Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog kierowcy Slawomirus44
»
1000 km na jednym tankowaniu benzyny w Citigo? Czy to możliwe?
Wpis w blogu użytkownika
Slawomirus44
Dodano: 9 lat temu
Blog odwiedzono 937 razy
Data wydarzenia: 03.07.2015
1000 km na jednym tankowaniu benzyny w Citigo? Czy to możliwe?
Kategoria: inne
Okazuje się, że prawdopodobne.
W dwa dni z rodzinką zrobiliśmy małą wycieczkę.
Samochód miał załadowany bagażnik.
Po drodze zatrzymywaliśmy się aby pozwiedzać.
Trasa – Warszawa-Siedlce- Łuków- Puławy-Sandomierz- Tarnów- Bochnia-Kielce-Radom-Warszawa.
Na tej trasie dojeżdżałem do miejsc które zwiedzaliśmy.
Niestety zdarzały się korki oraz czekanie na światłach podczas robót drogowych oraz przejazd przez polne drogi.
Przed wyjazdem zatankowałem do pełna jak zwykle do „pierwszego odbici pistoletu”
Spalanie według komputera:
W trakcie trasy komputer pokazywał spalanie od 3,1 l/100 km do 4,0 l/100km
Średnia według komputera z całej trasy 3,4 l/100 km
Według nalanego paliwa „o pierwszego odbicia – 3,52 l/100 km
Zatankowałem i weszło do baku - 32,59 litra
Paliwo za tą wycieczkę kosztowało mnie 157,74 zł.
Bak ma 35 litrów
Przejechałem 926 km
Komputer pokazywał, że na paliwie można przejechać jeszcze 70 km
926+70=996 km
Czyli teoretycznie da się przejechać na jednym baku 1000 km.
Ostatnia aktualizacja: 03.07.2015 07:09:50
Najnowsze blogi
Dodano: 8 godzin temu, przez FranzMaurer
Jakby nie mówić, dałem się zaskoczyć zimie w tym sezonie...:P Co prawda obserwowałem prognozy zarówno w słuchawce, jak i w telewizorze (o eksperckich poradach radiowych nie wspomnę), ale ...
4
komentarze
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 19 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Ja właśnie przejechałem nocną trasę z nad morza do Wrocławia. Jazda przepisowa i bez szaleństw, bo przy drogach wałęsało się mnóstwo saren. Auto wyładowane na maxa i spalanie 4,6. Grunt to płynna i nie za szybka jazda.
ale kolega nie ma co panikowac bo te awarie to normalnosc i naraz wszystko sie nie zepsuje, poza tym nie od razu tylko po 100-150 tys. km
To wlicza sie w koszty, takie czasy.
Także jakbyś jechał w swoim stylu moim autem, to spokojnie zrobisz ponad 1000km na 1 baku
Szerokości
Możesz rozpisać z uwzględnieniem nachylenia terenu oraz siłą i kierunkiem występowania wiatru?
Owszem rozumiem że takie niezbyt mocne autko załadowane nie pojedzie szybko i nie przyspieszy. a jak juz chce się "pojechać" to obrotomierz na czerwone pole i spalania osiąga kosmiczne wartości.
Wynik 3,5 litra na setkę jest fantastyczny jak na załadowane auto.
No ale stare poczciwe 1.9 TDI jeździ o niebo lepiej i przy oszczędnej jeździe na trasie potrafi spalić 4,5 litra ropy na setkę (i to z włączonym Climatronikiem).
No a co do prędkości to rozumie się że w Polsce kraju zaszczutych i znerwicowanych kierowców nie da sie jechać normalnie, ciągle policja, fotoradar, straż miejska i człowiek wypatruje nerwowo zagrożeń zamiast patrzeć na znaki i cieszyć sie spokojna jazdą.
A prawo jazdy stracić mozna na 1000 kilometrów bez problemu, przekroczy sie 3 razy prędkosć i po sprawie