Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog kierowcy MaArek77
»
Android Auto – tak bezsensowny jak propagowanie elektryków
Wpis w blogu użytkownika
MaArek77
Dodano: 3 lata temu
Blog odwiedzono 1135 razy
Data wydarzenia: 29.09.2021
Android Auto – tak bezsensowny jak propagowanie elektryków
Kategoria: obserwacja
Tak wiem nawigacja od „Google” bo od miesiąca już nie „Google Map” jest lepsza ale to nie jest prawda bo oprócz aktualnych map po pierwsze to nie jest nawigacja (nie ma funkcji np. pokazywania wysokości tuneli, mostów, tras alternatywnych z omijaniem autostrad itp.) . Przy znanej mi sprzed lat Automapie jest słaba
Ale nie o tym chce pisać.
Od 3 lat magicznym słowem które jako wyposażenie auta jest takim musowym „Guru” to "Android Auto" (lub Apple Carplay). Każde auto musi to mieć, nasz smartfon musi być na ekranie auta. I najlepiej ja przesyła darmowa mapę na ten ekran wtedy jest super.
1. Nie będę podpinał co wsiadam do auta kable do telefonu. Owszem wraz z Androidem 10 czyli telefonami nowszymi takimi do 2 lat można używać Android Auto bezprzewodowo. Tylko testy dziennikarzy wykazały że wtedy tak szybko rozładowuje się bateria ze kładąc telefon na ładowarce indukcyjnej nie jest ona wstanie podtrzymać jego baterii przez kilka godzin, np. jadąc 3 czy 5 godzinna trasę. Poza tym pamiętajmy ładowarka indukcyjna w samochodzie jest jeszcze dodatkiem trochę niespotykanym i ładuje telefon wolno, także modele telefonów wyposażone w ładowanie indukcyjne to drogie i najnowsze urządzenia. Także zostaje kabel
2. Kolejna kwestia czy naprawdę musimy mieć kopie telefonu na ekranie multimediów w samochodzie?
Mapy w wielu autach są aktualizowane na bieżąco. Zresztą od dawna powtarzam że kwestia nieaktualnych map to problem głównie Polski bowiem w Europie Zachodniej wszystko co mieli zbudować to przez 50 lat zbudowali, najwyżej remontują. Za to w Polsce buduje się tak wiele nowych dróg że rzeczywiście mapy nie nadążają z ich uwzględnianiem, zaktualizowaniem. Bo z Hamburga do Berlina od lat jedzie się tak samo. A nazwy ulic tez są zazwyczaj jakie były chyba że chodzi o te w Polsce bo mogły się zmienić poprzez tzw: dekomunizacje i inną modę na nazwiska niegodne zaszczytu umieszczenia w nazwie ulicy.
Mapy na przykład w moim Audi są „online” mam komunikaty drogowe "Traffic", takie z radia oraz GPS-u. Więc problemu z ominięciem korka nie ma, jestem zawsze na bieżąco
3. No to argument z „Android Auto” to wyszukiwanie celów z Google. No bo jeśli chcemy pojechać do Szpitala Chirurgicznego w Zabrzu a nie znamy adresu… albo odwiedzić firmę „Roman Dupa sp. z o. o. z Bełchatowa… to możemy albo wpisać szukaną frazę w telefon który każdy ma przy sobie albo tak jak u mnie jest opcja szukania w nawigacji auta przez „Google” i wpisujemy lub mówimy to samo. Jest jeden plus że nie musimy wpisywać najpierw w telefon a jak znajdzie adres w nawigację.
Na swoim przykładzie podam że w aplikacji „Audi Connect” mam możliwość wyszukiwania obiektów i planowania tras w komputerze bądź telefonie i wysyłania ich do samochodu jednym kliknięciem. Bardzo wygodne. Wiec Android auto nie jest do tego potrzebny
4. Może najważniejsza funkcją według mnie jest to że Anroid Auto obsługuje muzykę z aplikacji np. Spotify. Tak to znak czasów, muzyka nie jest już na płycie CD wiec musi być albo „z internetu” albo „z chmury”. Pomijając jej niska jakość i bitrate 128 kbs gdzie standardem jakości cyfrowej płyty CD jest 320 kbs. Do tego jak zabraknie internetu za który musimy płacić w smartfonie jak nie będzie zasięgu to posłuchamy sobie co najwyżej… ciszy.
A kwestia opłaty co najmniej 30 złotych za aplikacje Spotify to kolejna chora sprawa. Wolałbym przeznaczyć ta kasę na coś innego ale to każdego kwestia osobista. Tylko płacić za muzykę którą mam w domu w komputerze jeszcze raz?
Ja mam w aucie i jak potrzebuję swoją muzykę przy sobie, nie jestem zależny od pogody, aplikacji Srajtify, Blutettotha, internetu czy innych widzimisiów. Mam kartę SD lub Pendrivea na których to nośnikach przygotowałem muzykę, kopie tego co mam na dysku w najlepszej jakości. Ściągnąłem tą muzykę z internetu (bezpłatnie bo potrafię lub z serwera z niska opłatą) lub zripowąłem ze swoich prywatnych zbiorów płyt CD.
5. No to Android Auto daje możliwość słuchania podcastów i oglądania youtube’a. Podcasty to jak audiobooki, nie jest to temat mi znany ale nie uważam aby słuchanie ględzenia kogokolwiek podczas jazdy było sensowne. Jedynie konwersacja z pasażerem jest zrozumiała.
A YouTube – no cóż w czasie jazdy oglądanie materiałów video jest zazwyczaj w aucie zablokowane, w większości aut więc bez sensu. A jak już się zatrzymam to mam telefon, mam także 10 calowy tablet i mogę na tych urządzeniach wszystko obejrzeć. W moim aucie jest tez opcja odtworzenia materiałów video w wielu formatach plików w jakości nie wyższej niż Full HD ale również dotyczy to odtwarzania z pendrive’a filmów czy teledysków gdy auto stoi a nie jedzie. Także bez sensu kolejna opcja
6. Mając Android Auto możemy od niedawna korzystać z aplikacji Yanosik na ekranie multimediów w samochodzie. Przyznam ze kwestia ostrzegania o fotoradarach jest interesująca i pomocna. Tu widzę plus takiego rozwiązania. Niestety koncern Audi od roku 2018 w swoich najnowszych modelach nie pozwala na samodzielne wprowadzanie tzw punktów użyteczności publicznej „POI Points” co za tym idzie ostrzegania o fotoradarach, kontrolach radiowozach itp. Punkty POI sa już wgrane w mapę w aucie ale niestety nie ma ostrzeżeń o fotoradarach czy kontrolach prędkości. W autach marki Volkswagen opcja ta jest chyba nadal dostępna. Jedyny Plus Android Auto i to nie we wszystkich modelach samochodów
7. Ostatnią z opcji chociaż jest ich pewnie więcej to odpalenie komunikatora na ekranie multimediów. Czyli Messenger lub Whatsupp. Jadąc autem nie mogę odsłuchać wiadomości głosowej z telefonu, odczytać wiadomości tekstowej ani odpowiedzieć z pozycji ekranu w aucie. Niestety z tego co wiem podczas jazdy także nie ma takiej możliwości aby odsłuchać wiadomość z Whatsuppa albo odegrać. Dlatego opcja obsługi komunikatora staje się bezsensowna. Bo po zatrzymaniu auta w kilkugodzinnej trasie mogę skorzystać z komunikatora w telefonie. Więc kolejna opcja na „Nie”
Dodam ze znajomy ma podznaczenie z Android Auto w takim Audi jak moje i musi aktualizować smartfona i aplikację co miesiąc bo miewa problemy z połączeniem i jego stabilnością
Podsumowując...
Zaznaczam że nie mam w swoim nowym i nowoczesnym samochodzie opcji Android Auto. Wiązało się to z zakupieniem „Audi Smartphone Interface” za jedyne 550 Euro. Niestety zazwyczaj na czymś trzeba oszczędzić bo gdybym był milionerem to dokupiłbym Webasto za 1.400 Euro, dziurę w dachu dla jaj i elektrycznie ustawiane fotele z pamięcią za jedyne 1.100 Euro. Wtedy pewnie auto odebrałbym nie w czerwcu 2021 roku a w lutym 2022.
A co do kosztów to Nawigacja MMI oraz duży Virtual Cockpit i usługi online to ok 3.100 Euro dopłaty.
Istnieje jednak możliwość odblokowania i dokupienia tej funkcji w takiej samej cenie.
Zapraszam do komentarzy, dyskusji. Może ktoś ma inne zdanie.
Interesuje mnie opinia użytkowników, może w jakimś punkcie się mylę i jest inaczej niż wiem lub ustaliłem
Dla mnie ten cudowny „Android Auto” jest kompletnie bezsensownym dodatkiem. Owszem dopłata do nawigacji fabrycznej jest znacznie wyższa ale jak płacić to za coś co ma sens
I zaznaczę że rozmowy przez telefon za pomocą instalacji głośnomówiącej Bluetooth oraz wykonywanie połączeń z ekranu multimediów to dla mnie w samochodzie opcja obowiązkowa.
Ale do tego Android Auto nie potrzeba
Ostatnia aktualizacja: 29.09.2021 16:17:18
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
https://wego.here.com/
Youtube to samo
Niech sie zesraja z mapami swoimi
Pojada sobie chorymi mózgami bez co2
I srsjtify placcie po 50 zl placccie i za internet w komórce kolejne 50 a jak
A ja mam navi od Audika i super tyka
Śmierc Android Auto !
JPRDL
https://moto.pl/MotoPL/7,178770,27788688,nowa-aktualizacja-android-auto-i-nowy-blad-przez-niego-znacznie.html
10 listopad
Ile jeszcze bledow
Ale takie artykóły same mi wpadają
https://wrc.net.pl/mh-kupiles-sobie-telefon-od-google-jesli-myslisz-ze-android-auto-bedzie-dzialal-bez-problemu-czeka-cie-rozczarowanie
Android Auto znów rozczarowuje
Nie dalem sie nabrac na 500 € dopłaty
https://www.dobreprogramy.pl/android-auto-7-0-ma-problem-z-muzyka-raz-gra-samochod-raz-smartfon,6698648554904256a
A ja gram sam bez internetu bez chmury i nie kreca mnie virtualne bzdury
Za pare lat moze zacznie działac
https://www.dobreprogramy.pl/android-auto-ma-problem-smartfony-nie-chca-sie-laczyc-z-samochodami,6696540152674912a
Albo masz nawigacje albo jestes skazany na telefonik z kablem
Cenna uwaga co do nawigowania z telefonu.
Lepiej aby wtedy nikt nie dzwonil
Nie kupiłem nawigacji fabrycznej do Sportsvana ani Android Auto.
Dlaczego nie nawigacja fabryczna?
W warunkach Polskich aktualność map jest problematyczna a i dopłata do jednostki centralnej bo ekran w konsoli jest identyczny to było w 2016 roku 4,5 tys. Dla nieaktualnych map w Polsce stwierdziłem, że nie warto.
Dlaczego nie kupiłem AA?
W momencie zakupu ilość aplikacji współpracujących była znikoma a i były problemy z aplikacją na Androida w języku polskim.
Co prawda AA mogę zawsze aktywować, obecnie to ok. 1000 złotych, ale nie widzę takiej potrzeby.
Moje zdanie jest takie, a i chyba będzie to szło w tym kierunku bo już się o tym pisze, to system zarządzania muzyką, telefonem i nawigacją oparty na androidzie zaimplementowanym jako system operacyjny bezpośrednio w samochodzie wraz z możliwością instalacji dowolnej specjalizowanej pod używanie w samochodzie aplikacji tak jak to jest teraz na każdym telefonie (coś na wzór tego co mamy obecnie w telewizorach z androidem) a nie jakieś protezy typu AA.
Czyli mamy na dzień dobry wszystkie popularne aplikacje znane z androida ale możemy doinstalować sobie inne wg. własnej potrzeby mając dostęp do sieci poprzez wbudowany e-sim.
A czego używam obecnie jako nawigacji?
Zwykłego telefonu montowanego w takim oto uchwycie: Z racji dużej baterii czas nawigacji to ponad 7 godzin więc nawet nie ma potrzeby zawsze podłączenia do niego zasilania ale dla mnie nie jest to zadnym problemem gdyż robie to tylko na dłuższe więc i zaplanowane wyjazdy.
