Wpis w blogu auta
Honda CR-V
Dodano: 7 lat temu
Blog odwiedzono 1194 razy
Data wydarzenia: 01.09.2017
123456, czyli mile lecą...
Kategoria: obserwacja


Auto kupiłem bodajże w listopadzie zeszłego roku i miało przejechane wtedy 106+tyś mil, czyli jeszcze rok nie minął a ja natłukłem ponad 17tyś mil (28tyś km). No ładnie


Ale co się dziwić: trzy wypady do rodziny w Polsce, bujanki po tym moim Roztoczu, wycieczki do Warszawy, Kazimierza czy rewelacyjnego Wrocławia, narty w Krynicy Zdrój albo w Andorze, angielskie wyprawy do Weymouth, Bristolu, zamku w Dover czy po prostu, nad morze (jak choćby dzisiaj, bo w Bournemouth zaczął się Air Show). I tak się nazbierało. I mil i fajnych wspominek

W międzyczasie, spalanie czasami pozytywnie zaskakuje: jadąc na ostatni urlop do Polski, pomiędzy Calais a Hanoverem, uzyskałem rewelacyjne 37.2 mil na galon, czyli 7.6 litra na 100km. Do tego księgowy" zapalił się po przejechaniu 372 mil (595km) - czyli kolejna fajna kombinacja cyfr


Hondzie z pewnością w tym pomogło, też, ustawienie zbieżności, ale i opony spisują się rewelacyjne (przypomnę, że kupiłem wielosezonowe Vredestein Quatrac 5 SUV).
Mil oczywiście będzie przybywać. Już planuję kolejne urlopy. Ale wcześniej pewnie jakiś solidny serwis autku zafunduję, w nagrodę za dobrą wysługę

Najnowsze blogi
Dodano: 2 dni temu, przez niki129
Tak jak w temacie, postanowiłem trochę przewietrzyć garaż.
Audi A2 i Daihatsu Terios zostały wystawione na sprzedaż. Uwaga obydwa auta sprzedały się w ciągu 24 godzin od wystawienia. ...
8
komentarzy
Dodano: 5 dni temu, przez FranzMaurer
Marzec garncował, kwiecień do tej pory przeplatał ;) Dość powiedzieć, że jeszcze w czwartek (10/04) wracałem z Krosna przy opadzie śniegu i -1. Dzień później na tym samym kierunku deszcz i ...
33
komentarze
Dodano: 7 dni temu, przez Maniek1986
Jak w tytule. 11.04.2025r minęło 2 lata od zakupu przeze mnie Leona. Aktualny przebieg to 82.700 k, więc przez ostatnie 12 miesięcy autko przejechało 17.300 km. Złożyły się na to trasy 2 * ...
8
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych

Co robić, takie jest życie, choć nie ukrywam - jest ciężko.
Niestety już za późno, gdybyś to pytanie zadał rok temu......
Sam miałbym czasami jakieś jeszcze pytanie do Niego, no ale cóż, takie jest życie.
W Zamościu mój tata służył w lotnictwie, ale to tak stare czasy, że już prawie jak nie prawda.
Z Warszawy do Szczecina pomykasz prawie całą trasę po autostradzie. Tylko trochę sobie za to liczą, bodajże 71 zeta. Trochę jeszcze nie jest gotowe między Poznaniem a Gorzowem.
I tego się trzymamy.
A serio, ostatnio w moich okolicach za kręcenie mil w autach w komisie, czterech gostków (Irlandczyk i 3 Anglików) dostało bodajże po 4 lata "wakacji" na koszt podatnika. Da się? Da
Do mucko1: Czekam aż ekspresówkę do Koszalina chociaż zrobią, bo na któreś wakacje mam plan Szczecin i Kołobrzeg zrobić.
Pietrek, zagapiłeś się z "Picadorem" - przekroczyłeś już 232 tys, czy może dla Cytryn jest granicą 300?
Szczecin ostatnio wyładniał, szarzyzna nabrała kolorów, ale niestety jak większość dużych miast w Polsce zakorkował się również
A ja jakoś Warszawy nie lubię, gdyby nie praca to już by mnie tu nie było. Niby wszystkie młode lata tu spędziłem, potem było 25 lat w Szczecinie - zupełnie lepiej się tam czułem, no i po co ja tu wracałem?
Lubię ciszę, spokój, nie na widzę korków - pewnie dlatego tak bardzo lubię Tylicz.
Do Zakopca wcale nie jeżdżę, bo to tak, jakbym nie ruszył tyłka z Warszawy.
Ja ostatnio coś zimą nie mogę dotrzeć na działkę, przez co chyba mi już myszy narty zjadły
http://www.youtube.com/watch?v=jeCAjQ8oHjw
My to ostatnio jakoś szczęśliwie kolejki omijamy. Do Afrykarium we wrocławskim Zoo też góra 15 minut staliśmy. I tak wydawało się koszmarnie długo, ale potem znajomi powiedzieli nam, że godzina to norma. Może pecha zużyliśmy stojąc 5 godzin w kolejce do kolejki na Kasprowy kilka lat temu?
Szkoda, że teraz siedzę w Warszawie.
Długo staliście w kolejce do wjazdu? Widziałem, że czasami powinieneś jeździć z włączonymi przeciwmgielnymi.
http://www.youtube.com/watch?v=VHCGwCg_z0E
https://www.youtube.com/watch?v=gbNIUpVzR9E
A najbardziej obawiałem się upałów i że auto będzie "pływało". A i spalanie nie wzrosło
W Krynicy Z, czy w Warszawie?
Jak w Krynicy, to polecam omijać środek miasta, bo remontowana jest przelotówka.
Acha, pewnie byłem w okularach przeciwsłonecznych i nie widziałem.