Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Peugeot 207 1.6 HDi FAP
»
80'000 minęło... jak jeden dzień
Wpis w blogu auta
Peugeot 207
Dodano: 10 lat temu
Blog odwiedzono 1671 razy
Data wydarzenia: 21.11.2014
80'000 minęło... jak jeden dzień
Kategoria: obserwacja
daawno mnie tu nie było. Tylko wpisy paliwowe i tyle

no właśnie...
W moim czarnym Peugeocie szybkim niczym błyskawica i czarnym jak du... na kilka miesięcy przed 8 urodzinami wskoczyło na liczniku szalone 80'000km przebiegu.
Tak w skrócie o samochodzie:
Cud, miód i malina. Przez te niemal 8 lat i ponad 80kkm woził mnie i całą rodzinę bezawaryjnie, bezpiecznie i bez nieprzyjemności.
Chwała mu za to!
Od ostatniego wpisu na 50tys. km zaszło kilka zmian, ale o tym później. Pękła uszczelka na tulejce ze sprężarki (trzeba było wymienić), popaliły się żarówki, ZŁAMAŁ MI SIĘ BAGNET do sprawdzania oleju (tu w 1.6 HDi francuzi założyli plastykowy/plastikowy/polimerowy/jedek kij, w każdym razie łamiący się bagnet! podobno każdemu po jakimś czasie się łamie... - porażka), przerdzewiały zaczepy z wydechu (całej reszty samochodu korozja unika), raz zatkał się odpływ wody z podszybia (parkowany przez jakiś okres pod drzewkiem zaciągnął troszkę zbyt dużo liści :p )... i to tyle z takich drobnostek.
A no i padł akumulator. Wytrzymał prawie 7 lat głównie miejskiej jazdy. Nigdy też nie robiłem mu kuracji odmładzającej czy coś w tym stylu, nigdy nie był nawet doładowywany. Próbowałem go tam coś trochę reanimować. Uzupełniłem elektrolity, ładowałem maleńkm prądem przez 2 dni i nic. Wymieniony został na YUASE. Dzielny, dobry WŁOSKI aku

Chwilowo Pużot boryka się z dwoma problemikami, które nie mają znaczenia przy codziennej eksploatacji i są bardziej denerwujące niż istotne:
Nieszczelnym dolotem - gdzieś z dolotu ulatuje olej. Podejrzewam, że jest to ten olej który dostaje się do dolotu przez odmę. Przewody sprawdzone - szczelne. Teraz muszę zerknąć na intercooler.
No a drugą sprawą jest wiecznie trzeszcząca osłona turbo. Drży obciachowo na wolnych obrotach. Wstyd schodzić poniżej <1'000rpm nawet pod remizą :p
aaa no i przed ostatnim przeglądem rejestracyjnym musiałem wymienić prawy i lewy sworzeń - są to PIERWSZE ELEMENTY ZAWIESZENIA, które wymagały naprawy. Cała reszta jeździ tak jak po wyjechaniu z fabryki. To takie info dla wszystkich tych Peugeotowych hejterów

Cała reszta... cudnie

No może poza tym, że... parkując przez jakiś okres życia pod chmurką dzieciaki (przedszkolaki) z niezwykle niereprezentacyjnej kamienicy zrobiły sobie z mojego autka najlepsze miejsce do rysowania patykami. A koty traktowały je jak Kilimandżaro. Lakier w wielu miejscach jest w nienajlepszym stanie. To i tak dobrze - sąsiad miał piasek w baku :/
Dodatkowo parkując w ciasnych miejscach narażałem swój wóz na przytarcia - nigdy jednak sam mu krzywdy nie zrobiłem. Na bokach patrząc pod światło widać ślady po zbyt szeroko otwieranych drzwiach w sąsiednio zaparkowanych samochodach. Przedni i tylny zderzak nie raz padły ofiarą parkujących "na słuch".
Dodatkowo bok samochodu otarła mi Insignia kierowana przez... policjanta! (na szczęście oba wozy poruszały się z prędkością pieszego). Jak przerażająca była to sytuacja, tylko ja wiem. I nikomu tego nie życzę :p Ale była to jego wina, przyznał się, ii... właściwie na Peugeocie nie ma po tym śladu. Został na moim błotniku lakier bezbarwny z jego pojazdu - a w Insigni naderwało zderzak

W tym miejscu Apel do wszystkich. Uważajcie na CUDZĄ własność. Jak chcecie się koniecznie o coś obijać, to macie słupy, barierki... a najlepiej stańcie sobie pod domem i obijajcie ścianę. Przodem, tyłem, drzwiami. Róg domu można ładnie przytrzeć bokiem na całej długości

w samochodzie zaprowadzone zostały też dobrowolne zmiany:
1) zmieniono letnie koła z 16" na 17"- letnie opony były na skraju zużycia (nowe to 205/45R17 Pirelli P Zero Nero)
2) założona została tylna lotka - bo tak chciałem :p
3) zamontowałem sobie podświetlenie LED na nogi (stopy właściwie) - filmik na dole
4) założyłem jeszcze dystanse 15mm z przodu i z tyłu wraz z długaśnymi śrubami
5) dołożyłem też sobie tempomat (z limiterem) - poczułem taką potrzebę
6) wymieniono mi rozrząd - ze względu na wiek
7) zmieniono hamulce - Zimmerman + Ferrodo, większe tarcze i zaciski z przodu 302mm i z tyłu 249mm
8) zmieniono zimowe koła z 15" na 16" - było to konieczne, gdyż w 15 calowych felgach nie zmieściłyby się nowe, większe hamulce (195/55R16 Nokian WR D3)
No i przede wszystkim udoskonaliłem moje innowacyjne rozwiązanie pod tytułem "tablet w samochodzie". Teraz wygląda to na prawdę dobrze

Tablet montowany jest w stacji dokującej własnej roboty gdzie ma w niemal niewidoczny sposób podane zasilanie i dodatkowo podpięty jest głos. Dołożyłem gniazdo USB, gdzie każdy może podładować telefon i mini jacka przez którego można cieszyć się dźwiękami z różnych źródeł. Dodatkowo dzięki zastosowaniu Jacka (4pin) wszystko może działać jako samochodowy zestaw głośnomówiący

Teraz jeszcze ciągnę kabelek przez pół wozu aby zrobić sobie w bagażniku gniazdo 12V.
Chwaliłbym i chwalił... ale ileż można pisać o tym, że mimo niedoskonałości i przypadków losowych jest skrajnie zadowolony

A gdy widzę DieselGold na stacji Statoil za mniej niż 5zł, to aż chce się tankować! :D
Nic tylko LAĆ i JEŹDZIĆ

Po tylu kilometrach i takim czasie wnętrze nadal wygląda atrakcyjnie. Tapicerka się nie wyciera, nie pęka.. Plastiki zachowują swoje kolory i kształty. We wnętrzu nic nie trzeszczy. Można na prawdę komfortowo podróżować w dalekie trasy...
A po wymianie rozrządu i powrocie do Oleju Total INEO ECS (5W30) cieszę się także spalaniem niższym o niemal 0,5l/100km.
Dodatkowo ciekawostka:
Po zmianie z letnich na zimówki zyskuję kolejne 0,5l na spalaniu. To dzięki nie tylko węższym gumom, ale także klasy oszczędności (wysokości oporów toczenia) opon. Nokiany pod tym względem biją na głowę Pirelli. Ale kto próbował jeździć na P Zero ten wiec, co to znaczy przyczepność

pozdrawiam wszystkich
Najnowsze blogi
Dodano: 11 godzin temu, przez Egontar
Trochę zaległych spraw na zaległy wpis. Co prawda C5-tka hula już od 1,5 miesiąca, to z dziennikarskiego obowiązku a może z własnej wygody (coś jak pamiętnik dla coraz gorszej pamięci ;)) ...
5
komentarzy
Dodano: 1 dzień temu, przez darek-k
ze względu na panujące warunki pogodowe w tym roku znacznie opóźni się mój start w tym sezonie
nie lubię marznąć na motorze, więc czekam aż temp będzie znośna
3
komentarze
Dodano: 6 dni temu, przez humvee5
"Jeśli samochody cię użądliły i ta opuchlizna nie schodzi, to nic z tym nie zrobisz". To wyjaśnia, czemu dziennie na spędzamy na aWc średnio kilka minut, by podpatrzeć użądlenia u innych, ...
21
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych

A tablet rzeczywiście w fajnym miejscu. Zawsze zastanawiało mnie, że w Auto Świecie przy porównaniach różnych aut te, które mają wyświetlacze wysoko, czasami fajnie wysuwane z góry kokpitu, przegrywają w tej kwestii ze Skodami czy VW, które te wyświetlacze mają na wysokości kolan. Zawsze podpisują to jako wzorową ergonomię, chociaż w moim odczuciu daleką od bezpiecznej.
Czytając o Twych usterkach dochodzę do dwóch wniosku, że są to typowe dla tego modelu przypadłości (np. pordzewiałe wieszaki wydechu, padający po 7-8 latach fabryczny akumulator), których w większości nie zaznam, bo mam wolnossącą benzynę.
P.S. Moim zdaniem największą wadą "207-ki" jest... osadzony nisko przedni zderzak, który o wszystko zaciera.
Ale w grudniu 2012 roku tankowałem ze równo 6zł/litr. W porównaniu do tamtej ceny, ta jest wręcz atrakcyjna :D
ale jak byłem ostatnio we Włoszech... tam przechodził człowieka strach od samego patrzenia na dystrybutor :p