Do nawigacji używam programu MagicEarth opartego o OpenStreetMap
Być może jakby stan dróg w Polsce był taki jak w krajach gdzie sytuacja drogowa jest już od lat stabilna to decyzja byłaby inna i cieszyłbym się nawigacją wbudowaną.
A i jeszcze muzyka obecnie to mając wejście na kartę SD i USB to nie mam problemów z trzymaniem jej na tych nośnikach i wożeniem jej zawsze ze sobą podłączonych do systemu radiowego.
Popatrzmy na Google Maps że strony tych co schylić się nie mogą. Większość z nich korzysta z nawigacji
Co do AA, to faktycznie jestem zadowolony i cieszę się, że nie dopłacałem za fabryczną nawi, zważywszy, że mam porządną z aktualizacjami dożywotnimi, chociaż ekranik mniejszy niż 8" w Dacii. Dla mnie wielkość ekranu ma znaczenie, ale w aucie te osiem może być. W końcu filmów na nim nie oglądam... a jest wyraźny i czytelny.
Co gorsza nawet w Audi co jest zgrozą bo to wysoka półka i drożyzna potrafi to nie działać jak mojemu znajomemu lub nie obsługuje np Yanosika
Dacia udowadnia że bez ładowarki indukcyjnej i za chyba 1000 zł mamy niezły system multimediów jeśli chodzi o jakość/cena i to podkreślam
Za taka kasę może nawet gorzej działać
Automapa jest słaba bo nie omija korków moja nawigacja w audi i volkswagenie robi to dobrze wiec nie musze mieć gogle maps. Tak samo cele z Google działają super. Jedynie obsługa głosowa już gorzej jak wszędzie bo trudno aby mając ustawiony język polski zrozumiała wypowiadane nazwy ulic w języku niemieckim np. Drathmühle.
Co do wyszydzenia ze promuje wysyłanie celów z aplikacji do nawigacji to chyba nie rozumiesz i nie wiesz na czym to polega.
Robię to w domu jak mam czas i planuje np. trasę dłuższą siedząc przed komputerem. Aplikacja Audi Connect i kliknięcie i w sekundę cel podróży znajduje się do ustawienia w nawigacji w aucie. Mogę go odebrać za 3 dni nawet. Lepsze to zamiast jak często bywa ruszam a pasażer w czasie jazdy wpisuje nerwowo adres lub ja głosowo męczę się bo nie zrozumiał
Co do jakości nagrań to technicznie masz częściowo rację ale na moje dobre ucho system Bang & Olufsen w moim Audi wyraźnie gra gorzej na plikach 128 kbs a plikach 320 kbs i nie tylko ja to słyszę. Tak jak stacje radiowe DAB brzmią lepiej niż te FM.
Owszem FLAC jest tutaj bez sensu i żadnej różnicy nie słyszę a zajmuje 3 razy tyle miejsca bo testowałem
Jednak nadal uważam że nie jest to żuleniem a rozsądkiem nie płacić 50 zł za lepszy bitrate w aplikacji np. Tidal. Ale jak kto woli
I ułomnością nazywałbym nie nawigacje fabryczną która jak moja me wbudowana kartę e-sim i żadnej innej nie potrzebuje i wszystko działa bez niej i mapy online a Android Auto który zrywa połączenie, ciągle się aktualizuje i jak napisały już 2 osoby ma problemy z aplikacja Yanosik jest bardziej ułomny
No jest przyszłościowy ten Android to się zgodzę wiec może za 5 lat będzie wszędzie działał i wszystko pójdzie gładko w każdej marce
Może i słaba, ale to mapy Google pozwalają na nawigację z ominięciem korków i zatorów drogowych. Automapa ile by się nie starała, nadal komunikaty o utrudnieniach w ruchu przekazuje z opóźnieniem, albo wcale. Dla ciebie ważna jest wysokość tuneli, dla innych przepustowość drogi. A dzięki AA można używać ulubionej aplikacji, zamiast ograniczać się do tego co zaoferował producent.
