Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Kia Ceed pro_cee'd Optimum+ Kijanka
»
Auto "wyprostowane", poprzedni wpis skasowany.
Wpis w blogu auta
Kia Ceed
Dodano: 8 lat temu
Blog odwiedzono 1965 razy
Data wydarzenia: 16.04.2016
Auto "wyprostowane", poprzedni wpis skasowany.
Kategoria: serwis
pozwoliłem sobie usunąć poprzedni dość entuzjastyczny wpis ze stycznia czy lutego dotyczący na szczęście darmowego dla mnie (jeśli o części chodzi) serwisu auta w pewnym ASO KIA w Warszawie.
Auto od kupna miało problem ze ściąganiem w lewo, lekkim bo lekkim ale jednak. Będąc pod pewnego rodzaju protekcją Kia Motors Polska o której mówić nie chcę podjechałem do pewnego ASO (trzy razy) by coś z tym robili.
W bardzo dużym skrócie zostało zrobione:
- wymiana sworzni wahaczy przód
- wymiana śrub regulacyjnych tył
- wymiana prawej końcówki drążka kierowniczego
- geometria kół P + T
- kalibracja wspomagania EPS
Wszystkie te zabiegi NIE pomogły na ściąganie, moje poprzednie zachwyty były przedwczesne i sugerujące się zachwytami kierownika serwisu (zachwyty jak to auto teraz prosto jeździ) co przejął sprawę by ją w końcu przy trzeciej wizycie zakończyć.
Sam jestem sobie trochę winien bo na wydruku geometrii wyraźnie były złe kąty pochylenia kół przód oraz kąty wyprzedzenia zwrotnicy z przodu i sugerowałem się ich słodkim pierdzeniem, że tego się nie ustawia i tak ma być i lepiej nie będzie.
Kilka dni temu obudziłem się rano i pomyślałem, że pojadę do "mojego" serwisu zewnętrznego z wydrukiem i zapytam się czy da się coś z tym zrobić i szczerze mówiąc to był strzał pośrednio w dziesiątkę.
Zaufany mechanik popatrzył na wydruk, pokręcił nosem i stwierdził, że oni niestety nie zajmują się geometrią ale zadzwoni do zaufanego serwisu zawieszeń.
Przy mnie chwycił za telefon, miło porozmawiał z kimś po drugiej stronie, zapowiedział mnie, że będę dzwonił i powiedział w moją stronę, że "chłopaki powinni dać radę bo póki co poddali się tylko raz z mocno walonym autem ze wspawanym przodem".
Podziękowałem, zadzwoniłem, opisałem sytuację, umówiłem się na wizytę i stawiłem się w wyznaczonym terminie a nawet trochę przed na obwąchiwanie auta.
Na miejscu przyjęła mnie prawa ręka szefa, miłego szczupłego faceta. Człowieczek wziął wydruk do ręki popatrzył na niego i od razu powiedział, że tu coś śmierdzi i dziwne, że ASO nie zrobiło najprostszej rzeczy czyli testu "na palce" jak z giełdy samochodowej. Wyprostował koła w aucie i wsadził palce między koło a błotnik. Z prawej strony weszły 2 palce i trzeci na wcisk ledwo a z lewej spokojnie 3 bez ocierania i to było to, lekkie przestawienie sanek o dosłownie pół centymetra.
Auto na podnośnik, odkręcenie kilku śrub, wielki pręt zbrojeniowy czy co to tam było ale miało ze 4cm średnicy i ponad metr długości, wsadzenie go w odpowiednie miejsce, zrobienie dźwigni i przesunięcie wszystkiego o te kilka milimetrów, przykręcenie śrub, zdjęcie z podnośnika.
Auto podstawione na geometrię i po 30 minutach wyjechało z wydrukiem na którym wszystkie kąty, które można w jakikolwiek sposób regulować mieszczą się w tolerancji.
Auto przekazane mi na testy i po pierwszej prostej od wyjazdu z serwisu na mych ustach pojawił się uśmiech. Auto się nagle wyprostowało.
Zadzwoniłem do serwisu czy mogę przyjechać z zapłatą za godzinę bo chciałbym przetestować auto. Jako, że byłem polecenia to nie było problemu, podjechałem na S8 i zrobiłem małą trasę Warszawa-Pruszków-Warszawa i auto szło prosto gdzie jeszcze poprzedniego dnia lewa ręka ciągle lekko walczyła z kierownicą.
Podjechałem do serwisu, zapłaciłem kwotę taką jaką zapłaciłem w ASO za samą geometrię i od tego czasu zrobiłem 200 kilometrów autem testujące je po różnych drogach i mogę z chyba dość czystym sumieniem stwierdzić, że auto jeździ prosto, nie myszkuje, nie skacze na lewą nóżkę.
Od pana serwisanta dowiedziałem się, że miewali właśnie takie przypadki, że sanki były przesunięte dosłownie o te pół centymetra z jednej strony i to wystarczyło by auto w którąś stronę skręcało, stąd jego natychmiastowy test "na palce" bo zna temat. Nie wiem ile w tym prawdy, wiem, że auto jeździ prosto a wydruk geometrii cieszy oczy.
Teraz mogę się zająć zalepianiem odprysków na szybie od dwóch kamieni spod ciężarówek.
PS. zna ktoś w Warszawie dobry serwis odnawiający felgi? Chodzi o prostowanie i malowanie bo moje po tych 8 latach nadają się do odświeżenia.
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Dla mnie jako końcowego użytkownika ważne jest, że geometria pełna wyszła na zielono a auto nie przewraca się na lewo Jeśli wróci ściąganie to będę się zastanawiał dalej. Mam do wyboru dwie opcje: 1 - węszyć, szukać, tracić nerwy i pieniądze na sprawdzanie historii auta, szukania spawów, wygiętych mocować poduszek silnika, mierzenia centymetrem otworów i kątów albo opcja numer 2 - jeździć i używać auta z mam nadzieję przyjemnością. Póki nie jestem milionerem to wybieram opcję numer 2
- na zdjęciu masz "pogląd" gdzie były śruby w otworach (w sumie to chyba powinno być lustrzane odbicie) - nie wiem czy ktoś to odkręcał kiedyś po coś i zostało przesunięte, czy same sanki są krzywe po zaliczeniu dziury albo jakiejś kraksie (tutaj znowu można teoretyzować, że auto miało kraksę, ale w takim razie lakierniczo jest naprawione przez robota bo lakier ma fabryczną grubość) ale teraz jest prosto i auto jedzie prosto, po co szukać dziury w całym?
PS. poinformowałem ASO o tym co zostało zrobione i kierownik serwisu potwierdził, że o tym nie pomyśleli a można było to sprawdzić tak więc albo słodko pierdzą albo wiedzą, że tak się da.
Czasami proste i chamskie sposoby najskuteczniejsze, ale trzeba się znać na tym co się robi i jak.
Trzeba wiedzieć gdzie i jak wkładać