40k km minęło

W międzyczasie zaliczona akcja serwisowa - wymiana sterownika - nie pamiętam jaki, ale biorąc pod uwagę, że wskazania spalania komputera pokryły się z rzeczywistym to musiało to mieć związek z aferą Diesel Gate .
40k km - sporo jazdy po okolicy, kilka krótszych i dłuższych tras w Polsce z okolic Poznania na Mazury, do Szklarskiej Poręby, a najczęściej do Warszawy. No i moja najdłuższa jak dotychczas trasa - Włochy.

Jak dotychczas bez problemów - jeździ się super komfortowo. Najlepszym przykładem jest wspomniana trasa do Włoch, którą przejechałem bez dłuższych postojów - tylko tyle, żeby ogarnąć dzieciaki, coś zjeść i zatankować.

Sumaryczny czas jazdy w dwie strony i statystyki na załączonym zdjęciu. Czas to oczywiście rzeczywisty czas jazdy - doliczając postoje oraz korki na autostradzie - w nocy! - wyszło w sumie 14h do Włoch oraz 15h jak wracaliśmy (obfite opady śniegu oraz piaskarki na autostradzie pomiędzy Monachium a Ingolstadt mocno spowolniły ruch).

Przy okazji jakby ktoś się wybierał w tamtym kierunku i do Austrii wjeżdżał '93' to mogę polecić sporo tańszą stację benzynową tuż za austriacką granicą praktycznie przy samej autostradzie.

Jeżeli chodzi o tak długie trasy to obawiałem się, że brak podparcia lędźwiowego będzie utrudniał tak długą podróż. Jak się jednak okazało sportowe fotele dają radę i nie doskwierał mi brak tej opcji.

Jeżeli chodzi o statystyki - jak to zwykle bywa - trasa trasie nierówna.
Wydaje mi się, że najbardziej adekwatne spalanie w trybie mieszanym uzyskałem właśnie jadąc do Włoch. Była autostrada, miasto (m.in. Monachium), korki pomiędzy Monachium a granicą z Austrią w jedną stronę, przełęcz Brenner. Z jednej strony spalanie 6,4 l/km możnaby uznać za średnie w trybie mieszanym.

Podsumowanie:
Po prawie dwóch latach jazdy uważam, że BMW 3GT jest bardzo komfortowym samochodem.
Długie trasy nie powodują nadmiernego zmęczenia (oczywiście zależy to od rodzaju dróg, ale zakładam, ze jeździmy po normalnych - w miarę dobrze utrzymanych drogach).
Bardzo wygodna jest opcja zmiany trybu jazdy dzięki czemu można idealnie dopasować właściwości jazdy do warunków lub trasy. Dodatkowo nie raz doceniłem sportową wersję automatycznej skrzyni biegów, co jest bardzo przydatne na naszych rodzimych drogach, kiedy chcemy dynamicznie i bezpiecznie wyprzedzić.

Standardowe zawieszenie jest wystarczające do normalnej jazdy. Wystarczająco miękkie i tłumiące na nasze polskie drogi, ale wystarczające na trasy przy dużych prędkościach.

Skrzynia biegów - sportowy 8 biegowy automat - nic do dodania, raczej rzadko używam łopatek - jestem gorszy od automatyki.

Widoczność - może to kwestia przyzwyczajenia, ale jak dla mnie wystarczająca, aczkolwiek kamera cofania już jest dla mnie obowiązkowa.

Co do wyciszenia - nie raz czytałem, że bezramkowe szyby generują większy hałas - w sumie nie zauważyłem tego. Raczej jest cicho niż głośno. Oczywiście wszystko zależy od tego z czym się porównuje. Ja mam możliwość porównania z Civiciem IX 5D (wersja poliftowa) i powiem szczerze - porównując głośność przy 140 km/h to w BMW jest CIIISZA.

Co do przestrzeni - to jedyne co to mogę się powtórzyć - przepastne wnętrze - jeżeli siadając za sobą (mam ok. 185 cm wzrostu i długie nogi mam jeszcze ok. 10 cm między kolanami a przednim fotlem ... to co tu więcej pisać. Fakt piąta osoba siedząca w środku na tylnej kanapie nie ma wygodnie (kanał środkowy), ale taki już urok samochodów, które mają napędzaną tylną oś.

Na koniec:
Samochód sporo kosztuje (zakup/leasing), sporo traci na wartości , ale warto.