Wpis w blogu auta
Fiat Bravo
Dodano: 13 lat temu
Blog odwiedzono 1381 razy
Data wydarzenia: 01.01.2012
2011
Kategoria: obserwacja

Z tych 22 tysięcy 12.765 km przelatałem w celach służbowych, resztę - czyli 9.444 km - zrobiłem w celach powiązanych


Serwisowo drugi rok z rzędu Fiat kosztował mnie prawie 3 tysiące złotych (dokładnie 2.820,59 Pln, stówkę mniej niż w 2010) na co w głównej mierze złożyły się awarie: czujników paliwa, centralki poduszek powietrznych oraz przegląd na 120 tys. wraz z wymianą tulei tylnej belki. Wymiany żarówek czy czyszczenie klocków hamulcowych nie miały większego znaczenia

Koszty pozostałe też utrzymały zeszłoroczny trend i zamknęły się kwotą 5.978,25 Pln (5.021,66 w 2010). W tym roku tutaj prym wiodą nowe opony na lato oraz tradycyjnie ubezpieczenie i wynajem garażu. Myjnie czy opłaty drogowe nie poturbowały aż tak bardzo mojego portfela

Reasumując - Bravo kosztowało mnie całkowicie 17.150,64 Pln... Jeździłem mało, a kosztowało mnie to praktycznie tyle samo, jeśli chodzi o serwis i pozostałe, co w zeszłym roku, który był jak do tej pory rekordowy pod względem przebiegu (39.359 km). Nie podoba mi się ten trend za bardzo, ale na pewne sprawy (szczególnie te elektroniczne) nie miałem kompletnie żadnego wpływu i chyba raczej nie dało się ich przewidzieć. Myślę mimo wszystko, że nie są to jeszcze objawy rozpoczęcia procesu "Skarbonka"

Pocieszam się faktem, że tylne zawieszenie sobie odszykowałem i na drugie tyle spokojnie wystarczy


Odeszły rok zaliczam Bravo do średnio udanych, co nie zmienia faktu, że nadal jestem z Niego zadowolony i jestem pewien, że w kolejnych 12 miesiącach nadal będzie pełnił świetnie swoją rolę

Niech nam wszystkim się darzy w Nowym 2012 Roku

Najnowsze blogi
Dodano: 2 godziny temu, przez Egontar
Trochę zaległych spraw na zaległy wpis. Co prawda C5-tka hula już od 1,5 miesiąca, to z dziennikarskiego obowiązku a może z własnej wygody (coś jak pamiętnik dla coraz gorszej pamięci ;)) ...
Dodano: 19 godzin temu, przez darek-k
ze względu na panujące warunki pogodowe w tym roku znacznie opóźni się mój start w tym sezonie
nie lubię marznąć na motorze, więc czekam aż temp będzie znośna
1
komentarz
Dodano: 5 dni temu, przez humvee5
"Jeśli samochody cię użądliły i ta opuchlizna nie schodzi, to nic z tym nie zrobisz". To wyjaśnia, czemu dziennie na spędzamy na aWc średnio kilka minut, by podpatrzeć użądlenia u innych, ...
19
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych

A dziękuję bardzo
Jeździsz Bravo i też Go chwalisz, więc jestem skłonny Ci wybaczyć Twoje lenistwo
Cóż, tak jak pisałem wcześniej/niżej - ogólnie wychodzi na plus, więc koszty dla mnie nie są rażące...
Dziękuję bardzo
Szkoda, że nie prowadzisz dziennika kosztów, moglibyśmy sobie to i owo porównać
Dokładnie
Dołączam się do życzeń
Niech się darzy!
Kasiorka jaka idzie rocznie na utrzymanie samochodu jest niestety bardzo pokaźna. Jedna z metod na obniżenie kosztów, to zacząć relatywnie więcej zarabiać, czego Tobie i sobie oraz pozostałym z AWC życzę
Coś pewnie jest na rzeczy...
A może tego nie chcę wiedzieć po prostu...
Pozdrawiam
Oby tak dalej, dzięki
Generalnie dobrze, postaram się dziś też go podsumować.
Mogłoby, ale z drugiej strony dla mnie też zostało, więc równanie jest na plus
Dużo - niedużo. To po większej części moje narzędzie pracy, które mimo wszystko zarobiło na siebie, więc nie narzekam.
Zgadzam się, że sprawność kosztuje, ale nad tym nie ma co polemizować
Gratulacje za Dziennik Dnia!