Wpis w blogu użytkownika
skoczu
Dodano: 13 lat temu
Blog odwiedzono 2163 razy
Data wydarzenia: 13.12.2011
Ahh Ci Polscy mechanicy: wulkanizacja
Kategoria: inne
Do tego wpisu, skłoniły mnie moje dłuższe już przeboje z wyważaniem opon. Przerażające jest to, jak bardzo ludzie podchodzą do złego wyważenia opon - czy to klienci czy - co ważniejsze, mechanicy.
Pokolei (nie chcę mimo wszystko tutaj nikogo urazić dlatego adresów firm nie podam):
marzec 2011: Artur ściąga swoje zimowe opony aby na org. felgi Toyoty założyć opony letnie. Zimowe opony jeździły trochę na samochodzie, wszystko było w porządku - zero bicia na kierownicy.
Zakładam letnie opony - klops - bicia już przy 40-50 km/h. Dramat - wracam do wulkanizatora - zostawiam samochód na pół godziny. Wracam: "Panie, krzywe felgi są dramatycznie. Ja - "ale jak, przecież na zimowych było ok?", odp: "ale zimowe to inaczej bla bla bla".
Zaufałem - a że nowe felgi kupować tak czy siak miałem - to kupiłem śliczne, nowe OZ ultraleggera. 4 tygodnie później (chwile na nie czekałem) - ten sam wulkanizator. Wyważyłem nowe opony, nowe felgi ale że tydzień akurat samochodem nie jeździłem to nie zwróciłem na nic uwagi. Po pierwszej przejażdzce po autostradzie przy prędkości >100km/h poczułem się jakbym jechał traktorem - samochód podskakiwał niemiłosiernie. Stwierdziłem że do tego samego nie pojadę - wybrałem inny zakład - taki z długą tradycją i polecany przez wiele osób.
Fachowiec 2: "Panie, co za idiota te koła wyważał, na każdym jest po -30". Ok, wyważyli - jest idealnie, Artur szczęśliwy.
Listopad 2011: Pasuje zastanowić się co założyć na samochód - tamte felgi rzekomo krzywe, OZ mi szkoda na zimę ubierać - myślę, zawiozę do fachowca 2 - powie mi czy da się coś z tym zrobić.
Zawiozłem, wyważył ze słowami "idiota nie wiedział co robi, udało się wyważyć bez problemu, są idealnie proste". Myślę, fajnie - tamten był bałwan i tyle.
Zakładam felgi na samochód - dramat, przy 100 km/h samochód podskakuje jak koń na wielkiej pardubickiej. No i co ja mam zrobić... kupować nowe felgi?
Pojechałem do zakładu nr 3 - FeuVert - stwierdziłem, panowie, jak nie wiecie czy zrobicie dobrze, to nie róbcie, chce mieć diagnoze - albo felgi, albo opony, albo poprzedni fachowiec to idiota.
Muszę dośpiewać co się okazało? ... Ci trochę ważyli słowa i stwierdzili że "pewnie maszynę miał nie skalibrowaną"... na każdym kole po -20, -30.
Podsumowując - nie chce mi się wierzyć że jestem jedynym przypadkiem braku kompetencji, wiedzy (wiele zakładów nie wie co to optymalizacja felgi z oponą - uciekać od razu) Przerażające jest to, że takie bicia na kierownicy, źle wyważone koła to przede wszystkim zagrożenie dla bezpieczeństwa oraz, co również ważne, dla naszego portfela (szybsze zużycie się elementów zawieszenia).
Podsumowując, na wyważanie kół wydałem około 200 zł - a mogłem wydać 100...
Pozdrawiam
A
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 15 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
P.S. myslałem, że każdy to wie
aaaa widzisz, to ja tego nie wiedziałem
Więc może być wulkanizator, który nawet nie ma o tym pojęcia. Tak jak kupił szef maszynę to postawił i nikt nie sprawdzał jakie są ustawienia.
I być może że jeden ma ustawione na 20g a inny na 5g.
Słyszałem ,że może byc mała różnica (-5) na kole ale ni ewiem czy to jest prawda. Nigdy jak wymieniam opony nie zauważyłem bicia. Miałeś niezłą przygodę!!!
... jak za każdym razem: amortyzatory sprawność na poziomie 80%. Coraz bardziej mnie to zastanawia bo tak jest od lat.
Każdy 'telepak' jest od poziomu projektowania stracony i działa czysto teoretycznie.
a) miałem zupełnie wywalony lewy amortyzator przód - sprawność wyszła 87%.
b) kolega założył nowe gwintowane zawieszenie Tein'a i sprawność wyszła poniżej 60%. Dopompował koła 0,2 bara i około 85% wyszło...
Co do wyważania - to nie taka prosta sprawa. Grzechy:
- to że piknie na maszynie to nie znaczy że koło będzie idealnie wyważone
- maszyny wyważają tylko jedną płaszczyznę
- bardzo często maszyny są rozkalibrowane
- brak wiedzy - optymalizacja felgi z oponą - a potem się dziwić że po 10 odważników jest...
- pośpiech, pośpiech i jeszcze raz pośpiech!
Na używkach niby na początku było dobrze, ale jak wjechałem na autostradę to od 140-150 masakra, a nowe szły bez zastrzeżeń, aż miło.