Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Renault Megane "RENIA"
»
Albo gadam po chińsku albo ...
Wpis w blogu auta
Renault Megane
Dodano: 13 lat temu
Blog odwiedzono 1514 razy
Data wydarzenia: 20.04.2012
Albo gadam po chińsku albo ...
Kategoria: inne
Co jakiś czas w moim samochodzie coś się dzieje. Auto ma w końcu 14 lat. Otóż opisywany niżej problem zaczął się pojawiać jakiś tydzień temu. Auto po odpaleniu na benzynie i próbie ruszenia dławi się i lekko szarpie. Pedał gazu wciśnięty do dechy i nic. Dopiero po około 10 sek. i próbach ruszenia auto z szarpnięciem rusza. Problem jest tylko po wcześniejszym odpaleniu samochodu. Obroty spadają ale auto nie gaśnie.
W środę byłem u miejscowego mechanika-elektryka samochodowego, który ma możliwość podpięcia pod komputer.Po wytłumaczeniu o co kaman i próbie jazdy obstawił szwankujący czujnik położenia przepustnicy. Wykluczył podsuwające przeze mnie pomysły o których dowiedziałem się z forum meganek czyli filtr paliwa,pompa paliwa przepustnica albo uszczelki w niej,lewe powietrze a nawet silnik krokowy. Dodam,że nie zapala się żadna kontrolka. Jak zwykle nie miał czasu,żeby podpiąć pod komp. i na tą czynność jestem umówiony na poniedziałek.
Dzisiaj natomiast po dwóch dniach męczenia się z ruszaniem byłem we Wrześni w polecanym warsztacie samochodowym.Wcześniej oczywiście zadzwoniłem i przedstawiłem problem i kazano przyjechać na 12 w celu podpięcia pod komputer( o co prosiłem w rozmowie-miało kosztować góra 30 zł.)-tak powiedział właściciel warsztatu.
Powtórzyłem problem majstrowi(również wykluczył moje pomysły-przypuszczenia),że problem jest tylko na benzynie!!! a on wyregulował mi gaz! wkładając chyba jakiś miernik(dokładnie nie wiem co to jest) w rurę wydechową i poprzez spaliny regulował. Koszt 40 zł. Fakt faktem regulacja się przydała.
Później się okazało,że nie mają programów,żeby sprawdzić na kompie! Jak to, szef mówi tak a majster tak?!
Po odpaleniu problem się powtórzył i majster powiedział,że może faktycznie ten czujnik się wali a może to pompa???
Na nic zdały się moje słowa,że przyjechałem tu z problemem na benzynie. On tłumaczył,że chodziło mi o gaz.
W poniedziałek pojadę do mechanika z mojej mieściny, może on potwierdzi jednak swoje przypuszczenia.
Może dzisiaj ten fachoffiec był rozkojarzony,może słońce za mocno grzało? Kto wie. Jak Wy sądzicie co to może być?
C.D.N.
Najnowsze blogi
Dodano: 10 godzin temu, przez MaArek77
No wreszcie po 16 latach pozbyłem się Golfa, była 2 dniowy żal i dwutygodniowy bal ze tak powiem.
Nawet najlepsze i bezawaryjne auto w takim wieku to nic dobrego.
W każdej chwili może ...
5
komentarzy
Dodano: 3 dni temu, przez JacK
Szybko minęło. To już 2 lata od zakupu.
Przejechane 19,8 tys km więc zgodnie z zasadami serwisu pierwszy przegląd bo po 2 latach lub po 30 tys. km.
W zasadzie to w ramach tego przeglądu VW ...
9
komentarzy
Dodano: 3 dni temu, przez JacK
Auto detailing, usunięcie drobnych wgniotek, korekta lakieru, 3-letnia powłoka ceramiczna.
Po tych zabiegach samochód praktycznie wygląda z zewnątrz jak w dniu odebrania z salonu.
Środek też ...
12
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych

Ktoś na pewno Ci zdiagnozuje. Aha. Renault robi RĄCZKA ul. Głęboka - porządny, sprawdzony zakład od Renówek. Szerokości!
Pomogło dopiero przegonienie auta na dłuższej trasie z prędkościami autostradowymi. Do dziś problem się nie powtórzył i sam nie wiem, co to było - http://www.autocentrum.pl/awc/dzienniki-pokladowe/volkswagen-polo/slepy-strzal-ale-celny-12650/.
W moim przypadku pomagało kupno środka do czyszczenia wtrysków (1X -2x zł na stacji paliw) i wlanie całego do baku - im mniej paliwa tym środek w większym stężeniu - 1/4 baku jest ok - bo ten środek jest na cały bak
Koszt operacji ok. 30 zł - chyba zawsze pomogło z tego co pamiętam
Dobry fachowiec dzisiaj to skarb.
Na zimnym również nie odpali gdy czujnik będzie pokazywał 0rpm, a przy przyspieszaniu będzie źle dawkowało paliwo co akurat dosyć przydatne jest by działało poprawnie
I nie wciskaj gazu w podłoge puść gaz całkiem i po 5 sekundach powoli wciskaj gaz...