Co ten polonezina jest wart, opony sparciały, w zawieszeniu wszystkie gumy pewnie tak samo.Ciekawe co z układem hamulcowym czy też nie stoi.Nie ma się co oszukiwać, że ten poldek przestał tyle czasu i jest w idealnym stanie.Żeby to była inna motoryzacja niż polska, to i po 30 latach stania była by jak z pod stępla.A u nas się psuło już jak stało w salonie.

"Na aukcjach egzemplarze z podobnego rocznika wycenione są na około 4 - 6 tys. zł. Są to jednak egzemplarze mocno wysłużone." - Nie wszystkie sa mocno wysłużone, część podjechana bądź blacharka podgnita. A ceny - za 3-4k albo stan igła albo desperaci, co i tak auta nie sprzedadzą

Co do auta, szarpałbym!

Do Adi-M-: Nie, Forda. Policja miała te wersje, ale w niewielkich ilościach trafiły też na nasz rynek - szły głównie na eksport, bo u nas za cenę takiego poldka można było mieć np. Fiata Temprę. Wiem, bo swego czasu wujek zastanawiał się nad kupnem takiego poldka

Do benny86: Chyba fiata 2.0

Do kruk_sk: Przy takich kryteriach to musiałbyś szukać poldka z silnikiem Forda 2.0 no ale wiem o co chodzi, nie ta epoka już... Swoją drogą jak mieli taki sposób zarządzania że auta gubili na własnym terenie to plajta musiała nadejść :D

Poldonez, moje pierwsze auto którym się poruszałem po drodze cóż, sentyment jest

Poldek, to Poldek, co to było kiedyś za auto

wiedziałam, że to tu będzie

Do MaArek77: osobiście wolałbym starego Borewicza a jeśli chodzi o wyposażenie i osiągi to dla mnie podstawa to el. szyby i ewentualnie wspomaganie... no i silnik w miarę żwawy...

Tytuł wpisu tajemniczy, chociaż można było sie domyślać o co chodzi.
to gratka dla kolekcjonerów.
Chociaż zapewne cena będzie bardzo wysoka a ten tandetny i starodawny pojazd nie jest wart takiej kwoty.
To ważne auto dla naszego kraju, dziś pozostała nam tylko historia i wspomnienia bo własnej motoryzacji nie mamy.

ale czasami dziwie sie ludziom których podnieca jazda czyms co ma słaby silnik, całe trzeszczy, nie ma ABS-u czy tak oczywistej klimatyzacji.
to męczarnia. No latem "polansować" się można z opuszczonymi szybami aby nie zwariować w 40 stopniowym wnętrzu.
Ale to zero komfortu, prestiżu i bezpieczeństwa.
to nie dla mnie.
Są tez auta stare, young timery z dusza ale nowoczesne - np Audi 80 cabrio. Ma silnik z mocą, jest i komfortowe i bezpieczne

" alt=""/> target=_blank rel=nofollow>http://www.fotosik.pl

No ale dla każdego coś innego...