Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Mercedes W124 in-line-six » 5000 kilometrów z Lordem Vaderem







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Mercedes W124
Dodano: 9 lat temu
Blog odwiedzono 1144 razy
Data wydarzenia: 10.12.2015
5000 kilometrów z Lordem Vaderem
Kategoria: obserwacja
Witam wszystkich!!!

Jak ten czas i kilometry szybko lecą.

Oho ho ho...

Co dopiero kupiłem swojego pierwszego Mercedesa, a już przybyło mu 5000 kilometrów.

W trakcie tego czasu zostały wymienione podstawowe materiały eksploatacyjne (filtry/oleje itp.)....i dolewane było paliwo.

Jak się łatwo domyślić nic się nie zepsuło, za to było dużo przyjemności, ale przejdźmy do konkretów:

1.Ocena komfortu i użyteczności.

W Sportage'u miałem spory bagażnik, ale narzekałem na to że się powoli "kurczy".
W "baleronie" mieści się wszytko to co zazwyczaj woziłem SUVem plus duża walizka. Nieźle.



Zakupy choinkowe dla "balreona" to bułka z masłem.


Komfort jest naprawdę niezły. Ortopedyczne fotele, elektryczna ich regulacja i tzw. "pełna elektryka" uprzyjemniają użytkowanie.

Do tego relaksujący w mieście "automat" i kojący w trasie tempomat.

2. Przydatność na co dzień.

Jak wyżej plus to uczucie, obecne jedynie z starszych Audi, BMW no i Mercedesach.

Dynamika jak dla mnie jest super. Przyspieszenie wciska w fotele i nietrudno o zerwanie przyczepności kół tylnych.

3. Ekonomika

Brak "eko-technologii" sprawia, że samochód pali więcej niż Passat 2.0 TDI, ale ta sama przyczyna leży u podstaw braku kłopotów z autem.

Spalanie waha się w zakresie 10-12 litrów na każde pokonane 100 kilometrów - co mnie zdecydowanie satysfakcjonuje.

Bałem się, że będzie naprawdę dużo, bo mój dawny Scorpio palił 14 litrów, a miał jedynie cztery cylindry.

4. Reakcje osób trzecich.

Jakoś mnie naszło by i o tym wspomnieć.

Nie sądziłem, że W124 może wywoływać tyle pozytywnych emocji.

Rozumiem, Garbus, Maluch czy Kaczka z pod znaku podwójnego szewronu ale grafitowy "baleron" o aparycji auta służbowego "Pruszkowa"...tak czy inaczej na stacjach benzynowych lub pod marketem zaczepiają mnie różni ludzie by zapytać o to i owo na temat auta.

Bardzo to miłe.

To by było na tyle na dzień dzisiejszy.

Pozdrawiam.
Ostatnia aktualizacja: 10.12.2015 20:22:40
Dodano: 9 lat temu
Do humvee5: 1.2 htp
Dodano: 9 lat temu
Do brzozzhems: a w tym ostatnim przypadku to o co chodzi?...
Dodano: 9 lat temu
Do humvee5: Może dlatego, że to nie tsi? A może nie tdi? A może nie daj Boże
Dodano: 9 lat temu
Do brzozzhems: mnie nikt nie zaczepia (wiadomo: takie auto i ten kolor...) i też w sumie bardzo to miłe
No może jeden raz - gdy wyjechałem z salonu, żeby zatankować. Pracownik stacji przerabia to chyba codziennie, zalewając do pełna nowe Skody. Pogratulował mi... silnika, ciekawe dlaczego? ;)
Dodano: 9 lat temu
Do brzozzhems: Jak byś miał to byś wydał! [up]
Dodano: 9 lat temu
nie pozostaje nic innego tylko się cieszyc:)
Dodano: 9 lat temu
Do FranzMaurer: Nie narzekam
Dodano: 9 lat temu
Do brzozzhems:
Aż miło poczytać i popatrzeć - fajnie masz...:)
Dodano: 9 lat temu
Ano może. Miałem ich kilka genialne samochody. Przesmaruj mechanizm wycieraczki bo lubi się zacierać, a to niepotrzebny stres.
Dodano: 9 lat temu
Do Egontar: Ha, ha, ha....tyle na auto bym nie wydał, ale niebrzydki Fiat 124 Spider i Caddy I generacji byłyby mile widziane ;)
Dodano: 9 lat temu
tak trzymać
Dodano: 9 lat temu
Do brzozzhems: No tak, druga w kolekcji będzie Arrinera! ;
Dodano: 9 lat temu
Do grzesio70: Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem to nie sprzedam go już nigdy. Każdy z nas ma swoje motoryzacyjne marzenia, ja marzę o małej kolekcji samochodów. Porządna, niemiecka limuzyna już jest
Dodano: 9 lat temu
Do grzesio70:
Walizka - masz na myśli teściową?
Dodano: 9 lat temu
U Ciebie już święta;).

No właśnie to mnie zadziwiło "W "baleronie" mieści się wszytko to co zazwyczaj woziłem SUVem plus duża walizka." a przecież to tylko sedan. No i dobrze że nie sprzedałem Ci mojego baby timer bo takie zbyt częste "zrywanie" przyczepności ze startu kosztowałoby by Cię co chwilową zmianą dwumasy... No chyba że oszczędności ze spalania by Ci to zrekompensowały bo T4 nawet w mieście nie spali więcej jak 9l

Za 50tys. napiszesz że nie sprzedasz go już;). I tego Ci życzę:).
Dodano: 9 lat temu
Do brzozzhems:
Wiem, widziałem
Szkoda, że Cię nie było u Marcina 8-go, może też by "susziło"
Dodano: 9 lat temu
Do mucko1: We wpisie o "suszi"
Dodano: 9 lat temu
A gdzie fotka z Warszawy, a raczej z Piaseczna?
Najnowsze blogi
Dodano: 12 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 18 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 26 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl