Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Opel Astra ASTERIX
»
Autostradą z Wrocławia do Berlina i spowrotem...
Wpis w blogu auta
Opel Astra
Dodano: 13 lat temu
Blog odwiedzono 2273 razy
Data wydarzenia: 23.08.2011
Autostradą z Wrocławia do Berlina i spowrotem...
Kategoria: podróż
W weekend z małżonką wybraliśmy się do Berlina, z Wrocławia to tak lekko 350 km w jedną stronę, mieliśmy w zamiarze odwiedzić przyjaciół, a przy okazji stwierdziłem, że to dobra okazja do sprawdzenia jak sprawuje się spalanie mojego ASTERIXA na trasie typowo autostradowej,...podjechałem pod dystrybutor i zalałem do pełna DIESEL EXTRA na SHELL-u, a że ostatnim czasy rozpocząłem dywagacje nad sensem tankowania tzw. paliwa uszlachetnianego, czyli Ultimate Diesel z BP, Diesel Gold ze Statoil, Verva ON z Orlenu stwierdziłem, że zatankuję właśnie normalny ON z Shella i zobaczymy jak się to przełoży na spalanie...dziś pisząc ten dziennik wiem, że jest nieźle, około 6,2 litra na 100 km przy średniej prędkości 100 km/h, zrobione już 750 km na baku i wciąż mogę przejechać 50 km, a więc czy tankowanie USZLACHETNIONEGO PALIWA ma sens? Czy rzeczywiście poprawia spalanie? Osiągi itd? Patrząc na STATYSTYKI wsadzone poniżej chyba nie, pomijając ULTIMATE DIESEL, przy którym ASTERIX spala rzeczywiście mniej...oczywiście może tu być błąd w statystykach ale chyba tankowanie czegoś droższego będę sobie fundował raz na kilka tankowań...bo tak szczerze wydaje mi się, że lepsze paliwo w głowie otwiera taką zapadkę, o tak czuję, że mam więcej mocy a więc pojadę szybciej, wyprzedzę tego marudera, pokażę, że jestem cool, pewnie działające w zmowie części mojego ciała tak robią, głowa myśli co myśli, oko widzi marudera, noga wciska gaz, a ręka zmienia bieg na niższy I tak spalanie rośnie...zobaczymy teraz czy miałem rację, bo kilkakrotnie zamierzam tankować ON normalny...
Ale wróćmy do wyjazdu, godzina 7:23, sobota, startujemy, wyjazd z Wrocławia przy pomocy autostrady A8 bajka, kilka minut, zero świateł i jestem na A4 i jadę już w kierunku Berlina, niestety, A4 od Wrocławia do Węzła Krzywa cały czas jest bez pasa awaryjnego, a więc 110 km/h zobowiązuje, patrząc na wskazania nawigacji w mojej Nokii śmiało ustawiam tempomat na 120 km/h (zgodnie z prawem dopuszczalny margines) na 6 biegu i turlam się...cały czas obserwuję spalanie i co ciekawe czasem jest ono wyższe na 6 biegu w porównaniu do 5 biegu, na 6 - mamy około 2200 obr/min, na 5 - mamy około 2750 obr/min, idealny przedział dla Asterixa to 2,5 tys więc pozostaję na 6 biegu, czy dobrze chyba? nie wiem?
Mija czas i wreszcie mijam węzeł Krzywa, wjeżdżamy na A18, jest całkiem spokojnie, w zasięgu wzroku zero aut z przodu i z tyłu, długa prosta, spróbujemy co potrafi Asterix, wyniki będą bardziej realne, bo mamy nawigację...rozpędzam się, na liczniku 195 km/h i wciąż czuć chęć dalszego rozpędzania się pod pedałem gazu, rzut oka na nawigację - a tam 185 km/h i nie rośnie, wciskam leciutko gaz przyspieszamy, na nawigacji zero reakcji, pewnie musi przeliczyć te swoje sygnaliki z satelitów i stwierdzić ile jedziemy, rzut oka na spalanie chwilowe i ciekawostka, jedyne 11 litrów, e no nie jest źle, nawi dochodzi do siebie, pokazuje 192 km/h, licznik 200 km/h, a więc małe przekłamanie jest i w tym momencie, o kurde, przecież ja mam antenę CB na dachu...ups...w instrukcji było, żeby nie jeździć więcej niż 180 km/h....
Zwalniam nerwowo spoglądając w lusterka i na cień rzucany przez auto, ufff, antena stoi na dachu niewzruszona...okazało się, że mój Sirio AS-100 MAG dał radę...
Wreszcie mijamy granicę, gasz, dlaczego na przejściu stan asfaltu jest taki tragiczny, dobra, jesteśmy po niemieckiej stronie, albo to moje wrażenie, albo rzeczywiście niemieckie autostrady są lekko węższe? Nie wiem??
Po drodze do Berlina kilka zwężek, jeden postój i ruch, który wzmaga się od włączenie się autostrady z kierunku Drezno, dojeżdżamy do Berlina, kilka fotek poniżej, cały przejazd przez Berlin z prędkością 80 km/h, da się? Da się bo wszyscy grzecznie jadą 80 km/h...
Przejeżdżamy do miejsca docelowego na drugą stronę Berlina i już wiem, że spalanie zapowiada się rewelacyjnie,...parkowanie na zapałkę to standard więc żeby nie wyjść na niemiastowego parkuję podobnie...
W międzyczasie wypad a'la spoterowski na lotnisko TEGEL, fajnie i przyjemne lotnisko,...już niedługo ma być zamknięte...
Kolejny dzień to już powrót, na wylocie z Berlina pojawia się w lusterku Białe LAMBO...Żona pięknie dokumentuje spotkanie, a ja staje w szranki, a co nie dogonię Lambo? Dogoniłem, ale jak tylko zniknęło ograniczenie do 120 km/h okazało się, że LAMBO jest szybsze i moje 120 kucyków pod maską to za mało aby dogonić ( sprawdziłem co ) Lamborghini Gallardo LP 560-4 Spyder z 560 KM ale zdjęcie jest
Ruch jest duży no i co chwila jakieś roboty, chyba szykują autostradę na dojazd do Polski na EURO 2012, wszystko fajnie, ale dojeżdżam do granicy Polskiej i masakra, BETONÓWKA na A18, myślałem, że można wytelepać się na kostce brukowej we Wrocławiu, wielokrotnie jeździłem też A18 od zjazdu na Żagań, ale to co jest od granicy do zjazdu na Żagań to jest po prostu masakra, ograniczenia do 50 km/h, dziury niemiłosierne, więc jeśli tak ma wyglądać wjazd do PL na EURO to szczerze współczuję wjeżdżającym...przy okazji miałem szansę przetestować dobrze moje nowe mocowanie CB Radia, rzepy trzymają jak szalone i są nie do zdarcia...
Wreszcie skończyły się płyty, zaczęła się normalna jazda, tempomat i po 3,5 godziny byłem we Wrocławiu...
Cały wyjazd do Berlina 3 godziny 20 minut, z Berlina 3 godziny 30 minut, ilość kilometrów zrobionych około 750, wrażenia z Berlina, który odwiedzam już po raz kolejny, zawsze pozytywne i z pytaniem z tyłu głowy, dlaczego u nas tak nie ma? A może ma? A może będzie? Tylko kiedy??
Poniżej duuużo zdjęć, a co
Ostatnia aktualizacja: 23.08.2011 15:38:19
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 15 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
stalowy22 napisał:
czy aby to nie wieża kontrolna?
A co do:
"Zwalniam nerwowo spoglądając w lusterka i na cień rzucany przez auto, ufff, antena stoi na dachu niewzruszona...okazało się, że mój Sirio AS-100 MAG dał radę..."
Uwierz, że gdyby antena przy tej prędkości urwała by się to poczułbyś to. Samochód musiałbyś oddać do lakiernika ewentualnie szklarza.
Powodzenia w dalszej eksploatacji.
Pozostaje mieć nadzieję, że jak zaraz otworzą całą, to w mieście się zrobi trochę luźniej...