Wpis w blogu użytkownika
Andreyew
Dodano: 10 lat temu
Blog odwiedzono 1943 razy
Data wydarzenia: 17.09.2014
Auta 100 KM - problemy z halasem
Kategoria: inne
Zastanawiałem się czy inne auta o podobnej pojemności i mocy mają ten sam problem. Zacznę od swojego poprzedniego auta Golfa VI z 80-konnym silniczkiem 1.4. Oceniam, że auto było cichsze od mojego i30 o ok.10 %. Oczywiście mowa jest o prędkościach powyżej 120 km/h. Może to zasługa dodatku „Bishop Original”, który dolewałem przy każdej wymianie oleju ?
Kolejne auto którym miałem okazję jeżdzić to Honda Civic 1.4 100 KM mojego znajomego. Civic jest zdecydowanie lepiej wyciszone od i30 a mimo to jadąc autostradą 150 km/h hałas jest prawie taki sam jak w moim aucie. Trudno zrozumieć co mówi rozmówca a radio coś tam mruczy.
No i trzecie auto to Skoda Octavia z turbo silnikiem 1.2 tsi 105 KM. Poziom hałasu podobny do i30 i Civica, więc nie będę wdawał się w szczegóły.
Bardzo chciałem sprawdzić jak pod tym względem wypada nowa Mazda 3 ze 100-konnym silnikiem 1.5 lecz niestety w żadnym salonie w Polsce nie ma tej wersji do jazdy testowej. Także w internecie nic na ten temat nie znalazłem. Podejrzewam, że Mazda też w tej dziedzinie żadnej rewolucji nie zrobiła.
Generalnie ze względu na hałas przy dużych prędkościach aut około 100-konnych nasuwają się dwa podstawowe wnioski:
1. Auta doskonale nadają się do jazdy miejskiej i wyjazdów na krótkich odległościach
2. NIE NADAJĄ SIĘ DŁUGICH JAZD AUTOSTRADAMI
Oczywiście ktoś powie, że nie każdego stać na Lexusa czy BMW a także, iż można też jechać wolniej. Oczywiście to prawda. Tylko kiedy zobaczycie na pasie autostrady między TiRami i30 czy Civica to za bardzo się nie dziwcie dlaczego one się tam znajdują.
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Od dłuższego czasu przymierzam się do zmiany auta, ale szczerze mówiąc nie mogę znaleźć po temu żadnych racjonalnych argumentów.
Generalnie jak mowilem u niego byly stare wykladziny wyrzucane co nie zmienia wiele postaci rzeczy. Generalnie poprawili fabryke. W komorze silnika dali “rockwool” z termiczna oslona aluminiowa mniemam, ze chodzi o jakas niepalna welne mineralna z podbiciem z aluminium. Dosc grube to bo ok 1,5cm. Poszlo to na grodz od strony silnika i boki komory silnikowej. Nadkola od strony komory silnika wykleili plachtami bitumicznymi. W srodku auta nie byla zdejmowana deska rozdzielcza. Pod fabryczne dywaniki poszla ok centymetrowa warstwa “ rockwool” juz bez aluminium a na zgieciach gdzie by bylo za grubo poszly maty bitumiczne kilkumilimetrowe. Podkjejane bylo klejem w sparayu do wykladzin dywanowych. Podloga bagaznika zostala zrobiona tak samo jak w srodku auta. Efekt? Bentley to to nie jest ale jest lepiej z tego zo mi powiedzieli. Jesli idzie o moja opinie to ja bym jeszcze zainwestowal w maty bitumiczne w drzwiach. Wystarczy nakleic kilka na blache jako usztywnienie by nie bylo rezonansu podczas jazdy. W twoim przypadku skusil bym sie jeszcze na wymiane uszczelek w drzwiach.
Oczywiście nie jest to idealne rozwiązanie, ale męczenie 1.4 na trasie aż uszy bolą tez nie jest wymarzoną sytuacją
Dziwi mnie Twoje zdziwienie (lol), że silnik 1.4 w aucie warzącym około 1300kg hałasuje na trasie przy prędkościach autostradowych.
Pytanie: ile masz obrotów przy 140 km/h?
Zapewne coś w okolicy 4000.
Dlatego na trasę kupuje się diesla, lub benzynowy silnik o pojemności 2000+ ccm.
Narzekanie na i30, Civica czy Octavię z silnikami 1.2-1.5, że się nie nadają na trasę, to jak psioczenie na BMW Z4, że się nie da zamontować fotelika dziecięcego w drugim rzędzie. Rzędzie którego nie ma.
Skoro robisz 200-300km trasy, to mam dla Ciebie złą wiadomość: kupiłeś niewłaściwy samochód.