Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog kierowcy rekord5
»
Aktualności czyli wszystko wróciło do normy
Wpis w blogu użytkownika
rekord5
Dodano: 8 lat temu
Blog odwiedzono 1492 razy
Data wydarzenia: 11.06.2017
Aktualności czyli wszystko wróciło do normy
Kategoria: inne
Do napisania blogu skłoniły mnie dwie sprawy,pierwsza to powrót do życia tzn.na drogi stojącego od połowy pażdziernika po niespodziewanej awarii silnika A6 TDI,nazwijmy go wg.końcówki nr.rejestracyjnego T46 dla odróżnienia od drugiego benzynowego T45.
Tak jak kiedyś pisałem nie chciałem kupować silnika z placu lub z pod wiaty jakiegoś szrotu,szukałem takiego który jest jeszcze w aucie i można go uruchomić w celu choćby pobieżnej weryfikacji.Dzięki takiemu podejściu trafił w me ręce biały Passat który okazał się za dobry by go rozbierać na części i złomować,dodam że po wymianie rozrządu i kilku drobnych naprawach autko trafiło w ręce mojego starszego brata i od prawie dwóch miesięcy przemierza niemieckie drogi głównie w zagłębiu Ruhry.
Poszukując silnika trafiłem na ogłoszenie w którym pewien Pan sprzedaje jednostką napędową z rozbitego parę dni temu A4 uszkodzonego w takim stopniu że silnik łącznie z chłodnicą pozostał nietknięty podobnie jak podróżujący tego feralnego dnia wewnątrz.Podjechałem w okolice Przasnysza by obejrzeć te "cudo",okazało się że silnik pracuje tak jak powinien i zdecydowałem się na zakup kompletu razem z całym osprzętem,łącznie z alternatorem i rozrusznikiem w cenie rozrządu wymienionego jak mówił sprzedający,a potwierdziły oględziny przed ok.10-cioma tys.km.
Jednak jak zwykle pech mnie nie opuścił i przy próbie dostosowania osprzętu do potrzeb Audi A6c4 pojawiło się kilka problemów,okazało się że mimo identycznego oznakowania silnik różni się otworami gwintowanymi pod mocowanie obudowy pompy wodnej.Pozostawiając osprzęt z A4b5 okazało się że koło pasowe kompresora klimatyzacji nie jest współosiowe z kołem pasowym silnika,tzn za mało wystaje do przodu.Jednak zastosowałem dyskretne przeróbki i problem zniknął,następny pojawił się przy montażu w/w kompresora ponieważ w miejscu jednego z otworów pod śruby go mocujące znalazła się "gruszka" zaworu upustowego turbosprężarki.Problem rozwiązałem wymieniając całe turbo łącznie z kolektorem wydechowym na to pochodzące z uszkodzonego silnika,i tak po wielu zawirowaniach i przeciwnościach losu "nowy" silnik wreszcie trafił pod maskę .Po zamontowaniu i dokręceniu wszystkich elementów osprzętu,śrub,przewodów elektrycznych,powietrznych,podciśnieniowych i paliwowych,zalaniu płynów ustrojowych autko wreszcie przemówiło swoim dieslowskim językiem który nawet lubię.
Po tym pozostała tylko diagnostyka i regulacja układu wtryskowego a konkretnie kąta wyprzedzenia początku wtrysku która akurat była OK i dawki paliwa i tak się stało,T46 od pierwszego czerwca jeżdzi i to całkiem fajnie,przejeżdzając przez pierwsze 10 dni ok.600km.
Drugą sprawą jest to że benzynowa A6 czyli T45 9-tego czerwca "obchodziła" pierwszą rocznicę w moich rękach przejeżdżając w tym czasie 28900km w tym 17000km w ciągu drugiego półrocza a 5600km w jednym miesiącu,maju,ustanawiając nowy mój prywatny rekord miesięcznego i półrocznego przebiegu (miejmy na uwadze fakt że nie było to jedyne auto którym w tym czasie jeżdziłem).Przez ten czas mimo paru problemów nie zdażyła się awaria po której auto wymagało by holowania,co w przypadku ponad dwudziestoletniego intensywnie użytkowanego auta nie jest tak oczywiste.Przecież niektórzy "chwalą się" że nowe auto przejechało kilkanaście czy kilkadziesiąt tysięcy kilometrów i nic się nie dzieje prócz regularnego serwisowania nawiasem mówiąc kosztującego podobnie ile koszty usunięcia opisanej wcześniej awarii.
Wszystkim którzy mieli cierpliwość by doczytać do końca jak i tym którym tej cierpliwości zabrakło (rozumiem ich) serdecznie dziękuję,pozdrawiam i życzę miłej niedzieli a potem całego tygodnia i następnych.
Najnowsze blogi
Dodano: 13 godzin temu, przez niki129
Szukałem i szukałem , taniego dostawczaka w przyzwoitym stanie z klimatyzacją.
Nie jest to łatwe coś takiego znaleźć.
Znalazła się Dacia, bardzo fajny stan i mega dobrej cenie, nie ma co ...
5
komentarzy
Dodano: 2 dni temu, przez yatsec
I znowu stajnia się rozrosła. Trochę niekontrolowanie bo dobiłem do 13 aut a mówiłem sobie, że będę ją zmniejszać a nie zwiększać.
Życie pokazuje jednak, że łatwiej kupić niż ...
2
komentarze
Dodano: 2 dni temu, przez Egontar
Tym razem trochę o Picadorze, który powrócił na ojcowskie łono ;) Ponownie stałem się jego współwłaścicielem razem z młodszą córą Dlatego też przed przekazaniem jej do jazdy ...
2
komentarze
Marki społeczności
Szukaj znajomych

Super, może się nam zgra
Wypadało by się znowu zjechać
Poza tym mam nadzieje ze jest bezpieczna co najmniej jak dzisiejsza skoda citigo.
Ważne że spełnia funkcje taniego jeżdżenia.
Ja już mam w głowie inne pomysły ale sa one nieekonomiczne
Powodzenia
Teraz Audiczka jeżdzi tak jak co najmniej 10 lat młodszy dobry kompakt,utrata wartości jest dla niej przeszłością a ostatnie tankowanie wprawiło mnie w osłupienie,jeżdżąc do okolicznych miast i po ich ulicach,rzadko przekraczając setkę to spore przecież autko spaliło dokładnie 4,97l/100km.
Waldku, a co tu wielkiego pisać na temat - kopiłeś, zrobiłeś, perypetie były, najważniejsze że jeździ i Ty się cieszysz.
Szkoda, że to nie ja, lubię taką biedę
Problemem sa koszty, brak funduszy i opłacalności.
A auta którymi jeździ większość osób niestety sa coraz starsze, maja coraz większe przebiegi.
A nowe wymagają droższych napraw.
Tak źle i tak niedobrze
Jak masz fajnych kolegów w pracy, to dasz jakoś radę
Oby już bez żadnych przygód.
Niby tak
Witaj, coś ostatnio mniej Ciebie tu.
Zastanawiam się tylko w którym?