Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta FSO Polonez DZIOBAK » 143440 i więcej nie będzie.







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta FSO Polonez
  • przebieg 143 440 km
  • rocznik 1995
  • kupione używane w 2007
  • silnik 1.5
Dodano: 13 lat temu
Blog odwiedzono 807 razy
Data wydarzenia: 03.07.2011
143440 i więcej nie będzie.
Kategoria: inne
Mój towarzyszu.
Zakupiłem Cię 30 września 2007 roku na giełdzie w Gliwicach. Miałeś wtedy przejechane około 117 000 km. Nie miałeś chyba u mnie źle. Dostałeś od tego czasu nowe opony, tarcze i klocki hamulcowe, krzyżaki na wale, nową butlę gazową, kompletny wydech, nowe świece (2 pary), komplet drążków kierowniczych, przeguby kulowe wahaczy przednich oraz moduł zapłonowy.Nie rozpieszczałeś mnie swoim apetytem na benzynę oraz gaz, ukradkiem podpijałeś też olej (Lotos 5W40). Zjeździłem Tobą całą Kotlinę Kłodzką, Kotlinę Jeleniogórską, Beskid Śląski i Żywiecki. a także Czechy północne.Od roku, będąc na zasłużonej emeryturze woziłeś mnie do pracy (ktoś musiał robić aby spełniać Twoje fochy, w ostatnim czasie coraz więcej ich było.
I się doigrałeś. Teraz masz włoską konkurentkę, której nie dosięgasz nawet do pięt. Żegnaj mój Dziobaku. Jedno co mogę dla Ciebie zrobić to uchronić cię od eutanazji. Teraz psuj nerwy komuś innemu...

A tak na serio to polonez jak na swój wiek nie sprawiał jakichś większych problemów. Był moim pierwszym samodzielnie zakupionym samochodem i zawsze będę miał do niego sentyment. Niestety nie stać mnie na opłacanie i utrzymanie 3 samochodów.
Pozdrowienia i do usłyszenia.
Dodano: 13 lat temu
Do manager5pl: Nie piszę o niczym, czego nie znałbym z autopsji. Alfę model taki jak twój (fabrycznie nową) miałem i te niespełna dwa lata użytkowania były technicznym horrorem, co zaś do wyglądu i stylu - rzecz gustu, dla mnie zbyt krzykliwy i trochę dziwaczny, jeśli zaś chodzi o wnętrze - jakość montażu woła o pomstę do nieba (odpadające przełączniki i uszczelki,stada dokuczliwych świerszczy, szczeliny wielkości mysich nor, jak zorientowałem się było to typowe dla kilkunastu oglądanych "salonowych" egzemplarzy, rzadko oglądam swoje samochody z zewnątrz,nie interesują mnie odczucia estetyczne osób postronnych, nie muszę podbudowywać własnego ego poprzez otaczanie się bajeranckimi gadżetami ). Jimny akurat jest jedną z niewielu na rynku typowych terenówek (rama, sztywne mosty,reduktor), być może stara vitara miała podobne rozwiązania (nie wiem, nie jeździłem) aktualne wersje tego modelu są bardziej SUVami (choć i tak biją konkurencję w terenie). Nie jestem entuzjastą japońskiej ani niemieckiej techniki, choć doceniam fakt, że nawet skomplikowane konstrukcje Japończyków działają odpowiednio długo i niezawodnie (w przeciwieństwie np do przesławnych wariatorów made by alfa). Pozdrawiam.
Dodano: 13 lat temu
Do wektor1: Pewnie wszystko co japońskie jest naj... Po pierwsze Twoje Suzuki Jimny to też imitacja pojazdu terenowego - ostatnie terenowe Suzuki w pełnym znaczeniu tego słowa to Vitara. Co do Suzuki Liana to może jest i w miarę bezawaryjne ale wygląd ma nijaki. ( Wolę swoją alfę pomimo wieku) Na temat poloneza to się nie wypowiadaj jak nim nie jeździłeś (nie miałeś go)A najlepiej to sobie kup jakieś auto niemieckie - ponoć najlepsze na świecie...A dlaczego taka moja sugestia? Ponoć najlepsze psy to niemieckie psy - dlatego najlepsze że szczekają po niemiecku. A przecież Niemcy są naj... Japońcy też - bez jakiegokolwiek podtekstu podczas II wojny światowej stali po tej samej stronie barykady. I tu aby wyprzedzić Twoją ripostę nie mów mi że nie znam historii - Włochy też były zafascynowane faszyzmem. Ale to inna bajka...
Dodano: 13 lat temu
Z tym dorastaniem do pięt: nie byłbym tego taki pewny. Oba pojazdy są "niezawodne inaczej", oba zmontowane równie niechlujnie, tyle , że alfons swoimi rozwiązaniami (stylistycznymi zwłaszcza)udaje coś, czym nigdy nie był i nie będzie. Życzę jak najmniej cierpień i z góry współczuję.
Dodano: 13 lat temu
Do Egontar:
Luigi to chyba "On"... ;-)
Co nie zmienia faktu, że Luigi i Niunia nie tolerują żadnych trójkątów
Dodano: 13 lat temu
Do Egontar: [rotfl]
Dodano: 13 lat temu
Dziobaku widzisz, doigrałeś się! Luigi i Niunia cię zastąpiły. NIe trzeba było się pchać między baby! ;)
Dodano: 13 lat temu
Mój pierwszy samochód, darze go ogromnym sentymentem.
Poza tym to naprawdę świetne auto
Dodano: 13 lat temu
Następny właściciel będzie jeszcze z niego miał pożytek!
Dodano: 13 lat temu
Miałem dwa razy poloneza i byłem zadowolony ale to były lata świetlne temu. Pamietam swoje pierwsze wrażenia...w 1979 roku...to był czad
Dodano: 13 lat temu
No ja sie dziwię, że dopiero teraz go sprzedałeś... Ale pamiętam, że ja swojego pierwszego auta też nie chciałem za szybko się pozbyć
Najnowsze blogi
Dodano: 9 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 15 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl