Deska rozdzielcza została zaprojektowana na wzór fali. Materiały użyte są miękkie i jak na moje oko dobrze spasowane. Podczas jazdy nie ma mowy o jakichkolwiek niepokojących dźwiękach dochodzących ze strony deski rozdzielczej. Na dodatek schowków w tym aucie jest dużo i są bardzo pojemne, można się poczuć jak w samochodzie rodzinnym. Bagażnik pomieści 450l.
Silnik:
Jednostka napędowa Koleosa to dwulitrowy diesel o mocy 150 koni i momencie obrotowym wynoszącym 320 niutonometrów. Niestety do ściganta to mu bardzo daleko. Startując z pod świateł ciężko dochodzi do 100km/h (10s do 100km/h). Natomiast Koleos jest autem elastycznym i w trasie silnik jest wystarczający. Włączając samochód od razu człowiek wie że to diesel. Wibracje są mocno odczuwalne, hałas jest dość duży. Na szczęście po nagrzaniu silnik się uspokaja i cisza zapada.J Średnie spalanie przy dynamicznej jeździe i często załączającym się napędzie tylnym(zima) wynosi 8.7 l po upływie czasu spadło do poziomu 8,4 l. Autko zapala bez problemu nawet przy -20.
Bezpieczeństwo:
Oczywiście ciężko jest sprawdzić bezpieczeństwo samochodu jednak od momentu kiedy miałem wypadek głównym czynnikiem wpływającym na kupno auta jest wspomniane bezpieczeństwo. Koleos w testach Euro Ncap zdobył maksymalną note 5 gwiazdek. Auto wyposażone jest w szereg systemów bezpieczeństwa biernego i czynnego.
Niezawodność:
Jak na razie nic się nie zepsuło i mam nadzieje że będzie tak przez długi czas. Auto posiada 3 lata gwarancji do 150.000 km.
Napęd i właściwości jezdne:
Zacznę od tego że jest to mega wygodne wozidło. Zawieszenie jest zestrojone bardzo komfortowo i pomimo nawet niezłych dróg w Trójmieście doceniam tą miękkość. Tym bardziej że poprzednio jeździłem Citroenem Xm i Skodą Superb a to były bardzo komfortowe limuzynki. Napęd jak wiadomo 4x4 sterowany przez komputer, technologia Nissana ALL MODE 4x4-i. Przydaje się na śliskiej nawierzchni(przy starcie ze świateł ) jak i przy dojeździe do moich klientów. Ludzie budują domy teraz gdzie diabeł mówi dobranoc a sami dojeżdżają do swoich posiadłości Tuaregami i teraz ciekawe jak ja miałem się dobić do nich Laguną. 4x4 także bardzo przydaje się Zimką, gdy inni ślizgają się i nie mogą podjechać pod górkę ja robię to bez najmniejszych kłopotów. Tak apropo jakiś czas temu wkurzyłem się że kobieta nie może podjechać pod górkę(był lud), więc zdecydowałem się pojechałem mocno zasypanym chodnikiem, widziałem te uśmieszki i niedowierzanie że przejadę przez tak duży śnieg ale na szczęście utarłem im nosa i dałem rade choć nie było łatwo.(rozpierała mnie duma) Samochód jest miękki więc nie można oczekiwać od niego że będzie się trzymał jak przyklejony. Auto w zakrętach znacznie się wychyla lecz trzyma się swojego wyznaczonego toru jazdy. Układ kierowniczy niezbyt precyzyjny ale narzekać nie można w końcu to SUV.
Koszty:
W tym miejscu chciałbym porównać koszty paliwa z moim poprzednim autem czyli Renault Laguną Hatchback wyposażoną w silnik 140 konny, benzyna. Średnie spalanie wynosiło 10,5l na 100km, Koleos spala 8,4.
Średnio dziennie przejeżdżam około 100km(dokładnie 111) czyli koszt oleju napędowego wynosi 38,22zł(4,55*8,4). Gdybym miał Lagunę z silnikiem benzynowym koszt przejechania 100km wynosiłaby 50,92zł (4,85*10,5). Jeżeli pomnożymy to razy 90 to koszty paliwa do Koleosa wynoszą 3439,8zł(38,22*90) natomiast koszt benzyny Laguny wynosiłby 4582,8zł(50,92*4,85). Wychodzi na to że zmieniając zaoszczędziłem 1148zł. Oczywiście przedstawione koszty są orientacyjne, ponieważ nie prowadzę dzienników. Nie biorę pod uwagę ceny przeglądów, części eksploatacyjnych czy też częstości przeglądów(Koleos co 20 tys. km, Laguna co 30 tys.) Trzeba też brać pod uwagę że wiosną i latem robie większe przebiegi, myślę że w rok powinienem uzyskać wynik 50-60tys. km.
Podsumowanie:
Renault Koleos nie jest może autem, który przyciąga wzrok na ulicy i nie ma tak sportowych aspiracji jak reszta suvów (Outlander, Kuga, Tiguan) ale nie tego oczekiwałem od tego samochodu. Chciałem mieć auto komfortowe i z napędem na 4 łapy. Na dodatek Koleos jest bardzo bogato wyposażony w różne gadżety takie jak elektrycznie otwierany dach panoramiczny z regulacją przesłony, doskonale grający system audio Bose z pilotem sterującym przy kierownicy i nawigacją Carminat Bluetooth DVD Bose Sound czy też układ wspomagania przy ruszaniu pod górę i kontrolą prędkości na zjeździe. Oczywiście udogodnień jest więcej ale nie sposób ich tu wszystkich wymienić. Samochód póki co wywiązuje się znakomicie a tym bardziej się cieszę że kupiłem to auto na zimę i mogę sprawdzić jak przydatny jest napęd na obie osie, który na dodatek daje sporo frajdy. Minus, który daje się mocno we znaki to jak na razie długie nagrzewanie się wnętrza poza tym wszystko jest tak jak powinno być. Zmiany na przyszłość to podniesienie mocy do 180KM.
Ostatnia aktualizacja: 12.02.2011 15:19:23
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 18 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 27 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
A Ty to chyba tym autem po bułki i do kościoła.
Już 10 tysięcy? Ja jeszcze 5 nie mam!
Życzę kolejnych kilometrów bez zbędnych niespodzianek.