Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Opel Astra » 2019







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Opel Astra
Dodano: 4 lata temu
Blog odwiedzono 803 razy
Data wydarzenia: 01.01.2020
2019
Kategoria: obserwacja
Rok 2019 Astra zakończyła z wynikiem 102.786 km na wyświetlaczu. Takoż 3 rok eksploatacji przywiózł 37.820 km przebiegu. To "najlepszy" wynik w trzyletniej historii Opla. Pod względem zawodowym jednak na poziomie 2018 (36.003), tak więc słaby trend utrzymuje się, niestety...

Na powyższą cyfrę złożyły się 82 (identycznie jak w 2018) przejazdy służbowe na sumę 37.596 km. Przełożyło się to na 405 godzin i 33 minuty spędzone w aucie - w 2018: 335 godzin, najwyraźniej większy ruch był w 2019 [hihi]. Różnica w przebiegu (224 km), to tradycyjnie lokalne przejazdy nierejestrowane w dzienniku pokładowym, ale nierozerwalnie związane z deklaracją docelowego przeznaczenia :).

Paliwo (Pb98) niezbędne do ogarnięcia w/w km zamknęło się w ilości 2.878,22 l i 72 tankowaniach oraz kwocie 15.195,23 PLN. Stanowi to 68% ogółu wydatków. Średnie spalanie tym razem spadło i po trzech latach plasuje się na poziomie 7,66. Myślę, że to kwestia błędu statystycznego - '17: 7,63, '18: 7,70 ;). Co bym nie mówił, jestem bardzo zadowolony z tego wyniku oraz uważam, że pali bardzo rozsądnie jak na swój gabaryt i moc. Dla porównania - 2018: 2.812 l za złotych 15.353 w 70 podjazdach. Generalnie na tym samym poziomie.

Patrząc na miesięczne przebiegi, po raz trzeci z rzędu "rekordowy" był październik - 5.753 km. Najsłabszy tym razem luty - 1.614 km.
Przejazdy głównie u nas, czyli małopolskie, podkarpackie, świętokrzyskie i śląskie. Zdarzało się bywać w dolnośląskim, mazowieckim, lubelskim czy wielkopolskim. Jednorazowa wizyta w zachodniopomorskim skutkowała "rekordowym" przejazdem pojedynczym - 898 km - na kierunku Koszalin-Tarnów.
U Czechów jeździłem w miarę regularnie już tylko w jedno, stałe miejsce. "Udało się" jednak złapać dodatkowe, nieregularne zlecenia i byłem jeszcze w dwóch innych fabrykach tamże.

Z serwisu wypadł w sierpniu tylko standardowy przegląd na 90 tys. z wymianą płynu hamulcowego. Koszt to 846,55 złotych. 4% ogółu. Czyli nic patrząc na skalę. Bardzo cieszy mnie ten fakt [up].

Pozostałe zamknęły się kwotą złotych 6.177,84 - 28% całości. Tu widać duży regres ('17: 8.844, '18: 8.172). Oszczędności wynikają głównie z braku zakupu opon czy słowackiej winiety. Ze względu na inne kierunki zleceń, rzadziej też używałem płatnej A4. Ubezpieczenie też delikatnie potaniało, choć i tak nadal jest głównym generatorem wydatków pospołu z wynajmem blaszaka. Mimo wszystko tutaj także jestem kontent z rozmiaru wydatkowanej sumy ;).

Rocznie Astra pochłonęła 22.219,62 złotych, średnio miesięcznie 1.851,64. Spadek wyraźny w obu wskaźnikach - '18: 25.773, 2.147. Ten trend bardzo mi pasuje i patrzę na niego łaskawym okiem [cool]. Spokojnie pozwoliła zarobić i mnie, i na siebie - ten fakt cieszy mnie najbardziej.

Z pamiętnika awarii.
Nic się nie przydarzyło. Bezawaryjność to duża zaleta tego auta.

Z pamiętnika przygód.
Odnotować mogę tylko przygrzanie prawą, przednią felgą w krawężnik przy parkowaniu na wacherni końcem września. W grudniu pękło też 100 tys. na liczniku. Ale o tym pisałem już w blogu "Stówka" (tu: https://www.autowcentrum.pl/blog/post/stowka,37064/), więc nie będę tutaj repetował. Poza tym nic więcej. Mandatowo i punktowo na zero trzeci rok z rzędu.