Zważ, że niemal każda nawigacja ma opcję omijania korków, ale tylko w niektórych działa ona prawidłowo.
> planowania tras w komputerze bądź telefonie i wysyłania ich do samochodu jednym kliknięciem.
Mnie to nie przekonuje. Osobiście wolę powiedzieć "OK Google, prowadź do Szpitala Chirurgicznego w Zabrzu" niż szukać miejsca do zatrzymania, zatrzymywać się, klepać w telefonie adres, czekać aż zaplanuje trasę, wysyłać tę trasę na serwer, pobierać w samochodzie i korzystać - prawdopodobnie bez uwzględnienia zmian wywołanych zdarzeniami na drogach. Kpisz z określonych rozwiązań, a następnie lansujesz poziom komplikacji level pierwsza połowa lat dwutysięcznych.
> Pomijając jej niska jakość i bitrate 128 kbs gdzie standardem jakości cyfrowej płyty CD jest 320 kbs
Standardem jest, jeśli nagrasz CD-audio ze źródła o lepszej jakości. Jak pobierasz MP3 z Chomika i nagrywasz na CD, to najczęściej bitarte nie przekracza 96 kbps. W dodatku Spotify Premium to 256 kbps w formacie ACC, który przy tym samym bitrate oferuje lepszą jakość dźwięku niż MP3. Zapominasz też o Tidalu, który w jakości Master pozwala na odsłuch muzyki 2304-9216 Kbps.
Audio w Audi jakością nie grzeszy, więc o ile nie masz jakiegoś wypasionego setupu i jeździsz na bazowej serii, to słuchanie na tym muzyki we FLACu jest tylko marnowaniem miejsca na nośniku. Nie wchodzę w dyskusję na temat tego, czy w większości przypadków w ogóle odróżnisz na ucho 128 od 320 kbps, bo znam takich co odróżniają bezbłędnie
> Wolałbym przeznaczyć ta kasę na coś innego ale to każdego kwestia osobista.
To jakby powiedzieć: po co płacić 2 zł za kilogram jabłek, jak przez płot sąsiad ma sad.
Oczywiście pobieranie MP3 na własny użytek nie jest nielegalne, ale tak trochę słabo jeździć SUVem premium i dziadować trzy dyszki miesięcznie, bo umiem z torrentów korzystać.
No i ostatecznie jedno nie wyklucza drugiego. Można mieć swoje na nośniku, a jak przychodzi ochota na coś nowego przełączyć się na Spotify.
Widzisz - Andoird Auto ma właśnie sens w samochodach, w których ktoś nie chciał płacić 40 000 zł za ułomną nawigację i dokupować do tego osobnej karty SIM, żeby móc korzystać z ułomnych usług zintegrowanych z systemem pokładowym. Po prostu podłącza telefon do samochodu i w cenie telefonu ma wszystko to, za co ktoś zapłacił słoną kasę. W dodatku jak ma dwa samochody albo więcej, podłącza sobie telefon i jest u siebie. Ze swoimi aplikacjami, konfiguracjami itd. Po 3-4 latach system samochodu będzie już nieaktualny w stosunku do ciągle rozwijających się Android czy iOS. Co do samej wygody - w niektórych samochodach są dedykowane półki pod telefon z wyprowadzonym wtykiem np. USB C. Wsuwasz telefon w uchwyt i jest podłączony. Dużo wygodniej niż wozić ze sobą tablet i dwie garście nośników z muzyką i filmami.
Przez bluetooth telefon się łączy z Media Display, ale jak chcę Google Maps, to urządzenie prosi o podłączenie smartfona do kabla.
Aplikacji nie używam wiele... bo mnie to nie kręci. Ja się skupiam na jeżdżeniu i ew. słuchaniu radia.
Za TV z AA dałem parę złotych, więc strata żadna. Wypasione navi jeździ... w schowku.
Ad. 3 hyundai ma dobrą navi online
Ad. 4 muzyka tak jak u mnie fizyczna więc pewna i dobrej jakosci
Ad. 6 Yanosik nie działa rozczarowanie
Nie piszesz o You Tube i Whatsupp może nie korzystasz nie próbowałes
Ale widać że Android Auto szału nie robi