Wpis w blogu auta
Ford C-MAX
Dodano: 1 rok temu
Blog odwiedzono 960 razy
Data wydarzenia: 25.03.2023
A miało być tanio :D
Kategoria: serwis
Wybór padł na Forda Focusa C-Max z najmniejszym silnikiem benzynowym 1,6. Auto sprowadzone z zagranicy 1 Marca ja je kupiłem 9.
Samochód czysty zadbany bez (co ważne w Fordach) korozji.
Oczywiście auto miało (jak to świeżo sprowadzone z zagranicy)parę mankamentów.
Jak huczące łożysko tylnego koła czy klimatyzacje do nabicia
To co mogłem zrobić sam oczywiście zrobiłem (bo lubię )
Czyli wymieniłem olej , wszystkie filtry , świece i kable wysokiego napięcia.
Na resztę auto pojechało do serwisu.
Finalnie za auto zapłaciłem 12 tys. na wszystkie poprawki i pakiet startowy wydałem ....4394zł.
Co było dokładnie robione jest na zdjęciu faktury.
Morał z tego taki W Niemczech dbają o samochody i sprzedają same perełki No i nie wydawajcie wszystkich pieniędzy na samochód ....
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 15 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Ja też nabyłem najazdy, tylko niestety dużo niższe
A jakieś zabezpieczenie auta dawałeś na wypadek gdyby nie wytrzymały?
Mówisz niespodziewajka i zaskakujący znienacek
Deski zaparte o ścianę bo czasami się przesuwają jak na nie wjeżdżasz.
Blokada z desek Nie "gibają się"?
Ale auta kupowane w Niemczech czy Francjisa powypadkowe, maja cofane liczniki lub wymagają sporo wkładu i dotyczy to takich za 2 tys euro jak i takich za 15 tys Euro, tak działa handel.
A handlarz rzeczywiście nie wie co sprzedaje, kupuje tanio, niewiadome pochodzenie, moze 2-3 właścicieli, to nie zawsze jest źle ale skoro jest taniej to musi byc powód
No, a Forda sprzedaj najlepiej temu kogo nie lubisz, bo to qrva, a nie auto. Po doświadczeniach z C-Max trafia on na moją listę squirreli
Ja osobiście na 30 używanych samochodów trafiłem na 2 których to naprawdę żałowałem że kupiłem i oby dwa były kupione od prywatnych właścicieli.
A zaniedbanie serwisowe jest przyczyna niskiej ceny i sprzedaży
Auto wazne że wizualnie pasuje i usterki dało sie usunąć - czyli przepraszam to nie jest "mina"
A handlarze w 99% to kanalie, żeby zarobić trzeba kupić tanio, znaczy okazje a normalny człowiek wie że okazji nie ma, wiec tanio znaczy źle.
Handlarz to zwierze bazujące na naiwności ludzkiej
Ja zawsze kupuje ideały bez ryski i zadbane z niskim przebiegiem a takie sa bardzo drogie.
Taki typ ze mnie. Jak sa w cenach od 10 do 18 to ja szukam za 17 przykłądowo
Jak bym kupił minę to by auto okazało się niebezpiecznym złomem które należy zutylizować.
Samochód jest bezpieczny w tej chwili nie wymagającym żadnych nakładów i spokojnie przeszedłby przegląd techniczny nawet ten w Niemczech.
Po 2
Auto w Niemczech miało 2 właścicieli. Pierwszy jeździł nim od 2004 roku do 2012
Drugi właściciel a dokładnie właścicielka zakupiła to auto w Styczniu 2012 i uwaga ę jeździła nim do Stycznia 2023roku kiedy to auto zostało wymeldowane.
Ford nie jest żadną miną tylko był zaniedbany serwisowo.
Ja zdaje sobie sprawę że usuniecie tych usterek na rynku niemieckim nie miało ekonomicznego sensu, ale nie pojawiły się one w tym samym momencie, tylko zgromadziły się przez zaniedbanie serwisowe. ( a Pani sadząc bo nazwisku Była Niemką mieszkającą w zachodnim landzie. )
Nie obrażajmy też Pana handlującego samochodem, bo z grubsza wiedziałem ca kupuje (nie jednego w życiu grata kupiłem) i tak naprawdę nic mnie jakoś wybitnie nie zaskoczyło w serwisie. Po prostu odstawiłem auto i powiedziałem że mają wymienić wszystko co wymaga wymiany.
A Pan handlarz sam dokładnie nie wie co sprzedaje, jedzie na plac ładuje całego tira i się za bardzo nad tym nie rozwodzi....
Może nie jestem najmądrzejszy ale ponad 10 lat mieszkam w Niemczech i znam rynek.
Tak Niemcy dbają o auta, serwisują je, myją, zazwyczaj wizualnie są znacznie bardziej zadbane niż w innych krajach EU
Tylko to co kupują Mirki złodzieje, cwaniacy na handel to złom.
w większości zlom
Kolega noki kupił tzw minę.
Po pierwsze to auto ma 19 lat, po drugie 12 tys zl przy obecnym kursie Euro ok 4,7 zł to daje nawet nie 2000 tys Euro.
Bo dwa to jest 9.500 zł do tego dochodzą opłaty za sprowadzenie i... zarobek cwaniaczka
Więc proszę moi drodzy otworzyć www.mobile.de i wpisać Ford c - max rocznik 2004 zadbany, 1 właściciel i jakie ceny się pojawia
Po prostu oferty dla Polaków dla handlarzy to Export Preis, auta od brudasa Turasa których nikt nie chce bo warte są 1500 Euro a drugie tyle trzeba włożyć wg cen realiów Niemieckich
A że trzeba włożyć to oczywiste przy takim roczniku
Więc nie piszcie mi o niedbałości.
Taki sam Ford perełka nie wymagający wkladu na pewno kosztuje 3 lub 4 tys Euro
Prosty rachunek
Auta w Niemczech są droższe niż w Polsce a diesel nie musi pokonywać rocznie 30-50 tys km. bo jako 2-3 auto w rodzinie może i 15 rocznie
Ja kupiłem w rodzinie tutaj już 7 aut, nowe, 10 letnie itp i były nawet diesle z niskim przebiegiem
Ale wszystko ma swoją cenę.
Musiałem to napisać bo ludziom wydaje się że za 10-15 tys zl handlarz sprzeda auto, to policzcie ile ono musiało kosztować realnie do opłat za granicą to parsknięcie smiechem
I nie pisze tego złośliwie ani żeby komuś dokuczyć, po prostu poznajcie realia i otwórzcie oczy a nie gadajcie o niedbających Niemcach.
Bo tak jak Polacy, są dbający i nie dbajacy
Powodzenia dla kolegi od Forda
https://ranczo.fandom.com/wiki/Celina_Hadziuk
Tylko mechanik ukradł turbinę i z uturbionego 1.6 TDi zrobił wolnossaka. Spalanie spadło z 7 na 5 ale sukinsyn przestał mieć "ochotę do jady". Ja mu w gaz, a on jak stara "beczka" łech, łech i kujawski olej do frytek. Fakt, że spalał wszystko, tylko co to była za jazda. Finalnie turbinę dostałem używaną od Renówki z przeróbkami ale odżył. Ojciec wtedy nawet nie wyczaił problemu i pewnie tak by zostało gdyby nie ja za kółkiem. Gaz w podłodze, a ta qrva "nie idzie". Powrót do mecha i się wydało.
Ja powiem tak miałem 4 nowe auta z salonu z czego jedno było porażką i więcej stało w ASO niż jeździło.
Używanych miałem ze 30 i może 2 lub 4 było pomyłką , więc procentowo więcej się naciąłem na tych nowych
Na zadupiu fajnie jest. 22 lata mieszkam i nie chciałbym wracać do bloku (w którym mieszkałem 28 lat). Owszem, są mankamenty, ale gdzie ich nie ma?
A używki - mam nadzieję - już nigdy nie kupię. Te dwie nowe cholery, mimo, iż kompletnie bez prestiżowe i z dychawicznymi silnikami - to idealne dupowozy dla nas.
Wybieramy się do Częstochowy ze wskazaniem na dobrą restaurację ale ciągle coś wyskakuje.