Podsumowując był to kolejny, udany rok Astry. Umocniła się na swojej pozycji lidera w moim subiektywnym rankingu narzędzi pracy, z którego byłem i wciąż jestem bardzo zadowolony. Gdyby była nadal w ofercie Opla, szczerze mógłbym ją polecić chyba każdemu. Niestety, po tej gamie silnikowej pozostały tylko wspomnienia. A to co teraz prezentuje i oferuje Opel dla tego modelu, pozostawiam bez komentarza...

Szerokości i najlepszego w 2020 [bigok]!
Ostatnia aktualizacja: 02.01.2020 19:01:56
Dodano: 4 lata temu
Do Maarten73:
Ba...[bajer]
Dodano: 4 lata temu
Do FranzMaurer: ja to śpiewałem na kwaterze w TG, gdzie terminowałem na pigularza. Ech, co za czasy to były... [hihi]
Dodano: 4 lata temu
Do Maarten73:
Zawsze to sobie śpiewaliśmy w "akademiku", gdy przychodził czas sprzątania...[rotfl]

[muzyka]"Przewróciło się niech leży
cały luksus polega na tym
że nie muszę go podnosić
będę się potykał czasem
będę się czasem potykał
ale nie muszę sprzątać..."[muzyka]
Dodano: 4 lata temu
Do humvee5:
"Zapuściłem się to zdrowo
cały luksus polega na tym
łatwiej tak i całkiem słusznie
może czasem coś wybuchnie
będę się czasem potykał
ale kiedyś się wezmę" ("Przewróciło się", Elektryczne Gitary, Kuba Sienkiewicz) [hihi]
Dodano: 4 lata temu
Do humvee5:
Koniecznie :). Ja już nadrobiłem zaległości nawet w Corolli ;)
Dodano: 4 lata temu
Do FranzMaurer: muszę się wziąć 😏
Dodano: 4 lata temu
Do FranzMaurer:
Drobiazg
Dodano: 4 lata temu
Do Qchar:
Dziękuję bardzo [bigok]
Dodano: 4 lata temu
Do rekord5:
W porównaniu do Ciebie, to prawie nic nie jeździłem ;). Każdy wybiera i podejmuje ryzyko wg siebie, rozumiem to jak najbardziej. Jak patrzę z perspektywy czasu i obecnej sytuacji, to mogłem jednak pójść inną drogą. Ale... Wszystkiego nie da się przewidzieć.
Dodano: 4 lata temu
Do humvee5:
Też ładnie kręcisz [up]. Wątpię szczerze w ten marzec ;)
Dodano: 4 lata temu
Do glotox:
A tam szacun ;) - proza nogi i tych samych dróg, o czym piszesz [up]. Yanosik mi też pomaga mniej więcej tyle samo, co Tobie [hihi]
Dodano: 4 lata temu
Do mucko1:
Dzięki, dzięki [bigok]
Dodano: 4 lata temu
Do MaArek77:
Wreszcie piszesz ze zrozumieniem. Skoro nie rozróżniasz niuansów pomiędzy możliwościami finansowania, jaki ma sens stawianie dziwnych tez na ich temat? Wystarczy, że sprecyzowałeś swój punkt widzenia i od razu rozmowa nabiera racjonalnego wymiaru. W PL leasing też jest już dostępny dla osób prywatnych.

Przy przebiegu 150 czy 200 tys. kluczowe właśnie jest wcześniejsze podejście właściciela. Można spodziewać się kosztów, ale można też przewidzieć większe usterki czy zużycie newralgicznych części. I tu zależy od sytuacji - albo inwestujemy dalej, bo auto sprawdza się i koszty są sensowne albo zmieniamy. Ja sprzedając swoje obydwa poprzednie Bravo, gwarantowałem brak większych nakładów na kolejne co najmniej 100 tys. km. Dla typowego użytkownika, to minimum 5-6 lat spokojnej eksploatacji. Dlaczego? Ponieważ robiłem w nich wszystko na czas, bez oszczędności czy maksymalizowania zużycia. Co też wychodziło i robiło wrażenie podczas sprawdzania przez serwisy kupującego.

Planując przebiegi rzędu 20-30 tys, ja zdecydowałbym się na nowe auto.

Dzięki!
Dodano: 4 lata temu
Do humvee5:
Jutro minęło i co [hmm]?
Dodano: 4 lata temu
Porządek musi być [up] Pozdrawiam i powodzenia
Dodano: 4 lata temu
Zacne przebiegi robisz choć u mnie z tym jest nieco lepiej,trzema autami przejechałem w sumie 47600km w >80% po mieście więc i godzin zrobiło się mnóstwo,pewnie ponad 3 tysiące.Dobrze że jesteś zadowolony w końcu po to bierze się do pracy nowe auto by spokojnie zarabiało na siebie i na nas.Jak wiesz też miałem takie zamiary ale ze względu na stan zdrowia bałem się zaryzykować,choć za pieniądze wydane na oba ostatnie auta kupiłbym nowego Logana MCV.
Dodano: 4 lata temu
Do humvee5: Tella ma status "auta emeryta", więc nigdy mnie nie zatrzymują (ileż razy przejeżdżałem obok patrolu z nadmierną jeszcze prędkością)[hihi]. Tam, gdzie mamy odcinkowy pomiar, jadę grzecznie. W mieście coraz wolniej, bo korki i pełno pieszych i rowerzystów - mamy nowe drogi rowerowe - trzeba uważać. Jedynie na A1 mogę jeszcze przycisnąć... ale tak jak pisałem Waldiemu, licznik kłamie i mam zapas. ;) Poza tym jazda powyżej 150 męczy uszy (brak szóstki). To jest pojazd do spokojnego przemieszczania się, nie wyścigów...[hihi] Ciężko tym załapać się na mandat, ale tak jak pisałem, to pewnie kwestia czasu.
Dodano: 4 lata temu
Do mucko1: ja mam o tyle dobrze, że licznik nieźle przekłamuje (sprawdzałem z GPS podczas jazdy do Reichu, a później z ciekawości w mieście). I jakoś na razie mam czyste konto, zarówno mandatowe, jak i punktowe.

Miałeś ewidentnego pecha...

Różnica żadna, ale punkt za skrupulatność. [up]
Dodano: 4 lata temu
Do Maarten73:
Sorry, nie z Sochaczewa, tylko z Żyrardowa. Ale w końcu co to za różnica.
Dodano: 4 lata temu
Do humvee5:
I to by było dla niego odpowiednie miejsce, tylko raczej nie chciałoby mi się tam jechać (55 km w jedną stronę)
Dodano: 4 lata temu

Dodano: 4 lata temu
Do Maarten73:
Mi też się nie śpieszyło, wydawało mi się że jechałem prawidłowo. Na fotce wyglądało, że jakby radar był ustawiony pod złym kątem do jadących samochodów, ale nie chciało mi się z nimi szarpać - wynik z góry raczej przesądzony.
Wiozłem żonę ze szpitala w Sochaczewie po zabiegu operacyjnym do domu i uje mnie ustrzelili.
Dodano: 4 lata temu
Do glotox:
Zgadza się, w Jaktorowie koło Grodziska Mazowieckiego.
Dodano: 4 lata temu
Do Maarten73: u mnie jazda na Yanosiku, smarciak przyklejony do szyby.



A w Sylwestra śnił mi się mandat za prędkość na wiadukcie i podwójną ciągłą. Dosłownie beczałem, tłumacząc się policjantowi w Astrze K Kombi...
Dodano: 4 lata temu
Do mucko1: trzeba go było tam do kosza na śmieci wrzucić z powrotem
Dodano: 4 lata temu
Do FranzMaurer: u mnie 116015. Coś czuję, że w marcu zaczniesz mnie dublować [hihi]
Dodano: 4 lata temu
Do mucko1: kwestia czasu i ja dostanę... ale już nie jeżdżę jak kiedyś. Teraz mi się nie spieszy. [los2]
Dodano: 4 lata temu
Do mucko1: SM działała pewnie :)
Dodano: 4 lata temu
Do Maarten73:
A ja ostatni mandat za prędkość (100,-) dostałem w swoje imieniny 05/05/2015 roku, zajebisty prezent, nie? I to z ukrycia z kosza na śmieci.
Dodano: 4 lata temu
Do glotox: ja od 21 lat nie mam problemów z mandatami, ale jeżdżę ułamek tego, co Ty. ;) Z Yanosika nie korzystam.
Najnowsze blogi
Dodano: 9 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl