Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Honda Accord "Czarna Diablica" VIII
»
Akcesoria do mycia
Wpis w blogu auta
Honda Accord
Dodano: 10 lat temu
Blog odwiedzono 967 razy
Data wydarzenia: 08.01.2015
Akcesoria do mycia
Kategoria: inne
* cytrusowy szampon (koncentrat),
* rękawica z mikrofibrą,
* poduszki z gąbki w mikrofibrze wraz z trzymakiem
* wielki ręcznik z mikrofibry do osuszania
Po doprowadzeniu lakieru do porządku tylko myjnia ręczna i nie dopuszczamy więcej do powstania rys . Agresywnej chemii z myjni bezdotykowych też już czas podziękować - zdejmuje brud wraz z woskiem tudzież inną powłoką ochronną jaką akurat mamy. Mróz już odpuszcza więc konkretne mycie być może już w sobotę...
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Proszę Cię, dwa inne światy...
Owszem mróz ustępuje ale do takich zabiegów musi być niska wilgotność i temperatura co najmniej 15 stopni bo kosmetyki rozmazują sie na lakierze od wilgoci. No chyba że w garażu kolega ma 15 stopni, tylko tam za ciemno do takich prac.
Także coś koło marca zapewne.
No myjnia bezdotykowa ma chemię i może jest agresywna, tez obawiam sie zmywania wosku.
Ale Collinite 476 który stosuje jest tak trwały i tłusty że Niemieckie myjnie go nie ruszaja.
Powodznia w detalingu
Ponadto auto umyte, nawoskowane i bez rys, to mniej zjadliwy kawałek dla "rudej".
Do tego nie do pogardzenia walor handlowy - łatwiej odsprzedać auto z dobrym lakierem, niż takie poszarzałe. Nie nazwałbym tego więc odłamem wieś-tunningu.
Podsumowując:
Chyba jednak warto zadbać o estetyke karoserii bo to i podnosi wartość samochodu i zapewnia lepsze samopoczucie właściciela.
Nie mam mnic przeciwko temu, żeby ktoś sobie jeździł zapuszczonym i brudnym, jeśli mu to nie przeszkadza. Tylko szyby, reflektory i tablice rejestracyjne trzeba "odgruzować", bo to może być niebezpieczne i tak wymagają przepisy, a policja może mieć o to pretensje.