Wpis w blogu auta
Citroen C3
Dodano: 12 lat temu
Blog odwiedzono 2305 razy
Data wydarzenia: 23.08.2012
3 jak... Citroen C3 i 3 lata z C3...
Kategoria: obserwacja
Czy warto było kupować "Francuza"? Czy Citroen, to solidna marka? Czy technika ukryta pod garbatą karoserią nie przysparza użytkownikowi niespodzianek?
O tym można przekonać się z robionych na bieżąco wpisów w blogu mojego autka... http://www.autocentrum.pl/awc/dzienniki-pokladowe/citroen-c3-1999737906/ Jeśli jednak mimo to ktoś chciałby się przekonać, czy używany Citroen c3 jest autem godnym polecenia - poniżej znajdzie subiektywną ocenę tego modelu z perspektywy 3 lat codziennego użytkowania... 3 jak Citroen C3 i 3 lata z C3.
Mężczyznę poznaje się nie po tym jak zaczyna, a po tym jak kończy - powiedział kiedyś pewien polityk... Jakie były początki? Na początku wcale nie myślałem o Citroenie, a już napewno nie o C3-ce... Taki garbus. Auto dla baby... Co zatem zadecydowało o zakupie?
Chęć wyboru niedrogiego i niedużego auta, które pozwoli w sposób ekonomiczny i zapewniający minimum komfortu przemieszczać się ze wsi do miasta, no i oczywiście w samym mieście... W moim polu zainteresowań były głównie samochody klasy B nie starsze niż 3 lata. Gdzieś za jakieś 20 tys.
złotych... Szukałem też auta z Klimatyzacją i wspomaganiem kierownicy, żeby nie męczyć się podczas upałów i manewrowania pomiędzy innymi na ścisk zaparkowanymi samochodami w miejskim bezhołowiu...
No i co wówczas (w 2009 r.) było oczywiste - interesował mnie diesel'a, bo to paliwo było wówczas znacznie tańsze niż etylina. A diesel, to także gwarancja mniejszego zużycia paliwa niż w benzyniakach...
Nie szukałem auta z dużym silnikiem, bo to wpływa na koszty ubezpieczenia, czyli utrzymania auta, a auto miało być bardziej narzędziem pracy, przemieszczania się niż rajdowych zapędów. Chciałem też, aby mój samochód mógł bezpiecznie pomieścić dwie-trzy osoby wraz bagażem...
Osiołkowi w żłoby dano... Czyli spośród jakich aut wybierałem? M.in.: Fiat Panda lub Punto, Ford Fusion lub Fiesta, Skoda Fabia (porównanie Skody z C3 znajdziesz tutaj:
http://www.autocentrum.pl/awc/motoblogi/lewandos/c3-a-skoda-fabia-111/), Seat Ibiza, Hyundai Getz, Renault Clio (porównanie C3 i Clio znajdziesz tu: http://www.autocentrum.pl/awc/dzienniki-pokladowe/citroen-c3/c3-a-clio-2018/), Peugeot 207, Opel Corsa...
Ostatecznie zaryzykowałem Citroena C3 z roku 2006, zarejestrowanego po raz pierwszy w początku 2007. Auto flotowe. Z komisu... http://www.autocentrum.pl/awc/dzienniki-pokladowe/citroen-c3/wykopaliska-1017/
A jak wygląda C3-ka po 3 latach eksploatacji? Oto krótka statystyka:
C3-ką dookoła równika. 3 lata w moim przypadku, to 42 571 przejechanych kilometrów. A to oznacza, że miesięcznie przejeżdżałem od 32 km ) w sierpniu ub.r.
do 5 778 km w marcu ub.r.
Średni koszt przejechania 1 km, to 63 grosze, czyli tyle ile kosztuje długopis jednorazowy. Chociaż w trakcie użytkowania wartość ta wahała się od 26 gr za km do aż 1,63 zł na km w zależności od poniesionych w danym miesiącu wydatków.
Średnia kwota wydawana miesięcznie na utrzymanie auta, to 963,47 zł. W praktyce oznacza, to że jako właściciel C3-ki wydałem na jej utrzymanie od 44,65 zł miesięcznie, w miesiącu, podczas którego nie jeździłem. Do... będącego przykrą niespodzianką października 2011 r., kiedy same wydatki serwisowe kosztowały mnie 2 680 zł.
Oczywiście koszt naprawy zależą od tego, gdzie są one wykonywane i przy użyciu jakich części... Najtaniej mają majsterkowicze, którzy są w stanie wszystko naprawić sami. Ale ja do takich nie należę, więc naprawiam samochód w warsztacie, co więcej, parę razy niezbędna okazała się wizyta w ASO. A tam, nic tylko wydatki... http://www.autocentrum.pl/awc/dzienniki-pokladowe/citroen-c3/pilocik-888/ Ale jednocześnie i inny poziom obsługi klienta... http://www.autocentrum.pl/awc/dzienniki-pokladowe/citroen-c3/telefon-z-serwisu-2497/
"Obiecałeś mi słońce w zimie i tęczę..." śpiewa In Grid w teledysku "T'es Foutu" umieszczonym na stronie http://www.autocentrum.pl/awc/lewandos/citroen-c3-2006/. A potem dodaje w dance'owym rytmie:
"...masz przerąbane
ty-ty-ty
masz przerąbane
ty-ty-ty..."
Generalnie ilość napraw i ich koszty, to niemiłe zaskoczenie. Pomijam już przykre doświadczenia z żarówkami H7 opisane chociażby w tym wpisie: http://www.autocentrum.pl/awc/dzienniki-pokladowe/citroen-c3/ile-wytrzymuje-zarowka-bosch-long-life-17831/ Jednak w ciągu 3 lat, wizyty w warsztacie lub mniejsze naprawy wydarzały się 24 razy. Co oznacza, że średnio rocznie niezbędnych było 8 napraw. Czyli bez mała 1 naprawa miesięcznie...
Jednak, co ważne, i godne podkreślenia - samochód tylko raz odmówił posłuszeństwa w taki sposób, że niezbędne okazało się holowanie do warsztatu...
Chociaż zdarzyły się takie sytuacje, że warsztat nie był odwiedzany przez dwa, trzy lub nawet 5 miesięcy z rzędu... ) To także z powody tych częstych napraw części niezbędne do napraw i robocizna, mają największy udział w kosztach użytkowania mojej C3-ki. Stanowią bowiem 44,44% ogónych wydatków na auto. Dopiero drugie miejsce stanowi paliwo, mając 33,83% udział w ogólnych kosztach
eksploatacji...
Oszczędny jak... Francuz... Jednym z argumentów, który zadecydował o wyborze C3-ki, miała być jej oszczędność. W końcu to silnik 1,4 HDi, słynący nie tyle z rajdowych mocy, co z ekonomiki i małego zapotrzebowania na ropę....
Jak to wygląda w praktyce? Rzeczywiście zapotrzebowanie na paliwo nie jest duże. Chociaż poziom spalania zależy w znacznym stopniu od techniki jazdy oraz stanu technicznego auta. Jasne jest też, że uzależnione jest ono od tego w jakim środowisku jest użytkowany samochód. Tzn. zakorkowane miasto, spowoduje większe spalanie, niż długa trasa pokonywana bez korków, w sposób ekonomiczny. To truizm.
A jak wyglądało spalanie w przypadku mojego Citroena? Oto dokonany na gorąco wpis: http://www.autocentrum.pl/awc/dzienniki-pokladowe/citroen-c3/jedzie-i-jedzie-i-jedzie-1003/
A jak wygląda ocena robiona na zimno, po trzech latach... Potwierdza się tezę o oszczędności silnika HDI. Średnie spalanie wahało się od 3,84 l/ 100 km (pokonane w trasie) aż do 7,04 l/ 100 km (w miejskich korkach Warszawy).
To tak jakby nalać ropy do dwóch butelek po coca-coli i na tym przejechać z Warszawy do Radomia. Generalnie 3 lata zamknąłem średnim spalaniem na poziomie 4,54 l/100 km. I uważam to za satysfakcjonujący wynik.
W Citroenie spalanie w widoczny i gwałtowny sposób koreluje z naciskiem stopy na pedał gazu...
Tzn. aby uzyskać niskie spalanie, należy pamiętać o lekkim nacisku na ten pedał oraz o płynym i najabardziej dostosowanym do prędkości przełączaniu biegów. Być może dlatego często za kierownicami C3-ek widać Panie. Przy lekkim, powiedziałbym "damskim" obchodzeniu się pedałem gazu - samochód rewanżuje się naprawdę niewielkim zużyciem paliwa...
Przy okazji warto spojrzeć jak w ciągu trzech lat zmieniły się ceny litra paliwa... Z moich zapisków w dzienniku kosztów wynika, że najtańsza stawka jaką płaciłem za litr ropy wynosiła 3,69 zł we wrześniu 2009 r. Tymczasem w czerwcu tego roku zapłaciłem 5,80 zł za litr... Oznacza, to że cena litra paliwa do silników diesla wzrosła nominalnie o 2 zł i 11 gr, czyli prawie 2 razy!!!
Poza kosztami serwisowymi i paliwowymi inne koszty związane z samochodem, w moim przypadku stanowią 21,77%. Z tego najwięcej pieniędzy "poszło" na ubezpieczenie. AC i OC, które pochłonęło 45,21% ogółu innych wydatków. Zakup ogumienia (zimowego i letniego), to ok 21,32%, a myjnie to 6,76%.
To nie jest mięKki Bolek... Co jest zatem plusem tego auta? - Odpowiem szybko i bez wachania: Wygoda jazdy. Nie jest to auto tak miękkie, jak inne auta z szewronem na masce. Tam za komfort odpowiada zawieszenie hydropneumatyczne... Tutaj standardowe, a więc nieco twardsze sprężyny i amortyzatory...
Fotele nie są mistrzostwem świata, jeśli chodzi o
boczne trzymanie. Jak dla mnie są jednak ok. Nie są obite pluszem i nie mają podłokietników... ale mnie to nie przeszkadza. Co więcej, nie przeszkadza też w jeździe...
Innymi elementami umilającymi jazdę, szczególnie długie trasy, jest nienajgorsze, firmowe radio, elektrycznie sterowane szyby oraz klimatyzacja. Kolejnym sporym atutem jest bagażnik. I tu określenie "spory" atut jest całkowicie na miejscu, ponieważ bagażnik jest często większy niż u rywali, ale nie można powiedzieć, że niemógłby być większy...
Jeśli powiedziałbym, że C3, to najlepsze auto pod słońcem. Skłamałbym. Jeśli powiedziałbym, że złe - to też nie byłaby prawda. Ja przyzwyczaiłem się nie tylko do tego garbatego kształtu, który nie wiem dlaczego bywa porównywany do biedronki. Usterki coraz mniej mi przeszkadzają. Spalanie - satysfakcjonuje mnie bardziej niż rosnące ceny paliw )
Zawsze z jakimś takim sentymentem wsiadam w fotel mojego samochodu, uruchamiam silnik i płynnie, ale bez pośpiechu jadę dalej nawijając wstęgę drogi na koła Citroena C3. Coraz dalej oddalając się od 3 lecia w stronę kolejnych kilometrów na liczniku oraz dni do następnej rocznicy...
Ostatnia aktualizacja: 23.08.2012 23:50:36
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Jako posiadacz auta znad Sekwany nie mogę się nadziwić, że Twoje auto tak często miewa usterki. Mój Peugeota w przeciągu 4 miesięcy miał tylko jedną awarię, którą była... przepalona żarówka.