Wpis w blogu auta
Fiat Bravo
Dodano: 13 lat temu
Blog odwiedzono 1349 razy
Data wydarzenia: 01.01.2012
2011
Kategoria: obserwacja
Z tych 22 tysięcy 12.765 km przelatałem w celach służbowych, resztę - czyli 9.444 km - zrobiłem w celach powiązanych . Na realizację obu celów potrzebowałem 33 tankowań w ilości 1.606,69 l, które kosztowały mnie 8.351,80 Pln... Warty odnotowania jest chyba fakt, że od sierpnia zacząłem lać zwykłą Pb95 - płacenie po 5,80 za litr 98 uważam za lekką przesadę. Poza tym mój tegoroczny okrojony budżet mógłby tego nie wytrzymać do końca roku .
Serwisowo drugi rok z rzędu Fiat kosztował mnie prawie 3 tysiące złotych (dokładnie 2.820,59 Pln, stówkę mniej niż w 2010) na co w głównej mierze złożyły się awarie: czujników paliwa, centralki poduszek powietrznych oraz przegląd na 120 tys. wraz z wymianą tulei tylnej belki. Wymiany żarówek czy czyszczenie klocków hamulcowych nie miały większego znaczenia .
Koszty pozostałe też utrzymały zeszłoroczny trend i zamknęły się kwotą 5.978,25 Pln (5.021,66 w 2010). W tym roku tutaj prym wiodą nowe opony na lato oraz tradycyjnie ubezpieczenie i wynajem garażu. Myjnie czy opłaty drogowe nie poturbowały aż tak bardzo mojego portfela .
Reasumując - Bravo kosztowało mnie całkowicie 17.150,64 Pln... Jeździłem mało, a kosztowało mnie to praktycznie tyle samo, jeśli chodzi o serwis i pozostałe, co w zeszłym roku, który był jak do tej pory rekordowy pod względem przebiegu (39.359 km). Nie podoba mi się ten trend za bardzo, ale na pewne sprawy (szczególnie te elektroniczne) nie miałem kompletnie żadnego wpływu i chyba raczej nie dało się ich przewidzieć. Myślę mimo wszystko, że nie są to jeszcze objawy rozpoczęcia procesu "Skarbonka" .
Pocieszam się faktem, że tylne zawieszenie sobie odszykowałem i na drugie tyle spokojnie wystarczy . Czeka mnie jeszcze co prawda wymiana przednich klocków hamulcowych (i być może tarcz) oraz prawdopodobnie przednich wahaczy, ale oba tematy najwcześniej na wiosnę, więc nie martwię się na zapas .
Odeszły rok zaliczam Bravo do średnio udanych, co nie zmienia faktu, że nadal jestem z Niego zadowolony i jestem pewien, że w kolejnych 12 miesiącach nadal będzie pełnił świetnie swoją rolę .
Niech nam wszystkim się darzy w Nowym 2012 Roku !
Ostatnia aktualizacja: 22.01.2012 17:30:16
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 18 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 26 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
A dziękuję bardzo .
Jeździsz Bravo i też Go chwalisz, więc jestem skłonny Ci wybaczyć Twoje lenistwo . Dzięki, że doceniasz moje zacięcie statystyczne .
Cóż, tak jak pisałem wcześniej/niżej - ogólnie wychodzi na plus, więc koszty dla mnie nie są rażące... Poza tym nie każde auto ma po 3 latach 120 tys. na zegarze, a to w głównej mierze pewnie tego "zasługa"...
Dziękuję bardzo i cieszę się, że Twoje również śmiga bezproblemowo.
Szkoda, że nie prowadzisz dziennika kosztów, moglibyśmy sobie to i owo porównać .
Dokładnie .
Dołączam się do życzeń .
Niech się darzy!
Kasiorka jaka idzie rocznie na utrzymanie samochodu jest niestety bardzo pokaźna. Jedna z metod na obniżenie kosztów, to zacząć relatywnie więcej zarabiać, czego Tobie i sobie oraz pozostałym z AWC życzę
Coś pewnie jest na rzeczy...
A może tego nie chcę wiedzieć po prostu...
Pozdrawiam
Oby tak dalej, dzięki .
Generalnie dobrze, postaram się dziś też go podsumować.
Mogłoby, ale z drugiej strony dla mnie też zostało, więc równanie jest na plus .
Dużo - niedużo. To po większej części moje narzędzie pracy, które mimo wszystko zarobiło na siebie, więc nie narzekam.
Zgadzam się, że sprawność kosztuje, ale nad tym nie ma co polemizować .
Gratulacje za Dziennik Dnia!