Do Erestes: dzieki za rade. Jak bede zamawial sprzeglo, to bez dwumasu.

Z tego co sie orinetuje (nie jestem spec od opel) to 1.7 jest jeszcze bez dwumasu, te byly montowane od 1.9. Pamietem ze kolega szukal wlasnie Astry z takim motorem zeby nie bylo dwumasu.

Do deeptrip: Tez mi to nie pasi żeby wymieniać jakieś g...e kolo pasowe na wale korbowym, które w serwisie kosztuje ponad 140%! po znajomościach za 100% a ja w końcu kupiłem powiedzmy, ze "nowe" kolo za 40%.
A rozrząd wymieniłem przy okazji (był jeszcze w oryginale), czyli przebieg prawdziwy, a to ze kolo skrzypi i to tylko jak jest zimny... to moznaby powiedziec, ze moj kaprys. Bo ileż slysze piszczacych Diesli na ulicach i ich wlasciciele sie nie przejmują... (az sie nie rozpadnie). Bardziej chcialem to zrobic zeby czasem nie rozpadlo mi się np. kolo dwumasowe albo turbina...? A ze wyszlo tylko kolo (bo guma byla w nim... do dyskusji), to juz inna brocha. itd itd. pozdrawiam

Do lukris: są i dwu letnie auta z przebiegami po 200 czy 300 tys i żaden problem to przewinąć. Specjalistą nie jestem ale tak jak pisałem z takimi przypadłościami spotkałem się w innych markach po przebiegach właśnie 200-250 tys a przy 90 to jeszcze powinien mieć fabryczny rozrząd. Ale jeśli nawet ASO wie że wsadzają gowniane podzespoły to wierzę w ten przebieg.
PS. już nie będę podejrzewał koła pasowego opla o to że może wytrzymać 200 tys bez piszczenia

Do lukris: na szczęście nie bo sprawdzałem komputerem wszędzie a przy wymianie rozrządu przy 92 tysiącach km stary miał jeszcze naznaczone "cechy fabryczne" to znaczy że to był rozrząd z pierwszego montażu.
Zresztą 2,5 letnie auto miało 66 tysiaków - nic podejrzanego

Do MaArek77: dwumas przy takim przebiegu? Stanowczo za wczesnie! Pewnie auto ma wiekszy przebieg

Do deeptrip:Ja mysle ze jest prawdziwy. A ty myslisz ze ktos przebieg przewinal o 100, 150 lub nawet 200tys km? ... Ciezko mi przyjac twoj punkt widzenia bo auto jest z 2008 roku a ja je kupilem w 2009 roku... Jakbys byl specjalista od Opla sklonny bylbym uwierzyc w twoja podejrzliwosc, ale prawda jest taka ze OPEL doskoknale wie o tym kole (pechowym jak widac) i w ASO od razu wiedza co maja sprzedawac bo to taka...: "Przypadlosc". Oszczedz nastepnym razem swojej podejrzliwosci do minimum i zajmij sie merytorzycznym komentowaniem ewentuwalnie ocenianiem.

Do Erestes: Moze i masz racje skoro zadajesz pytanie...

1.7 ma dwumas?

Do luckyboy: No widzisz a ja jeszcze lacznikow nie wymienialem... Klocki z przodu owszem. Na pewno tez wiesz ze klocki TRW to chinszczyzna ktora jest "jakiejs jakosci" Celeowo nie pisze ze zlej.
A to ze ja te kolka wymienilem i mi akurat jakies tam "swiergotania" przeszkadzalo to nie oznacza ze musialobyc to teraz wymieniane...
Jezeli chodzi o przebieg mojej astry to jest uczciwy; (kupowalem go jak mial troche ponad rok i 35tys przebiegu).

Awaryjne auta to mają Ci co kupują okazje z przekręconymi licznikami. W okresie dwóch lat zrobiłem już 2 Renault'em 100.000km po wyjechaniu z salonu i żadnej awarii - to nie przypadek. Zawsze po "setce" padają światła mijania

Ojciec posiada identyczną Astrę z silnikiem Z17DTH, przekroczyła 100.000km - nawet akumulator jest oryginalny (9 rok mu leci). Wymienione były tylko klocki i łączniki stabilizatora.

Do MaArek77: bo ci wszyscy mechanicy tez jeżdżą VW...
prawda jest taka ze wszystkie nowe auta to taka sama kicha... różnią się tylko ceną...

Do MaArek77: Nie zgodzę się co do tego że cała grupa VW jest dobra. Mam Ibizę też VAG a ocynk jest bardzo słaby, spasownie i jakość plastków również niska. Ogólnie Megane rodziców rok starsze i z większym przebiegiem jest w znacznie lepszej kondycji jeśli chodzi o wnętrze. Z awaryjnością jest na podobnym poziomie.
Wg mnie na auta VW, Audi, BMW, Mercedes po prostu właścicielowi wstyd się przyznać, że się zepsuło, a o francuzie każdy otwarcie mówi co się dzieje. Teraz wszystkie auta są podobnie awaryjne, a niezawodność danego egzemplarza zależy od ilości elektroniki i właściciela.

P.S. Co innego stare Mesie, Toyoty czy VW, ale to już było i nie wróci.

Nie lubię diesli...

Do tondEK: Dzis wszystkie auta sa zawodne ale volkswageny maja lepszą jakość ogólna.

Spytaj mechaników i blacharzy. Jak mocna jest blacha w audi i vw a jaka w oplu czy renault.

Jakie jest spasowanie elementów, jakość zabezpieczenia itp.

Porównaj i popytaj jak spasowane i jakiej jakości sa plastiki w vw golfie 7 a jakie w autach francuskich. dotknij, powąchaj.

Czy po 5 latach aby w oplach i renaultach nie trzeszcza?
To sa właśnie te różnice.

A wadliwe silniki TDI czy TSI - no sa, to wpadka ale która firma ich nie ma.

Tak nagłaśniają te afery a auta koncernu vw sprzedają sie jak świeże bułki.
Afery nie ma z awaryjności aut francuskich bo o tym większość jest przekonana i sprzedaje sie ich 10 razy mniej niż wszystkich auto koncernu vw.
Dlatego tez 10 razy mniej sie psuja.
No w tym co pisze moze nie każdy widzi racje ale jakaś cząstka jej jest na pewno

Vw dzis to nie ten vw z lat 90 tych ale nadal wyróżnia się na tle konkurencji

Do MaArek77: Masz rację, to na pewno wina złego użytkowania, bo przecież wszyscy wiedzą, że auta ze znaczkiem VW są "niezawodne"

No wszystko sie zużywa, starzeje i może zepsuć.
Ale 93 tys. km przy dieslu to stanowczo za szybko.
U mnie też dwumas padła jeszcze wcześniej ale być może ktoś jadził na pół-sprzęgle.

Do giernal: Ważne, że nie krzypi

Patrząc na opisy koła pasowego wydaje mi się, że słowo "nowe" oznacza tutaj inne, a nie nieużywane.

ten przebieg to jest prawdziwy?? bo takie przypadłości to po 200-250 tys sie zdarzają a nie po 90

Koła pasowe są właśnie z dwóch kół zrobione. a Tobie po prostu sparciała guma. Dlatego zgrzyta. Nie masz co się dziwić, bo to koła napędza cały osprzęt. Wyeksploatowany napinacz dodatkowo szarpie tym ustrojstwem.