Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Seat Cordoba Biały » A zmieniło się dużo.







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Seat Cordoba
PTU
Wcześniej jeździł: Seat Cordoba Biały
  • przebieg 120 080 km
  • rocznik 1996
  • kupione używane w 1997
  • silnik 1.4 i
Dodano: 12 lat temu
Blog odwiedzono 1876 razy
Data wydarzenia: 21.08.2012
A zmieniło się dużo.
Kategoria: inne
Eh.. długo mnie tu nie było. Wybaczcie drodzy klubowicze - matura, studia itp. bardzo pochłonęły ostatnio mój czas. W krótkim wpisie postaram się ująć to co zmeiniło się w Cordobie :)

1. Została założona sekwencyjna instalacja LPG ze zbiornikiem w miejscu koła i dzielonym wlewem. Od ponad 2 miesięcy sprawuje się bez zarzutu, a jazda o wiele tańsza, co bedzie miało znaczenie przy zblizajacych sie studiach i wyjazdach do domu :)

2. Po przetetestowaniu listew LED w końcu postawiłem na okrągłe swiatła dzienne firmy WESEM. Podłączone są przekaźnikami w taki sposób aby zapalały sie po przekreceniu kluczyka a gasły po właczeniu pozycyjnych. Zamontowałem jednak dodatkowy wyłącznik, który pozwala odciąć sygnał włączonych postojówek dzięki czemu moge zapalić dzienne razem ze zwykłymi światłami. Czy to potrzebne? Nie wiem. Ale wpadło mi do głowy przy montażu tak uczynić.

3. Zamontowałem również halogeny przeciwmgielne. Załączane sa "fabrycznie" poprzez wymieniony wyłącznik na taki z dwustopniowym włącznikiem przeciwmgielnych. Całość równiez pracuje przez przekaźnik. W nocy widoczność z nimi jeszcze większa, co przyda się gdyż reflektory w Cordobie nie należą do najmocniejszych.

4. We wnętrzu zamontowałem maly układzik elektroniczny ktory "podtrzymuje" swiatelko wewnętrzne po zajęciu miejsca w samochodzie przez około 10 sekund. A po przękreceniu kluczyka gasi je momentalnie. Niby proste a jednak pomocne :)

5. Na koniec... mała naklejka z napisem CORDOBA na boku drzwi. Miałem duże wątpliwości czy to naklejać (kupione przez przypadek). Zaryzykowałem i chyba nie jest tak źle choć jeszcze o tym mysle. W razie czego mozna po prostu odkleić :)

EDIT: oczywiście apropo wcześniejszego wpisu samochód zostaje w moich rękach. prawdopodobnie do czasu gdy mój brat zrobi prawo jazdy, czyli około 3 lata :)
Ostatnia aktualizacja: 21.08.2012 20:56:48
Dodano: 12 lat temu
Niech Ci służy jak najdłużej bez problemów:)
Dodano: 12 lat temu
Do serewencik: Spoko tam. Nie ma problemu.
Dodano: 12 lat temu
Do luckyboy: Ruscy pewnie płaczą :) Dobrze im tak!
Dodano: 12 lat temu
Do seba1985: Wczoraj byłem w centrum instalacji LPG i dwóch mechaników siedziało na krzesłach okładając się gumowymi rurami :) Zapytałem jaki jest ruch i usłyszałem, że ludzie co raz rzadziej zakładają LPG.
Dodano: 12 lat temu
A ja nie jestem przeciw instalacji gazowej :) W Seicento i Oplu miałem, oczywiście trzeba było filtry i olej częściej zmieniać, sonda lambda też się poddała oraz parę razy zdarzyło się, że auta zdychały na gazie przy hamowaniu lub wcale nie chciały jechać. Ale było taniej i tyko nieznacznie słabiej.
Ale tam były proste silniki, mało elektroniki... W MiTozaurze jakoś się nie zdecydowałem. W sumie to bym założył instalację, ale... podtlenku azotu :P
Dodano: 12 lat temu
Do giernal: ten drugi argument w twoim przypadku bardzo przekonujący ;)
Dodano: 12 lat temu
Do seba1985: To jest nas już dwóch. Raz, że w życiu by mi się to nie opłaciło, dwa, że mój silnik nie nadaje się do gazu. :P
Dodano: 12 lat temu
Do seba1985: przemyślenia na temat gazu w jednym i w drugim aucie trwały u mnie prawie rok. gdyby w dluzszej perspektywie bylo mnie stac na to aby jezdzic na benzynie dalej bym to robił. kiedy pojawila sie mysl aby auto z czasem trafilo w rece mojego brata jako jego pierwsze, stwierdzilismy ze gaz to dobre wyjscie. nie jestem zwolennikiem gazu lecz jego zwyczajnym uzytkownikiem jako ofiara tych chorych cen paliw.
Pozdrawiam również ;)
Dodano: 12 lat temu
Kolejny gazik. Jak wczoraj byłem u mechanika to stwierdził, że dawno nie widział benzyniaka bez gazu. Miło jest kogoś zaskoczyć. I komu za to chwała... mi, a gazu nie założę i ch... Oczywiście nie krytykuję właścicieli gazowozów - każdy ma ty co chce. Pozdrawiam
Dodano: 12 lat temu
Do sajeks: dzięki za przypomnienie, zapomniałem nawiązać do poprzedniego wpisu :).
Dodano: 12 lat temu
Fajnie, że u Ciebie zostaje. Skoro doinwestowałeś to nie ma bata. Musi zostać. Naklejkę zdrap. Nie jest nikomu potrzebna.
Najnowsze blogi
Dodano: 9 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 15 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl