Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta » Adnotacja do dyferencjału







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta
  • przebieg 259 979 km
Dodano: 14 lat temu
Blog odwiedzono 712 razy
Data wydarzenia: 22.10.2010
Adnotacja do dyferencjału
Kategoria: awaria
Jeśli nie mogę tam dodać zdjęć to dodam je tutaj pozdrawiam.

Na końiec krótka adnotacja do zdjęć:

1-> dyferencjał w trakcie demontażu

2-> tam gdzie mamy dużo oleju przy dyferku to był wyciek.

3-> dyferek na podłodze proszę zobaczyć jaki ma fajny ciężarek

4-> miejsce po demątażu dyfra

5,6-> boczne części dochodzące do dyfra z naklejką nieruszaną od nowości

7-> dyfer troszku rozebrany, ranty są kopletnie zardzewiałe i przez to była usterka, przez rdze która dostała się do ruchomej części

8-> krążki zardzewiałe jak piorun

9-> a tu mamy krążki + dyferek

10->nowy o-ring od strony przedniej

11->nowy o-ring od strony tylniej

12-> krążki wyczyszczone i pomalowane odrdzewiaczem

13->Dyferek już wyczyszczony oraz pomalowany odrdzewiaczem w tamtych miejscach co rdzewiało

Niestety montażu już nie sfotografowałem.

Jeśli ktoś by wiedział jakie części się nazywają profesjonalnie to zastąpię je za synonimiami "krążek"

Z góry dziękuje za ocene, pozdrawiam szerokości

OPIS DNIA U DOKTORKA :)

Podczas wizyty u mechanika z wahaczem miałem wyciek na dyfsze

Plamy oleju i zacieki wskazywały na wyciek z korka.

Więc mój mechanik uszczelnił korek odpływowy czy wylotowy uszczelką oraz zatamował.

Już byłem szczęśliwy że mam problem z głowy w poniedziałek pojechałem założyć uszczelkę na korek wlewowy.

Więc auto wjechało ja widełki i do góry.

A tu niespodzianka. Cały dyferencjał w oleju.

Młody chłopak w wieku pomiędzy 20 a 25 lat popatrzał i mówił zobacz jak ci cieknie.

Ja zaglądam a tam widać jak podczas poruszania jest mały wyciek.

Więc obleciałe wszystkich mechaników którym powierzył bym swoje auto jednak ten co mi zlokalizował mą usterkę był najpewniejszy, ponieważ wiedział co się stało i zepsuło.

Następnego dnia z rana wstałem i zaprowadziłem auto do mechanika u którego zlokalizowałem wyciek (podczas lokalizacji był szef tego warsztatu i sprawdzał co jest grane), od razu wjechałem na widełki i do góry.

Do rozkręcania przyszedł taki starszy pan który (muszę przyznać) miał łeb jak sklep i wiedział co jest grane i przystąpił do odkręcania mocowań oraz osłon na dyfsze.

Uwaga jeśli koła nie mają kontaktu z podłożem warto kogoś zostawić w aucie aby przyhamowywał koła by odkręcić boki śrub od dyferencjału więc ja zostałem 2 metry nad ziemią.

Dostawałem komendy tylko hamuj i puść.

Starszy man z młodzieńcem który mi zlokalizował usterkę pracowali na dole i po 2- 3 godzinach dyferencjał powędrował na myjnie aby był czyściutki a nie w piasku, następnie zostały części boczne wyciągnięte.

Starszy pan mówił mi wcześniej że o ringi (gumy) zostały zniszczone przez korozje czyli przez tą naszą zimę co nas nawiedziła, co się okazało pan miał racje.

Boki były przerdzewiałe tak jak widać na zdjęciu.

Więc musiały być wyczyszczone oraz zabezpieczone przed ponowną korozją, oczywiście mechanik mi to zrobił i nie musiałem się prosić o wzorową naprawę, oraz zabezpieczenie przed ponowną awarią w tej części samochodu.

Co się puźniej okazało pan miał wcześniej takie awarie i ludzie z takimi objawami przyjeżdżali do niego, więc to była dla pana rutyna. Części do dyfra (o-ringi boczne) znajdziemy tylko w serwisie, więc jeśli mamy taki wyciek nie jeździjcie takim samochodem za często oran na dalekie trasy.

W warto również po zimie zajrzeć pod samochód czy nie ma wycieków w tym miejscu lub w jakąś inną porę roku, gdzie pogoda spłatała figle. Ale wróćmy do mojego problemu.

Na następny dzień dyfer przeszedł zabieg z ciągnięcia starego o ringu i włożenia nowego (nowy oring był jeszcze lepszy od starego). Oczywiście jak mój starszy pan mechanik zaopiekował się dyferkiem i doprowadził go do dobrego stanu natychmiast wziął się za montasz go w samochodzie.

Gdy przybyłem na do warsztatu auto wyjeżdżało z garażu i parkowało na parkingu, więc pozostało mi tylko uregulować dług za wzorową pracę pracowników oraz pożegnać się ładnie z warsztatem, którego odwiedziłem.

Dołączam do mich przeżyć kilka zdjęć których dokonałem podczas wizyty u doktorka.

PS. olej który był w dyfsze był spalony więc został wymieniony na nowy (śmierdział spalenizną) został nalany nowy lecz nie pamiętam firmy ale jest stosowany do merców bmw i innych tylno na-pędówek oraz przednio na-pędówek.

Do mojego reportażu dołączam parę fotek nie najlepszej ostrości pozdrawiam i przepraszam za jakość
Ostatnia aktualizacja: 26.12.2010 05:36:22
Dodano: 14 lat temu
nowe simeringi i po wycieku :)
pozdro
Dodano: 14 lat temu
Do Tomaski: Może powiem tak COCA COLE używa się na zardzewiałe śruby a nie na tak ważne elemęty jak dyfer, trochu alpinistyczna metoda
Dodano: 14 lat temu
Do grzegorzd8: Niestety w niektórych zdjęciach nie ma ostrości i jeszcze poćwiczę na BMW, za szybko ruszam aparatem o sekundę na koniec zdjęć
Dodano: 14 lat temu
Do Tomaski: odrdzewi sobie i wstaw nowe ringi to zobaczysz ile czasu ci to wytrzyma, ja sam beym tego nie robił za pomocą napoju

A po pierwsze nie PEPSI tylko COCA COLA , a to jest różnica ;))
Dodano: 14 lat temu
Super instruktaż. Pozdrawiam
Dodano: 14 lat temu
PEPSI- podstawa w odrdzewianiu i odkręcaniu śrub. Słyszałem, że niektórzy nawet to piją [szok]
Najnowsze blogi
Dodano: 9 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl