Wpis w blogu użytkownika
anpa50
Dodano: 12 lat temu
Blog odwiedzono 1316 razy
Data wydarzenia: 11.03.2012
A TY WEDŁUG JAKIEGO DEKALOGU JEŹDZISZ?
Kategoria: inne
1. Prowadź pojazd zawsze tak abyś nie musiał nikogo przepraszać za swoje błędy.
2. Nie utrudniaj życia innym kierowcom.
3. Miej dużo tolerancji dla innych użytkowników drogi.
4. Nie pouczaj innych.
5. Droga to nie sala sądowa - nie musisz nikomu niczego udowadniać.
Ustąp innym, nawet, gdy prawo jest po Twojej stronie.
6. Wolisz mieć rację czy cały samochód?
7. Szanuj przepisy drogowe nie tylko z obawy przed karą.
8. Nie czyń sekretów ze swoich zamiarów.
9. Siedząc za kierownicą myśl i przewiduj.
10. Prowadź pojazd zawsze najlepiej jak potrafisz, ale nigdy na granicy swoich możliwości.
DZIESIĘĆ GRZECHÓW GŁÓWNYCH POLSKIEGO KIEROWCY:
1. NADMIERNA PRĘDKOŚĆ Bezsensem jest narażanie ludzkiego życia dla tych kilku minut, które zyskamy, pędząc na łeb na szyję.
2. AGRESJA Któż jej nie doświadczył? Kto jej nie uległ? Zaczyna się od wyzwisk i niewybrednych gestów wobec innych kierowców, kończy na łamaniu przepisów. Wyprzedzanie na siłę, pod górkę, na zakręcie, bez rozpoznania sytuacji na drodze. Skręcanie z niewłaściwego pasa. Zajeżdżanie drogi. Wciskanie się na siłę na pas ruchu. Przeskakiwanie z pasa na pas. Przykładów nie brakuje. Takie zachowanie ma wiele przyczyn: cudzy błąd, nieoczekiwany korek, karzący klakson czy wymowny gest. Młodzi kierowcy uważają, że agresją zdobędą poklask jadących z nimi rówieśników. Jest też grupa kierowców, którzy tylko takim zachowaniem mogą rozładować rosnące w nich napięcie.
3. WYSOKA SAMOOCENA Sondaże mówią jasno: mamy świetną opinię o własnych umiejętnościach. I jednocześnie cieszymy się znacznie gorszą opinią w oczach innych kierowców. Na tyle cenimy własne umiejętności, że w ogóle negujemy możliwość spowodowania wypadku. Myślimy: nawet jeśli już dojdzie do niebezpiecznej sytuacji, nasze talenty pozwolą nam wyjść ze wszystkiego obronną ręką.
4. ALKOHOL Choć nikogo nie trzeba przekonywać o zgubnych skutkach jazdy po kielichu, codziennie przybywa kierowców, którzy jadą na podwójnym gazie.
5. ODPORNOŚĆ NA ARGUMENTY Że co? Że jazda po pijanemu jest niebezpieczna? Że należy jechać z przepisaną prędkością? W pasach? Brednie! Niestety, taki przerażający schemat myślenia powiela sporo kierowców. Nie docierają do nich statystyki wypadków, są głusi na opinie specjalistów, odporni na argumenty. Uważają, że to wszystko ich nie dotyczy. Że są ponad tym. Nie chcą przyjąć odpowiedzialności za spowodowanie wypadku, przyznać się do błędu. Są w końcu lepsi. Uważają, że to wina innych kierowców. Ewentualnie niezależnych od nikogo okoliczności.
6. LEKCEWAŻENIE PRZEPISÓW Mimo że przepisy ułatwiają bezpieczne przemieszczanie się z punktu A do punktu B, wielu kierowców ma do nich nonszalancki, jeśli nie lekceważący stosunek. W kodeksie drogowym nie znajdziesz przepisu, który nie byłby złamany. Z drugiej strony osoby naruszające prawo wyzwalają agresję innych kierowców. A czym jest agresja za kierownicą? Patrz wyżej. Kierowcy często traktują przepisy jako sposób na utrudnianie im życia. Zamiast się im podporządkować.
7. WYMUSZANIE PIERWSZEŃSTWA Nie, nie myliłeś się, masz pierwszeństwo. Tak? To co w takim razie robi ten samochód, który z dużą prędkością jedzie wprost na ciebie? Podobne sytuacje zdarzają się niestety za często. Często też przyczyną wypadku jest egzekwowanie naszego pierwszeństwa. Napis z nagrobka pewnego kierowcy:tu leży ten co miał pierwszeństwo przejazdu i koniecznie chciał z niego skorzystać.
8. OMIJANIE I WYPRZEDZANIE NA PRZEJŚCIU Samochód właśnie zatrzymał się przed zebrą, żeby pieszy mógł spokojnie przejść na drugą stronę jezdni. Pieszy jest jednak jeszcze schowany za autem, tak że nadjeżdżający właśnie wóz wcale go nie widzi. Kierowca omija pojazd, taranując przechodnia. Nie bez kozery za wyprzedzanie na przejściach dla pieszych lub bezpośrednio przed nimi ustawodawca przewidział aż 9 punktów karnych. Wielu kierowców po prostu nie liczy się z pieszymi.
9. JAZDA BEZ KIERUNKOWSKAZÓW Równie nagminne, co niebezpieczne. Najwidoczniej tacy kierowcy postrzegają innych jako jasnowidzów zdolnych przewidzieć ich każdy następny manewr. Okazji do zbagatelizowania roli kierunkowskazów nie brakuje. Zjazd w boczną drogę, rozpoczęcie i zakończenie manewru wyprzedzania, zmiana pasa. Osobnym rozdziałem są delikwenci, którzy włączają migacze w trakcie manewru.
10. NIEDOZWOLONE ZAWRACANIE Zdarzają się kierowcy, którzy zawracając, w ogóle nie zawracają sobie głowy sytuacją na drodze. Tymczasem kodeks drogowy wyraźnie zabrania zawracania, w przypadku kiedy taki manewr może utrudnić ruch innym pojazdom. Mniej egoizmu, więcej przewidywalności.
KOLEJNOŚĆ WYSTĘPKÓW NIE ODZWIERCIEDLA ICH SZKODLIWOŚCI!!!
Ostatnia aktualizacja: 11.03.2012 18:06:51
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 18 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 27 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
analizując wszystkie punkty, tak naprawdę każdy z nich już zaliczyłem niestety 4 z II dziesiątki też z czego nie jestem dumny, od tamtej pory nigdy się to nie powtórzyło, a było to bardzo dawno, jeszcze nim zebrałem bonusowe punkty na egzamin doszkalający a to już ze 6 lat. Bo tak jest, że każdy ma jakieś "grzeszki" za kierownicą, ważne jest żeby uczyć się na błędach, wyciągać odpowiednie wnioski by nie "grzeszyć" ponownie
Swoje w życiu już się wyszalałem za kierownicą, teraz dominuje spokój i relaks, choć chamstwa na drogach nie zniese i będę piętnował
dobry ten nick
mamlecz
A teraz poszedł się wypłakać
Już nam nie odpowie bo usunął konto. Nareszcie zrobił coś mądrego i pożytecznego.
Ciekawe czy pojawi się pod nowym nick'iem? Coś mi się wydaje, że to odejście jest jakieś takie mocno naciągane...
Mamlecz, ksywa myśli, że skoro jestem spoza Wawy, to nic tylko jeżdże pooglądać Pałac Kultury
Uważam,że na drodzę trzeba być zdecydowanym ,bo przez niezdecydowanie można więcej szkód narobić niż jak się jedzie zdecydowanie - bo mobile wówczas mogą mylnie odczytać zamiary i może być nieciekawie
Zapraszam do nas, zwolnij do 15 km/h i wtedy pogadamy o Twoim szacunku do innych zmotoryzowanych.
Wiem jak się jeździ po Warszawie, bo często w niej bywałem, jedynie w tym roku jeszcze nie miałem powodu do wyjazdu
ale przecież wdałem się w dyskusję z profesionalistą aWc, który swoim "folfo" przemierza drogi na fotelu pasażera
Teraz już wiem dlaczego każdy wypowiada się o Tobie z pogardą.
Dobry kierowca to nawet w dupie sobie poradzi, ale chodziło o przyjemność z jazdy i nie chciałem wcale dopiec komukolwiek, że mieszka poza "stolycą" tylko po prostu podkreślić, że w wawie korki są niesamowite i ciężko mówić o jakiejkolwiek przyjemności z jazdy. Może jestem słabym kierowcą, ale jak nie muszę, to do Wawy nie wjeżdżam - drogo, spalanie podskakuje, niewygodnie, parkować nie ma gdzie a bilet mam i tak trzymiesięczny...
Dobry kierowca poradzi sobie w każdym mieście, a jak jesteś taki cwany to zapraszam do Szczecina.
Staram się prowadzić auto jak najlepiej a gdy zrobię błąd to staram się go dobrze zapamiętać i nie powtarzać.
Kiedyś, mniej więcej do roku po zdaniu na prawo jazdy jeździłem nieco inaczej. Nie byłem może wariatem, ale i nie przykładałem do tego większej wagi.
Wszystko zmieniło się wraz z zainteresowaniem się eco-drivingiem, następnie trafiłem na bloga "Superjazda" a stamtąd na forum "Jedź Bezpiecznie"...
- masz dobrą muzykę lub
- masz dobre towarzystwo w aucie lub
- masz wszystko w bo lubisz jeździć
Tak więc ja:
Przepraszam za błędy;
Wygwizduję bezczelnych kierowców;
Robię wszystko by być przewidywalnym;
Nigdy nie prowadzę auta na granicy możliwości (raz w życiu, wioząc kogoś do szpitala - nie liczy się).
Im mniej możesz mieć w kieszeni tym bardziej się starasz.