Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Opel Tigra [2006-2012]
»
Akumulator powrócił do życia, wreszcie za kierownicą, problem z pasem
Wpis w blogu auta
Opel Tigra
Dodano: 13 lat temu
Blog odwiedzono 1004 razy
Data wydarzenia: 11.02.2011
Akumulator powrócił do życia, wreszcie za kierownicą, problem z pasem
Kategoria: inne
W ten oto sposób po prawie dwóch miesiącach przerwy znów usiadłem za kierownicą. Z paru rzeczy w życiu mógł bym zrezygnować, ale mam nadzieję, że nigdy nie będę musiał zrezygnować z prowadzenia auta - uwielbiam to, nawet gdy ma to trwać tylko chwilę, nawet tylko jeżdżąc po mieście (na razie).
Wsiadając do auta po tak długim postoju rzuciła mi się w oczy spora wilgoć we wnętrzu. Prawdopodobnie właśnie przez tę wilgoć na początku nieprawidłowo działał wyświetlacz w samochodzie i w radiu. Po dwóch dniach wróciło wszystko do normy.
Chyba również przez wilgoć miałem spore problemy z pasem bezpieczeństwa - w ogóle się nie zwijał (a dwa miesiące wcześniej nie było takiego problemu). Trochę go rozruszałem, potraktowałem WD-40, i teraz jest dużo lepiej, choć jeszcze nie tak jak być powinno.
Ostatnia aktualizacja: 14.02.2011 00:04:20
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 17 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 25 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Tego się właśnie obawiam - na razie zobaczę co z tego będzie...
Mój Volviak na co dzień stoi pod wiatą - jest to jakieś wyjście. Tanio ją zbudować, potrzeba tylko kilka dni wolnych - i w dodatku nieźle wygląda, w porównaniu z blaszakiem.
Niemniej jednak nigdy dobrowolnie nie zrezygnowałbym z garażowania auta w "blaszaku". Może jest w nim wilgoć, ale nigdy nie trzeba skrobać szyb zimą i drżeć o to, czy aby przypadkiem jeszcze stoi.
To chyba rzeczywiście już niedługo.
Podobno w tym roku ma być wczesna wiosna.
Już mnie korci
Pamiętaj, że blacha nigdy nie pochłania wilgoci, w odróżnieniu np. do cegły.
Podobno garaż dla auta jest dobry tylko pod warunkiem, że jest ogrzewany i dobrze wentylowany. Garaż nieogrzewany lub bez wentylacji, jest gorszy niż parkowanie pod chmurką...
Wygląda na to, że już się rozjeździło
Troszkę jeszcze nie jestem pewien czy akumulator ożył już na dobre czy tylko na chwilę, ale to się dopiero okaże.
Auta w ogóle wielu rzeczy nie lubią
Ale faktem jest, że długie postoje samochodom często nie służą, zwłaszcza gdy do takiego postoju auto nie było odpowiednio przygotowane.
pozdro
Na co dzień na wilgoć za bardzo nie narzekam, jednak podczas tego postoju kiepsko to wyglądało. Jak podszedłem do auta to szyby były zaparowane od środka, a na kokpicie było nawet kilka dużych kropel wody.
Teraz jest ok, ale fakt, że nic tak nie wyciąga wilgoci jak gazety i papier. Zresztą papierowy ręcznik który miałem w aucie można by było wykręcić...
Pół biedy jak problem dotyczy tylko wyświetlaczy (zwłaszcza, że po "odwilgoceniu" u mnie wróciło wszystko do normy), ale jednak w nowszych autach wilgoć może zrobić małe spustoszenie...